RAWKA, dopływ Bzury, jest rzeką trudną i uciążliwą. Ma cechy rzek górskich (bystrza, cofki, progi, odwoje, miejscami szybki nurt, płycizny i głębie). Rzeka silnie meandruje, zwęża się lub tworzy rozlewiska, w korycie, jest bardzo dużo przeszkód, głównie zwalonych drzew. To rzeka dla zaawansowanych kajakarzy, nie jest polecana początkującym i rodzinom z dziećmi. By ją pokonać trzeba mieć doświadczenie, wolę walki i samozaparcie, dobrą sprawność fizyczną i technikę kajakową oraz umiejętności mijania przeszkód (zwałek), które pokonuje się górą, dołem lub w półzanurzeniu. Spływ jest emocjonujący, a zmieniające się warunki atmosferyczne zmieniają na układ przeszkód.
Rzeka Rawka objęta jest ochroną rezerwatową, dlatego przed spływem trzeba w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi uzyskać „Zezwolenie na odstępstwo od zakazów w rezerwacie przyrody”.
Startujemy w RAWIE MAZOWIECKIEJ (warto zwiedzić: ruiny zamku książąt mazowieckich), wypływamy z miasta, przepływamy pod zabytkowym mostem kolejki wąskotorowej. W Żydomicach uważamy na jaz pod mostem (miejsce do wodowania, jeśli nie chcemy zaczynać spływu w Rawie Mazowieckiej, możemy zacząć go tu). Za wsią wpływamy na rezerwatowy odcinek rzeki. Mijamy Niwną, następnie Kurzeszyn Stary (punkt widokowy) i dopływamy do Kurzeszyna (miejsce do odpoczynku). Płynąc mijamy zabudowania wsi Kurzeszynek i Wołucza, przepływamy pod mostem, widzimy ujście rzeki Białki, rozlewisko i malownicze wzgórze. Przed nami Nowy Dwór (sklep, miejsce do odpoczynku), Stara Rawa i Dzwonkowice. Etap kończymy w DOLECKU (sklep, możliwy biwak na łące – do uzgodnienia w gospodarstwach lub „Ranczu nad Rozlewiskiem”). Wypływamy w kierunku Suliszewa (młyn), przed nami wysoka, piaskowa skarpa (widok na zakole rzeki), dalej Kamion (elektrownia wodna), Samice i kolejna piaszczysta skarpa z plażą (dł. 100 m). Za drugim mostem kolejowym przenoska (NIE PŁYNIEMY – możliwe zniszczeniem kajaka i zagrożenie zdrowia). Skręcamy w lewe odgałęzienie rzeki, dopływamy do Rudy (jaz, ruiny młyna, rozlewisko), przenoska przy moście (miejsce niebezpieczne), uważamy na ruch samochodowy. Dalej ze skarpy z ośrodkiem wypoczynkowym widok na meandry rzeki. Kolejne urwisko to „Oberwana Góra”, a za nim dopływ rzeki Rokity. Dopływamy do mostu z jazem i przenoską (miejsce niebezpieczne). Dzień kończymy we wsi BUDY GRABSKIE przy moście. Ostatniego dnia mijamy dopływ rzeki Korabiewki, wsie Prochowy Młynek, Grabie, Ziemiary i Joachimów-Mogiły (jaz i zalew), przepływamy pod mostem autostrady A2. Za nim miasto Bolimów (sklepy) i Bolimowska Wieś (jaz, elektrownia wodna, miejsce na odpoczynek). W Podsokołowie skręcamy w lewe rozgałęzienie rzeki, mijamy Sokołów, przy zastawce przenoska (na wprost tama), Jasionną i w Kęszycach kończymy spływ przy moście lub dopływamy do samego ujścia Rawki do Bzury lewą odnogą) i kończymy spływ we wsi PATOKI po drugiej stronie Bzury.
WIDAWKA – prawobrzeżny dopływ Warty, wypływa ze wzgórz w pobliżu wsi Feliksów, a uchodzi w okolicach wsi Jeziorko. W górnym biegu uregulowana i nieciekawa płynie przez kopalnię odkrywkową w Bełchatowie. Zasilają ją pompy odwadniające odkrywkę węgla
brunatnego Elektrowni Bełchatów. Dlatego woda rzeki jest bardzo czysta, a jej stan stabilny przez cały rok. To nizinna rzeka od Szczercowa silnie meandrująca i tworząca rozległe bagna o zadrzewionych brzegach i wielu łąkach do biwakowania. Do kąpieli zachęca piaszczyste dno. Ma wartki nurt z głębiami, płynięcie urozmaicają powalone drzewa, pozostałości młynów i mostów oraz zarośla. Od Rogóźna przepływa przez Park Krajobrazowy Międzyrzecza Warty i Widawki. Okolica jest piękna, zalesiona, w rzece bytuje wiele ryb. To bezpieczny, oznakowany szlak nadający się dla początkujących kajakarzy, choć polecany raczej bardziej doświadczonym. Potrafi zaskoczyć i dostarczyć emocji wartkim nurtem, ostrym wiosłowaniem i licznymi przeszkodami.
Kajaki wodujemy we wsi ŻAR powyżej mostu. Płyniemy leśnym odcinkiem. W Lubośni jest długie kamieniste bystrze o dużym spadku, można spłynąć lub przenieść kajaki. Od Szczercowa rzeka płynie wąskim korytem otoczonym lasem, silnie meandruje i zaskakuje przeszkodami. Mijamy elektrownię wodną z przenoską. Warto zajrzeć do miasta na rynek i kościoła Narodzenia NMP. Za mostem jest miejsce na biwak. We wsi Kościuszka przed mostem na DK74 są pozostałości drewnianego mostu z bystrzem. Mijamy ujście Pilsi, a na wysokości Zagrodnik czeka kolejne spiętrzenie i przenoska. W Korablewie znajduje się młyn wodny. Mogą tu spłynąć doświadczeni kajakarze, ale lepiej obejść go brzegiem. Następnie z lewej wpada obfita w wodę Krasówka. Docieramy do wsi Sarnów ze starym młynem i spływalnym spiętrzeniem. Przed CHOCIWIEM rzeka dzieli się, lewa odnoga zaopatruje młyn, my płyniemy prawą z progiem i przenoską aż do mostu, przed którym kończymy dzień na biwaku.
Drugiego dnia wodujemy kajaki w CHOCIWIU. To leśny odcinek krętej rzeki o wartkim nurcie z powalonymi drzewami. Za mostem kolejowym miejsce na postój przed wsią Rogóźno. Przy ujściu Grabi działa stanica kajakowa i pole biwakowe, a na lewym brzegu można biwakować w lesie lub na łąkach. Po minięciu ujścia Niecieczy dopływamy do Górek Grabińskich, gdzie koryto dzieli się na dwie odnogi. Tama elektrowni wodnej jest w lewym korycie, my płyniemy w prawo, wysiadamy na wyspie i przenosimy kajaki, to miejsce na postój, ognisko i kąpiel. Dalej we wsi Rembieszów uważamy na bystrze i pozostałości mostu; koryto jest wąskie, nurt szybki, pełno zarośli i powalonych konarów. To odcinek dla osób z doświadczeniem. Gdy wypłyniemy na szersze wody, wysoki lewej brzeg porasta las. Płyniemy do
wsi JEZIORKO, gdzie na plaży kończymy spływ.
GRABIA – to prawy dopływ Widawki, jedna z najczystszych rzek w kraju. Płynie naturalnym korytem, początkowo słabo zarysowana dolina, wśród lesistych wydm rozszerza się. Silnie meandruje, mija starorzecza i oczka wodne, łęgowe lasy, piaszczyste skarpy porośnięte sosnowym lasem, płaskie brzegi z podmokłymi łąkami. Piaszczyste plaże zapraszają do kąpieli i plażowania. W wodzie żyje wiele rzadkich i zagrożonych gatunków zwierząt, w rzece około 30 gatunków ryb. To malowniczy szlak kajakowy, łatwy ale urozmaicony, miejscami wymagający i uciążliwy. Są odcinki łąkowe o słabym zarastającym nurcie, leśne oraz fragmenty o szybkim nurcie gdzie płynięcie utrudniają przenoski przez powalone drzewa, progi, jazy, elektrownie wodne i stare młyny.
Wypływamy w KUŹNICY przy jazie lub moście. Rzeka ma słaby, zarastający nurt, zdarzają się zwalone drzewa. Przenoski wymagają jazy w Jamborku i Ldzaniu, gdzie wodujemy na młynówce i płyniemy nią do rzeki i miejsca na biwak przy młynie. Dalej Grabia płynie wśród lasów, skarp i łąk. Przepływamy pod mostem drogi S8. W Baryczy przepływamy zalew zakończony jazem z przenoską. W dzielnicy Łasku – Kolumna, za mostem jest miejsce na odpoczynek, niżej spływalny próg i przenoska przez jaz. Kończymy dzień w ŁASKU nad zalewem na plaży z biwakiem. W mieście warto zobaczyć kościoły – późnogotycki i drewniany z XVII wieku oraz muzeum.
Wyruszamy z ŁASKU, rzeka zwęża się, pogłębia i przyspiesza, meandruje wśród trzcin i zarośli, zdarzają się zwalone drzewa. We wsi Okup Mały przenoskę wymuszają resztki stalowego mostku, a w Zielęcicach próg dawnego młyna. W Bilewie mijamy próg, most na drodze S8 i kończymy dzień w MARZENINIE. Z MARZENINA płyniemy do Wólki Marzeńskiej z przenoską przez tartak. Za wsią Kustrzyce na rozwidleniu płyniemy w lewo do jazu, a w Lichawie w krętą lewą odnogę o szybkim nurcie, pełną powalonych drzew wymagających ciągnięcia kajaka. Za mostem biwakujemy na plaży. We wsi Grabia przed jazem odchodzi stare koryto Grabi, można nim płynąć, nurt jest szybki, wiele jest powalonych drzew. Tak omijamy młyn z przenoską we wsi Brzeski. Odpoczywamy przed przenoską z uwagi na młyn w Nowych Kozubach. Dalej rzeka meandruje przez las. Przed GRABNEM rozwidla się, płyniemy w lewo w kierunku ujścia Grabi do Widawki. Tu kończymy spływ w stanicy kajakowej (polebiwakowe) lub kontynuujemy spływ Widawką.
BZURA – to lewy dopływ Wisły, typowo nizinna rzeka o raczej łagodnym nurcie, wypływająca w Lesie Łagiewnickim w Łodzi. Bzura malowniczo meandrująca wśród łąk i zalesionych wzgórz, to szlak ciekawy krajobrazowo i przyrodniczo. Początkowo płynie w słabo zarysowanej, później głębszej dolinie, poniżej Łęczycy wpływa do szerokiej pradoliny i skręca na północny-wschód. Jej dolina zwęża się pod Sochaczewem już w województwie mazowieckim i dalej rozlewa na nadwiślańskich łąkach. W górnym biegu jest uregulowana, nie ma na niej budowli hydrotechnicznych, progów czy jazów wymagających przenosek. Często występują głazy, kamieniste przemiały i bystrza pozostałe po dawnych spiętrzeniach młyńskich i piaszczyste łachy. Brzegi otaczają pasy szuwarów, prawy brzeg to zadrzewiona skarpa. Dno jest piaszczyste, woda czysta. Na okolicznych łąkach można znaleźć miejsca biwakowe. Rzeka jest płytka, zdarzają się odcinki o szybszym nurcie wymagające ostrożności, nie przysparza trudności, jest nieuciążliwa i idealna dla początkujących kajakarzy oraz rodzin z dziećmi, ale w sezonie zatłoczona. Cały szlak, rozpoczynający się w Łowiczu i kończący w Wyszogrodzie (województwo mazowieckie), ma długość 60 km.
Trasę zaczynamy na łące na końcu wsi SOBOTA. Pierwszy dzień to spokojny spływ rzeką o długich uregulowanych odcinkach. Płyniemy wśród łąk i pól, pokonujemy kilka meandrów w okolicy Sobockiej Wsi i dalej prostym odcinkiem dopływamy do starego młyna wodnego w Młynie Stugiennickim. Znów płyniemy prostym odcinkiem, aż do niewielu meandrów za Maurzycami. Na okolicznych łąkach jest wiele miejsc dogodnych na biwak. Przed Łowiczem pokonujemy próg z przenoską. Spływ kończymy w ŁOWICZU na uregulowanym odcinku rzeki przy plaży miejskiej za mostem drogowym. Oglądamy ruiny zamku z XIV wieku, ratusz z XIX wieku, kilka kościołów i trójkątny Nowy Rynek. Miasto wyróżnia łowicki folklor (gwara i ludowe rękodzieło), ludowe zbiory można podziwiać w Muzeum w Łowiczu. W procesji Bożego Ciała uczestniczą mieszkańcy w strojach łowickich. Tu w czasie II wojny światowej (9–20.09.1939), polskie i niemieckie wojska stoczyły wielką Bitwę nad Bzurą.
Drugiego dnia płynąc przez ŁOWICZ mijamy kolejne mosty i ujście Skierniewki. Rzeka o naturalnym charakterze meandruje wśród łąk i zadrzewień. Spływ urozmaicają bystrze we wsi Kompina, bystry odcinek z kamieniami w nurcie za mostem w Patokach, a za ujściem Rawki (rezerwat) bystrze po młynie. Mijamy Kozów Szlachecki, uważamy na płycizny i głazy w korycie. Tak dopływamy do końca trasy przed mostem w KOZŁOWIE BISKUPIM.