Siatkówka. Wielkich emocji dostarczył hit kolejki z udziałem ŁKS Commercecon i Bostiku Bielsko-Biała. Ostatecznie Wiewióry przegrały na wyjeździe 2:3.
Na początku byliśmy świadkami wyrównanej gry. Końcówka pierwszej odsłony należała jednak do Wiewiór. Po zbiciu Weroniki Gierszewskiej, łodzianki miały setballa (24:22). W kolejnej piłce aleksandrowianka Julita Piasecka, była zawodniczka ŁKS nadziała się na łódzki blok i partia padła łupem przyjezdnych.
W drugiej odsłonie ŁKS szybko zbudował przewagę. Po skutecznym ataku Klaudii Alagierskiej prowadził już 16:10. Przyjezdne trzymały odsłonę pod kontrolą. Błąd Julii Nowickiej sprawił, że Wiewióry miały setballa (24:19) Blok Alagierskiej szybko zakończył partię.
W trzeciej odsłonie warunki dyktowały bielszczanki. Siatkarki ŁKS nie radziły sobie z przyjęciem. As serwisowy Piaseckiej sprawił, że było już 12:3 dla miejscowych. Wiewióry walczyły, ale przewaga gospodyń była zbyt duża, żeby odmienić losy seta.
Mocnym uderzeniem 4:1 rozpoczęły gospodynie czwartą odsłonę. Trener Alessandro Chiappini posadził na ławce Lanę Scukę, w kierunku której bielski atak posyłał wiele piłek. Na parkiecie pojawiła się lepsza w przyjęciu Regiane Bidias, ale wciąż warunki dyktował Bostik, a Wiewióry popełniały zbyt wiele błędów. Świetne zawody rozgrywała natomiast estońska atakująca gospodyń, Kertu Laak. Po jej ataku było już 18:11 dla Małopolanek. W końcówce byliśmy świadkami efektownego pościgu Wiewiór, którym udało się zmniejszyć dystans do czterech oczek (17:21), ale to było wszystko, na co było stać łodzianki. Ostatnie słowo należało do bielszczanek, które po atakach Piaseckiej doprowadziły do tie-breaka.
Na początku piątego seta panie grały punkt za punk, ale lepsze w końcówce były bielszczanki. Gdy Bidias zepsuła serwis, gospodynie miały piłkę meczową (14:11). Łodziankom udało się obronić dwie piłki, ale atak Giulii Angeliny zakończył starcie.
BKS Bostik Bielsko-Biała - ŁKS Commercecon Łódź 3:2 (22:25, 20:25, 25:16, 25:19, 15:13).
W piątek, 7 marca, w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi obchodzono Dzień Kobiet Mundurowych. Wydarzenie zorganizował Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego.
Liczba kobiet w formacjach mundurowych z roku na rok rośnie i zajmują one coraz wyższe stanowiska kierownicze. Wśród zaproszonych gości na sali zasiadły przedstawicielki Komendy Wojewódzkiej Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Straży Pożarnej, Straży Granicznej, Aresztu Śledczego, panie z brygad Wojsk Obrony Terytorialnej, Żandarmerii Wojskowej, Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego, Komendy Straży Ochrony Kolei czy Izby Administracji Skarbowej.
- Łódzkie jest kobietą i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Dziś tu na sali są z nami kobiety silne i stanowcze, kobiety, które zdecydowały się założyć mundur i wstąpić do służb. To Wy, każdego dnia udowadniacie poprzez swój profesjonalizm, że jesteście we właściwym miejscu. Jesteście wyjątkowymi kobietami, które ratują ludzi, strzegą naszych granic, dbają o nasze bezpieczeństwo. Udaje się to Wam, dzięki Waszemu zaangażowaniu. Dziękuję Wam za codzienną służbę na rzecz Województwa Łódzkiego. Życzę Wam, abyście nie straciły pasji i energii, którą macie, abyście dalej zdobywały kolejne szczeble kariery zawodowej. Ten dzień należy do Was - mówiła Joanna Skrzydlewska, Marszałek Województwa Łódzkiego.
Podczas uroczystej gali wręczono specjalne wyróżnienia dla najbardziej zasłużonych funkcjonariuszek.
-Dziękuję za to spotkanie, mamy dziś szansę Was poznać i zobaczyć. Gratuluję wszystkim kobietom, tym które dziś zdobyły wyróżnienia. Jestem przekonana, że te nagrody są dla całej formacji, którą reprezentujecie - mówiła Dorota Rył, Wojewoda Łódzka.
Wyróżnienia otrzymały:
Uroczystą galę zakończył koncert zespołu polsko-łemkowsko-ukraińskiego Lemon.
ml, mt.
Piłka nożna. ŁKS Łódź pokonał na Stadionie Króla Wartę Poznań 3:1. Na wygraną na tym obiekcie łódzcy kibice czekali od września ubiegłego roku. ŁKS dominował, zagrał dobry mecz i odniósł zasłużone zwycięstwo.
Trener Ariel Galeano wyciągnął wnioski z poprzedniego meczu, wystawiając na szpicy Marka Mrvalevicia zamiast mało pożytecznego Andreu Arasy. Zmiana nastąpiła również w bloku obronnym, kontuzjowanego Łukasza Wiecha zmienił Levent Gulen. Podczas poprzedniego spotkania w Kołobrzegu z miejscową Kotwicą polski stoper doznał kontuzji stawu barkowego, która wyklucza go z gry do końca sezonu. Drużyna na znak wsparcia na rozgrzewkę wybiegła ubrana w koszulki z napisem „Wiechu, jesteśmy z tobą”.
ŁKS od początku przeważał i już 4 minucie stworzył kapitalną sytuację bramkową. Koki Hinokio zagrał prostopadłą piłkę w tempo do wchodzącego w pole karne Maksymiliana Sitka, ale skrzydłowy przegrał pojedynek sam na sam z Leo Przybylakiem, bramkarzem Warty. ŁKS dalej naciskał i dopiął swego. W 17. minucie łódzki snajper Mrvalević został faulowany w polu karnym przez Jurija Tkaczuka. Sędzia Paweł Raczkowski wskazał na „wapno”, a karę wymierzył Michał Mokrzycki, zdejmując „klątwę Stadionu Króla”. Na trybunach zapanowała euforia, bowiem na gola na tym obiekcie kibice czekali od września ubiegłego roku.
Gospodarze nie spuszczali z tonu, dążąc do zdobycia kolejnych trafień. Pomogli im w tym warciarze. W 29. minucie po dośrodkowaniu Piotra Głowackiego, lot piłki przeciął Kacper Michalski, obrońca gości pokonując własnego bramkarza.
Jeszcze w pierwszej połowie łodzianie mogli zamknąć mecz, zdobywając trzecie trafienie. Michał Mokrzycki zagrał prostopadłą piłkę w pole karne do wbiegającego z prawej strony Kamila Dankowskiego. Boczny obrońca ŁKS przegrał jednak pojedynek z Przybylakiem, który sparował strzał na rzut rożny.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Gospodarze przeważali i stwarzali kolejne sytuacje do zdobycia gola. W pierwszym kwadransie ŁKS wyprowadził dwie groźne kontry, ale oba strzały Sitka obronił Przybylak. Nieskuteczność łodzian zemściła się w 62. minucie. Wówczas po kontrze gości Kacper Michalski strzałem w długi róg pokonał Aleksandra Bobka.
Gdy poznaniacy uwierzyli, że mogą odwrócić losy spotkania, dostali cios, po którym już się nie podnieśli. W 77 minucie Mateusz Wysokiński atomowym strzałem z 16 metrów pokonał Przybylaka, ustalając wynik meczu.
ŁKS Łódź – Warta Poznań 3:1 (2:0) 1:0 M. Mokrzycki (18), 2:0 K. Michalski (sam. 29), 2:1 K. Michalski (62), 3:1 M. Wysokiński (77),
Bobek – Dankowski, Rudol, Gulen, Głowacki (84, Majcenić)– Kupczak, Mokrzycki (73, Wysokiński), Hinokio – Pirulo żk (68, Arasa) Mrvalević (84 Norlin), Sitek (68, Młynarczyk)
fot. Marcin Romanik
Nic o was bez was – to główne przesłanie konferencji dla przedstawicieli samorządów, instytucji i organizacji pozarządowych z regionu bełchatowskiego na temat działań w ramach łagodzenia skutków transformacji energetycznej w Łódzkiem.
W spotkaniu, które odbyło się w piątek, 7 marca w punkcie „Łódzkie dla biznesu” w Bełchatowie, wzięło udział prawie 70 osób. Byli to samorządowcy z gmin objętych procesem transformacji, ale przede wszystkim przedstawiciele organizacji pozarządowych. To oni będą decydować, w jaki sposób samorząd województwa wyda miliony złotych z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, aby region dalej się rozwijał – i gospodarczo, i społecznie. Głównym tematem konferencji była aktywizacja społeczności lokalnych, bo to one – jak zaznaczył otwierając wydarzenie Piotr Wojtysiak, wicemarszałek województwa – najlepiej wiedzą, czego potrzebują mieszkańcy.
- My tworzymy narzędzia i dajemy środki, które państwo będziecie wykorzystywać na wasze dobre inicjatywy, bo to wy wiecie najlepiej czego potrzeba lokalnym społecznościom – powiedział.
Jednym z nowych narzędzi będzie pula pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji dla Łódzkiego skierowana bezpośrednio na realizację oddolnych inicjatyw obywatelskich. To prawie 20 mln zł (4,6 mln euro), które posłużą m.in. organizacjom pozarządowym w regionie na działania społeczne np. akcje świadomościowe, warsztaty, konferencje. Do końca marca Komisja Europejska ma zatwierdzić zmiany w Terytorialnym Planie Sprawiedliwej Transformacji WŁ, a jeszcze w tym półroczu zostanie ogłoszony konkurs dla NGO na ich projekty na zaangażowanie mieszańców w proces transformacji.
- Chcemy, żeby o były różnego rodzaju wydarzenia aktywizujące ludzi, podczas których mieszkańcy regionu będą rozmawiać o transformacji np. wyjście na kijki, warsztaty dla kobiet – wylicza Małgorzata Misiak, zastępca dyrektora Departamentu Przedsiębiorczości i Sprawiedliwej Transformacji UMWŁ i jednocześnie pełnomocnik ds. sprawiedliwej transformacji.
Gośćmi konferencji byli m.in. Katarzyna Nowakowska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Łukasz Waszak, prezes Centrum Promocji i Rozwoju Inicjatyw Obywatelskich Opus, który był współorganizatorem wydarzenia, a także przedstawiciele województw śląskiego i wielkopolskiego. Mówili o dobrych praktykach aktywizujących społeczności lokalne, które zostały wprowadzone w ich regionach objętych transformacją energetyczną.
- O transformacji mówiono wiele: o zagrożeniach, szansach, a w moim przekonaniu, transformacja to przede wszystkim wielka debata o przyszłości województwa, o tym, w jaki sposób możemy zapobiec problemom społecznym i podnosić atrakcyjność regionu pod względem gospodarczym – podkreślił wicemarszałek Wojtysiak zachęcając uczestników do dzielenia się swoimi pomysłami.
Województwo Łódzkie dysponuje 354 mln euro z Funduszu na rzecz łagodzenia skutków odchodzenia od węgla. Pieniądze są przeznaczone na szkolenia, kształcenie mieszkańców w nowych branżach, budowanie instalacji OZE oraz wsparcie dla przedsiębiorców. Tu pomocą będzie służyć m.in. obserwatorium procesu transformacji, które pomoże efektywnie wydawać pieniądze z jak najlepszym skutkiem dla mieszkańców.
Wszystkie informacje o konkursach i naborach można znaleźć na: https://funduszeue.lodzkie.pl/
kw/dk