Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

Hełmy, rękawice, buty, latarki, a także radiotelefon czy pilarka spalinowa to nowy sprzęt strażaków OSP w Sobiepanach. To jedna z kilkuset jednostek w Łódzkiem, które dzięki dotacji z budżetu województwa cieszą się w tym roku nowym sprzętem, mundurami lub odnowioną remizą.

OSP w Sobiepanach dostało w tym roku grant na 20 tys. zł m.in. na zakup wyposażenia osobistego strażaków. Zakupy zrobione, a sprzęt już służy. Z tegorocznej dotacji z budżetu województwa skorzystali też druhowie z Mierzączki Dużej. 70 tysięcy złotych wsparcia pozwoliło na remont sali i toalet w miejscowej remizie. To jedna z 51 jednostek OSP w całym województwie, które dzięki dotacjom odnowiły swoje strażnice. Modernizacje mają za sobą także druhowie z Tychowa, Mikołajewa, Paprotni, Rogowa czy z jednostki w Starym Złotnie. Tu niezbędna była wymiana dachu, który przeciekał.

– To był ostatni dzwonek, bo na jednej z dwóch sal, przy dużych opadach, robiły się kałuże – mówi Krzysztof Figiel, wiceprezes jednostki. Jak dodaje, wymiana dachu była niezbędna, żeby strażnica dalej mogła służyć mieszkańcom, jako miejsce spotkań. To właśnie tam zajęcia ma miejscowa drużyna młodzieżowa.

OSP w Jarostach też już zrealizowała swój projekt, czyli zakup odzieży dla najmłodszych druhów. Dzieci i młodzież ubrania koszarowe, a także nowe koszulki, rękawice i hełmy dostały podczas ostatniej zbiórki. Następną okazją do zaprezentowania nowej odzieży bojowej będzie strażackie spotkanie opłatkowe. – Dla takich chwil warto to robić. Myślę, że MDP zrobi wrażenie podczas naszej wigilii – cieszy się Marcin Adamczyk z OSP w Jarostach, gdzie drużyna liczy 41 dzieci i młodzieży.

W kończącym się roku UMWŁ na wsparcie strażaków przekazał 8,5 mln zł.

kw

Łyżwiarstwo szybkie. W dwóch kolejnych weekendach tomaszowska Arena Lodowa gościła zawody Pucharu Świata juniorów i młodzieżowców. W sumie biało-czerwoni wywalczyli w nich aż siedemnaście medali, czarując występami przed własną publicznością. Przed tygodniem zdobyli dziewięć krążków, w miniony weekend dorzucili kolejnych osiem.

W drugim tomaszowskim Pucharze Świata juniorów, rozgrywanym tydzień po tygodniu, już pierwszego dnia biało-czerwoni dorzucili kolejne trzy krążki na dystansie 1000 metrów. W niedzielę dołożyli kolejnych pięć medali. Znowu klasą samą w sobie była ledwie 16-letnia Hanna Mazur (UKS Orlica Duszniki-Zdrój), która w sobotę wygrała na 1000 metrów, w niedzielę w biegu na 500 metrów zdobyła brązowy medal i srebro w biegu masowym. W sumie zgarnęła w Tomaszowie pięć medali, w tym trzy złota!

– Sukces na dystansie jednego kilometra dla mnie naprawdę dużym zaskoczeniem, jakby ktoś mi rok temu powiedział, w tym samym momencie, też na Pucharach Świata, że ja ten tysiąc tak dobrze będę jeździć, to bym w to bym nie uwierzyła – mówi młoda zawodniczka.

Tak jak przed tygodniem medale w Tomaszowie Mazowieckim wywalczył także Mateusz Śliwka (UKS 3 Milanówek), który w sobotę był trzeci na 1000 metrów, a w niedzielę na 500 metrów. Brąz w grupie młodzieżowców na 500 metrów wywalczył także Antoni Pluta Z brązowego medalu (na 1500 m) cieszyła się natomiast Zofia Braun.

Hokej na lodzie. Trzecie miejsce wywalczyli gospodarze, drużyna Łódzkiego Klubu Hokejowego w turnieju Kosyl Cup 2024.

Przed dwa dni na łódzkiej Retkini rządził hokej. Wszystko za sprawą turnieju drużyn do lat 16. To były dwa dni pełne emocji i twardej walki. Ostatecznie zmagania zakończyły się triumfem Akademii Hokejowej Legii Warszawa, która wyprzedziła Stoczniowca Gdańsk. Trzeciej miejsce wywalczyli gospodarze, ekipa Łódzkiego Klubu Hokejowego. Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy krążek. Partnerem wydarzenia było Województwo Łódzkie.

Plus Liga. Skra Bełchatów uległa u siebie Norwidowi Częstochowa 1:3. Tym samym bełchatowianie zaprzepaścili szansę na udział w rozgrywkach Pucharu Polski.

Gospodarze musieli wygrać to starcie za trzy punkty, żeby na półmetku ligi zameldować się na szóstej lokacie i tym samym zakwalifikować się do rozgrywek o Pucharu Polski, ale to im się nie udało.

Na początku partia była wyrównana, doprowadziła do emocjonującej końcówki i gry na przewagi. Po punktach Patrika Indry i skutecznym bloku Milada Ebadipoura, goście przechylili szalę na swoją korzyść.

Drugi set rozpoczął się wyrównaną grą, ale to goście szybko zbudowali czteropunktową przewagę (3:7). Skra zdołała doprowadzić do remisu (7:7), jednak później gra toczyła się punkt za punkt. Przy stanie 14:16 trener gospodarzy poprosił o czas, lecz inicjatywa pozostawała po stronie Norwida. Goście dowieźli prowadzenie do końca i po punktach Indry mogli się cieszyć z drugiego wygranego seta.

Trzecia odsłona zaczęła się od zaciętej walki punkt za punkt, trwającej do stanu 8:8. Kluczowe akcje Pavle Pericia i Łukasza Wiśniewskiego pozwoliły Skrze objąć trzypunktowe prowadzenie. Przy stanie 11:8 na boisko wszedł Łukasz Żygadło. Tym samym 45-letni zawodnik Norwida, który w przeszłości reprezentował Skrę, został najstarszym graczem, jaki kiedykolwiek wystąpił w Plus Lidze. Wówczas jednak gospodarze zaczęli dominować, osiągając wynik 20:14. Chociaż goście próbowali odrabiać straty, blok Mirana Kujundžicia i atak Radoslava Parapunova, nowego zawodnika Skry przypieczętowały wygraną bełchatowian 25:18.

Czwarty set ponownie przebiegał pod dyktando gości. Skuteczny blok Popieli dał częstochowianom piłkę setową, a ostatnie punkty w tym meczu należały do Ebadipoura i komplet punktów pojechał do Częstochowy.

PGEiGK Skra Bełchatów – Steam Norwid Częstochowa 1:3  (24:26, 20:25, 25:21, 21:25)