Dziewięcioro miłośników Łódzkiego postanowiło odczarować zimę packraftingiem na Pilicy. Wyruszyli ze Spały do Inowłodza, by w otoczeniu zimowej przyrody przeżyć niezapomnianą przygodę. Część ekipy przyjechała z Warszawy by poczuć magię rzeki właśnie o tej porze roku. Po spływie czekało ich ognisko, ciepło płomieni i wspólne biesiadowanie, chcieli być razem , przeżyć przygodę bez względu na temperaturę.
- Zimowy spływ Pilicą, to coś więcej niż tylko niecodzienna atrakcja – mówi Luiza Wrochna organizatorka spływu - to prawdziwa wolność, która napędza nas każdego dnia. Uwielbiamy naturę i to, co ma nam do zaoferowania. Packrafting to nasz sposób na pełną swobodę, żadnych ograniczeń, jak w przypadku kajaków, gdzie musisz trzymać się wyznaczonego szlaku. Z packraftem możemy pływać tam, gdzie chcemy, a w razie potrzeby zabrać go ze sobą w plecaku, by odkrywać nowe miejsca - i dodaje - Woda to nasza żywiołowa towarzyszka, nie trzeba się jej bać, ale należy pamiętać, by do niej nie wpaść! Na poważnie, bezpieczeństwo to dla nas priorytet.
Każdy uczestnik ma na packrafcie wodoszczelny worek z ubraniami na zmianę, a ja zawsze czuwam, by wszystko było w porządku. Dodatkowo mam ze sobą folię NRC, grzałki chemiczne, termos z gorącą herbatą i cukier – wszystko po to, by uczestnicy czuli się komfortowo i bezpiecznie. Jako ratownik dbam o swoje i ich bezpieczeństwo – mówi Luiza Wrochna.
Co to jest packraft?
O to, co to jest packrafting pytamy Daniela Tokarza, który jest jednym z głównych propagatorów packraftingu w Polsce. Od kliku lat aktywnie promuje tę formę aktywności łącząc spływy z pieszymi wędrówkami lub jazdą na rowerze.
- Packraft jest to ultralekki, pneumatyczny kajak, wykonany najczęściej z nylonu pokrytego TPU (termoplastyczny poliuretan), o kosmicznych wręcz właściwościach. Jego przeciętna waga to około 3kg. Wodoodporny materiał wysycha dosłownie w kilka minut, a przez małą objętość możemy go zmieścić w zwykłym plecaku – mówi miłośnik packraftu.
-Pływanie zimą na packrafcie pozwala zobaczyć rzekę i przyrodę z zupełnie innej perspektywy. Na rzekach nie ma innych kajakarzy, przez co można doświadczyć zupełnej ciszy - dodaje Daniel Tokarz – i wspomina także, że łatwiej wówczas dostrzec zwierzęta.
Bezpieczeństwo na spływie
- Największym zagrożeniem na spływach jest hipotermia, dlatego każdy z nas ma zabezpieczony komplet suchej odzieży, nosimy kamizelki asekuracyjne i pasy wypornościowe oraz dbamy o to aby pływać w grupie – mówi Daniel Tokarz.
Dlaczego zimą płyną Pilicą na odcinku Spała -Inowłódz ?
Uczestnicy spływu mówią, że wybrali jeden z najatrakcyjniejszych odcinków rzeki na swój spływ, bo właśnie na tym fragmencie Pilica płynie przez las. Przy rzece przebiega bardzo atrakcyjny, czerwony szlak, który przecina Spalski Park Krajobrazowy i Rezerwat Spała, a tam można zobaczyć prawdziwą, dziką przyrodę. Wszyscy dodają , że tęsknią za ciszą , a tu jej mogą doświadczyć.
- jest woda, są kaczki, nie ma elektroniki, spraw do załatwienia, pośpiechu. Można się zatrzymać w otoczeniu fajnych ludzi i zaznać wolności – dodaje Luiza.
Uczestnicy zimowego spływu Pilicą śmieją się , że choć woda była lodowata, to ich gorące serca zwyciężyły i spływ się udał, połączyli go z Walentynkami. Obecnie obmyślają kolejne spotkania w Łódzkiem. Do zobaczenia na packraftowym szlaku – wykrzykują jednogłośnie!
al, mr.
Na scenę Teatru Wielkiego w Łodzi powraca musical ,,My Fair Lady”. Jest to spektakl, który niezmiennie uwodzi widzów na całym świecie. Dodatkowo spopularyzowała go wersja filmowa z 1964 r. z Audrey Hepburn i Rexem Harrisonem w rolach głównych, nagrodzona ośmioma Oscarami.
To utkana barwnym humorem językowym i sytuacyjnym historia ulicznej kwiaciarki – Elizy Doolittle, którą los postawił na drodze profesora Higginsa – mistrza fonetyki angielskiej. Miejscem akcji jest Londyn, zachowujący niektóre realia z 1912 roku.
Libretto musicalu My Fair Lady, będącego jednym z największych światowych sukcesów tego gatunku, powstało na podstawie dramatu Georga Bernarda Shawa, tekstu, który z perspektywy lat może być przyrównywany do Pretty Woman – kinowego hitu z lat 90. poprzedniego stulecia, z Julią Roberts w roli głównej.
Od czasu swojej premiery w 1956 roku, musical święci triumfy i bije rekordy popularności na scenach teatrów całego świata. Dodatkowo spopularyzowała go wersja filmowa, nagrodzona ośmioma Oscarami, z Audrey Hepburn i Rexem Harrisonem w rolach głównych.
My Fair Lady to nie tylko trzymająca w napięciu, zabawna i pełna zaskakujących zwrotów fabuła. Dzięki piosenkom takim jak Jeden mały szczęścia łut, Przetańczyć całą noc czy Tę ulicę znam, będącymi nieśmiertelnymi przebojami, oraz pogodnej, wartko toczącej się historii ujętej w doskonałych dialogach, My Fair Lady to spektakl zdolny usatysfakcjonować zarówno wytrawnego melomana jak i początkującego bywalca teatru muzycznego. To opowieść o tym, że marzenia się spełniają, że los każdego może się odmienić na lepsze.
bg
zdjęcia: Teatr Wielki w Łodzi
Łuczniczki Społem Łódź zostały halowymi mistrzyniami Polski.
Zawodniczki klubu z Łodzi nie miały sobie równych na torach łuczniczych w zawodach rozgrywanych w Zakopanem. Zespół w składzie: Dominika Nowak, Magdalena Śmiałkowska-Zawisza, Alicja Wiatr zajął I miejsce i zdobył złote medale w Halowych Mistrzostwach Polski.
Magdalena Śmiałkowska-Zawisza bardzo dobrze wypadła też w konkursie indywidualnym, w którym wywalczyła srebrny medal.
jg/Społem
Akademia Sztuk Pięknych w Łodzi ma 80 lat. Cykl jubileuszowych wydarzeń, rozłożonych na cały rok, rozpoczęło Święto Akademii.
Święto Akademii odbyło się w poniedziałek, 17 lutego. Gości powitał dr hab. Przemysław Wachowski, rektor uczelni-jubilatki. Potem dr Łukasz Sadowski, kierownik Katedry Teorii i Historii Sztuki przypomniał początki ASP, która została powołana w 1945 roku jako Państwowa Wyższa Szkoła Sztuk Plastycznych.
- To uczelnia wyjątkowa. Miejsce, gdzie tradycja spotyka się z rzeczywistością, a z tego zderzenia rodzi się twórczy ferment, który przekłada się na nowatorskie kierunki w sztuce i wspaniałe dzieła. Między innymi dlatego nasza Akademia jest od ośmiu dekad symbolem artystycznej odwagi, uczciwości i doskonałości – mówiła podczas uroczystości Agnieszka Ryś, wicemarszałek województwa łódzkiego. W imieniu swoim oraz marszałek Joanny Skrzydlewskiej, życzyła władzom oraz studentom ASP kolejnych lat pełnych rozwoju i wytyczania nowych, artystycznych ścieżek.
W wydarzeniu wziął również udział Sławomir Rogowski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, który uhonorował czworo artystów związanych z uczelnią Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Odznaczenie otrzymali: dr hab. Izabela Stronias, prof. Andrzej Boss, prof. Zdzisław Olejniczak i prof. Marek Saka. Święto Akademii na długo zapamiętają również nowi doktoranci i doktorzy habilitowani uczelni, którzy tego dnia uroczyście odebrali swoje dyplomy.
Urodziny to czas życzeń i prezentów. Wyjątkowy – kilim Anioł według projektu Władysława Strzemińskiego - uczelnia jubilatka otrzymała od Lwowskiej Narodowej Akademii Sztuki. To wyraz wdzięczności za zaangażowanie studentów, absolwentów i władz łódzkiej ASP w pomoc w pleceniu siatek maskujących dla mieszkańców Lwowa.
Ostatnim punktem wydarzenia był spektakl muzyczny w wykonaniu studentów Akademii Muzycznej w Łodzi, która również w tym roku świętuje okrągłe, 80. urodziny.
Dzisiejsze święto to pierwsze z cyklu wydarzeń, którymi ASP będzie celebrować swoją 80-letnią historię i dorobek. Zaplanowane są wystawy, zarówno wspomnieniowe, jak pokazujące twórczość współczesnych artystów m.in. Katarzyny Kozyry.
Obecnie w ASP w Łodzi uczy się ponad tysiąc studentów na 13 kierunkach.
Również dziś ruszyła 42. edycja Konkursu im. Władysława Strzemińskiego — Sztuki Piękne. To najstarsze i najbardziej prestiżowe przedsięwzięcie artystyczne uczelni. Co roku do konkursu zgłaszanych jest około 200 prac.
Konkurs składa się z dwóch części – Sztuki Piękne oraz Projekt. Sztuki Piękne obejmują malarstwo, rysunek, rzeźbę, grafikę warsztatową, fotografię artystyczną i tkaninę unikatową. Projekt natomiast jest dedykowany projektowaniu ubioru, biżuterii, tkaniny, formom przemysłowym, grafice i wzornictwu. Wystawę konkursową będzie można oglądać w marcu w ASP, a potem w kwietniu w Miejskiej Galerii Sztuki w Łodzi (Ośrodku Propagandy Sztuki). Laureatów poznamy podczas wernisażu, 8 kwietnia.
kw, bg
fot. Marcin Romanik