Młodzi znawcy przyrody z Łódzkiego zmierzyli się w wojewódzkim finale konkursu „Poznajemy parki krajobrazowe Polski”. Najlepsza drużyna będzie reprezentowała region w zawodach krajowych.
Przed siedmioma zespołami z Województwa Łódzkiego postawiono nie lada wyznawanie. Uczniowie szkół podstawowych najpierw zmierzyli się z częścią pisemną. Pytania miały sprawdzić ich wiedzę na temat parków krajobrazowych w regionie oraz mieszkających w nich owadów, później przyszedł czas na rozpoznawanie gatunków tych zwierzą. To właśnie one są hasłem tegorocznej, XXIV edycji ogólnopolskiego konkursu.
Jego celem jest promocja przyrodniczych, historycznych i kulturowych walorów parków krajobrazowych. Pozwala uczestnikom zrozumieć zależności zachodzących między organizmami w ekosystemach, pogłębia szacunek do przyrody i motywuje do działań na rzecz ochrony środowiska.
Podczas ogólnopolskiego finału XXIV konkursu „Poznajemy parki krajobrazowe Polski” Województwo Łódzkie reprezentować będzie drużyna ze Szkoły Podstawowej w Krasocinie, położonej w Przedborskim Parku Krajobrazowym. Trzymamy kciuki za ich sukcesy na arenie krajowej!
Ponad 600 biegaczy ukończyło 13. Pabianicki Półmaraton. Towarzyszyli im śmiałkowie, którzy ruszyli na 5 km, a wśród nich prezydent Pabianic Grzegorz Mackiewicz.
Trasa biegu prowadziła ulicami Pabianic i wokół miasta, a przy przepięknej pogodzie była niezwykle malownicza. W biegu głównym zwyciężył Karol Wojtunik z Pabianic, który przebiegł 21,1 km w 1 godzinę 11 minut i 48 sekund, wśród pań najszybsza była Aleksandra Niwińska z Błoni.
Biegaczom kibicowała Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa, która objęła zawody honorowym patronatem, a Urząd Marszałkowski wystawił w biegu swoją reprezentację. Znakomicie poszło Maurycemu Oleksiewiczowi, który zajął drugie miejsce. Bieg główny ukończyła także Katarzyna Genderka.
Przy okazji półmaratonu, jak zawsze dużo się działo. Panie rywalizowały w biegu na szpilkach, a panowie, dla których dystans 5 km był za długi, sprawdzili się w biegu „Januszów” na 200 metrów. Pokonali go w klapkach i z reklamówką. Ogromne emocje towarzyszyły półmaratonikowi, czyli biegom dzieci na 200 i 800 metrów.
jg/fot. Piotr Wajman
Mecz rozstrzygnął się w zasadzie już w pierwszych 30 minutach. Po trzech ciosach, które zadali Iban Salvador, Krystian Pomorski i Łukasz Sekulski, łodzianie nie mieli szans już się podnieść.
Wtedy wydawało się, że drużyny dzieli różnica klas. Wisła nie pozwoliła ełkaesiakom na rozwinięcie skrzydeł, sama w pełni kontrolowała przebieg meczu. W drugiej połowie gospodarze pozwolili ełkaesiakom na dłuższe utrzymywanie się przy piłce, ale i tak niewiele z tego wynikało. Powrót do Łodzi musiał być bardzo smutny.
jg
Bramki: 1:0 Iban Salvador (11.), 2:0 Krystian Pomorski (19.), 3:0 Łukasz Sekulski (29.)
ŁKS: Bobek –Gülen, Kupczak (46. Dankowski), Fałowski - Młynarczyk (30. Piotr Głowacki), Wysokiński, Mokrzycki Ż (75. Iwańczyk), Hinokio (46. Sitek), Pirulo (46. Norlin), Balić, Mrvaljević
Niedziela Palmowa, inaczej Niedziela Męki Pańskiej, to jedno z najstarszych świąt w tradycji Kościoła. Rozpoczyna ona najważniejszy okres w roku liturgicznym, czyli Wielki Tydzień, który ma nas przygotować do Wielkanocy.
Jest to dzień święcenia palm w kościołach. Ta wiązanka gałązek i ziół symbolizuje triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy, gdzie witany był właśnie gałązkami palmy. Według Ewangelii, tłumy wiernych witały Go gałązkami palmowymi, ścieląc je na drodze i wołając: „Hosanna Synowi Dawida!”. Dla chrześcijan to dzień pełen symboliki – początek ostatnich dni życia Jezusa i zapowiedź Jego męki, śmierci i zmartwychwstania.
Palemki najczęściej przypominają smukłe pionowe bukiety różnej wysokości. Tradycyjnie powinny się w nich znaleźć gałązki wierzbowe. Wierzba w naszej tradycji uważana jest za roślinę miłującą życie, ponieważ rośnie w najgorszych nawet warunkach, łatwo się przyjmuje, a ucięta, włożona do wody gałązka wierzbowa i nawet pozostawiona w wilgotnym kącie wierzbowa miotła szybko wypuszczają zielone listki.
Do palmy wkłada się także rośliny wiecznie zielone: gałązki tui, świerku, bukszpanu, borówek leśnych, cisu, któremu medycyna ludowa nadaje właściwości lecznicze i dobroczynne. Całość przybiera się kolorowymi wstążeczkami i suszonymi lub sztucznymi kwiatkami.
Choć dziś wiele palm pochodzi ze sklepu, w wielu miejscach regionu wciąż żywa jest potrzeba pielęgnowania tradycji. Niedziela Palmowa pozostaje nie tylko wstępem do Wielkiego Tygodnia, ale także pięknym świadectwem połączenia wiary i lokalnej tożsamości.
Palma bowiem powinna zostać w domu cały rok, do kolejnej Niedzieli Palmowej. Zaraz po poświęceniu i przyniesieniu do domu może być włożona za obraz lub powieszona nad drzwiami wejściowymi, aby chronić przed złem. Palmy jako poświęconego przedmiotu, nie wolno wyrzucać, może być ona tylko spalona w Wielką Sobotę, popiół z niej posłuży w Środę Popielcową.
Zdjęcia z uroczystości z Niedzieli Palmowej w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Rawie Mazowieckiej.
bg.
zdjęcia: TG