Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

Pani Dorota Niedobylska ma za sobą radykalne leczenie, wiele operacji. Życie uratowały jej kontrolne badania. Dziś to ona wspiera pacjentki onkologiczne Szpitala Kopernika w Łodzi i pomaga im w trudnym czasie diagnostyki i choroby.

- Moja historia z chorobą zaczęła się od 2012 roku. Wtedy zachorowałam pierwszy raz. Później następna diagnoza, był to rok 2019 i potem następna 2021. Jestem po radykalnym leczeniu. Przeszłam wiele operacji chirurgicznych. Jestem po obustronnej mastektomii, po chemioterapii i radioterapii – opowiada pani Dorota. -  Łatwo nie było, ale dzięki mojej walce pokonałam trzykrotnie nowotwór złośliwej piersi i żyję. I to jest najważniejsze.

Pani Dorota jest pacjentką onkologiczną, ale również pracownikiem szpitala Kopernika w Łodzi. Cieszy się z każdego dnia, bo życie w każdym momencie może obdarzyć nas niespodziewanymi zdarzeniami. Zbliżające się święta Wielkanocy nabierają dla niej szczególnego znaczenia. Są dla niej symbolem nadziei i radości.

- Gdyby nie kontrolne badania, pewno już by mnie nie było na tym świecie. Ale właśnie dzięki temu, że się kontrolowałam, został wykryty nowotwór i mogłam podjąć leczenie. Dlatego naprawdę warto się badać i kontrolować, bo czym wcześniej wykryty nowotwór, są lepsze rokowania na przeżycie – zaznacza pani Dorota. - Przez moje doświadczenia z chorobą nowotworową piersi, a że leczyłam się w szpitalu Kopernika, utworzyłam OnkoKlub Kopernik, który pomaga i wspiera pacjentki w trudnym okresie diagnostyki i leczenia onkologicznego. Dzięki lekarzom ze szpitala Kopernika w Łodzi żyję i mogę korzystać i cieszyć się z każdej chwili. I żyję dniem dzisiejszym, bo wygrałam trzykrotnie walkę z rakiem przy ich pomocy. Teraz wiem jakie życie jest cenne i to jest chyba najważniejsze, bo naprawdę warto się badać i kontrolować, bo warto żyć, bo życie mamy tylko jedno.

OnkoKlub daje poczucie bezpieczeństwa pacjentkom, które przebywają na Oddziale Chirurgii Onkologicznej szpitala Kopernika w Łodzi. To warsztaty, spotkania i inne ciekawe aktywności. Nie brakuje tutaj pozytywnej atmosfery. OnkoKlub ma za zadanie pomagać, wspierać i doradzać.

- Staramy się, by kobiety, mimo ciężkiej choroby, nie czuły się samotne i wiedziały, że zawsze mogą na nas liczyć - podkreśla pani Dorota. – Pamiętajmy, że nigdy nie należy się poddawać i zawsze trzeba walczyć do końca.

 

AK

Coraz więcej gmin stawia na zrównoważony rozwój i turystykę, inwestycje w infrastrukturę rowerową i pieszą cieszą się ogromnym zainteresowaniem zarówno samorządowców, jak i samych mieszkańców naszego regionu. Doskonałym przykładem na to jest wspólny projekt, aż ośmiu  samorządów zrzeszonych w Związku Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.  Na wspólnej trasie znajdziemy: Miasto Sieradz, Miasto Zduńska Wola, Gminę Łask, Gminę Sieradz, Gminę Zduńska Wola, Gminę Zapolice, Gminę Buczek i Gminę Sędziejowice.

1_2.JPG

Stworzenie połączonej sieci rowerowych i pieszych szlaków turystycznych z towarzyszącą infrastrukturą, w tym  z ławeczkami, punktami odpoczynku czy tablicami informacyjnymi, to  nie tylko krok do poznania regionu, ale również sposób na budowanie wspólnej marki turystycznej regionu. Choć projekt jest jeszcze na etapie koncepcji, już teraz wiadomo, że szlaki będą prowadzić wzdłuż największych naturalnych atutów regionu – rzeki Warty i Grabi. Niektóre gminy wyznaczą zupełnie nowe trasy, inne oprą się na już istniejącej infrastrukturze. W planach są zarówno szlaki podstawowe, jak i alternatywne, co pozwoli dostosować trasę do własnych możliwości i oczekiwań.

4_1.JPG

Dzięki szczegółowej analizie przestrzennej udało się określić funkcjonalne powiązania między gminami, a także zaplanować modernizację i oznakowanie istniejących dróg. Każda gmina doprecyzuje przebieg tras w ramach przygotowywanej dokumentacji technicznej.

Ten projekt, to więcej niż tylko drogi rowerowe czy ścieżki dla pieszych,  to inwestycja w jakość życia, promocję zdrowego stylu życia i odkrywanie piękna lokalnej przyrody. Nowe szlaki przyciągną turystów, wzmocnią pozycję regionu na mapie atrakcyjnych kierunków na weekend czy wakacyjnych wycieczek. Już niedługo każdy mieszkaniec i turysta będzie mógł wsiąść na rower lub wyruszyć pieszo i  odkrywać uroki regionu – od leśnych przystani, przez łąki nad Wartą, aż po historyczne miasteczka. Rowerowa rewolucja w regionie wkrótce ruszy pełną parą.

Obecnie dla samorządów z sieradzkiego  trwa proces składania wniosków o dofinansowanie,  kolejne nabory są ogłaszane. W projekt rozwoju zintegrowanych  szlaków turystycznych zaangażowane są gminy należące do Związku ZIT Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Sieradz–Zduńska Wola–Łask. Łącznie w ramach wspólnych  działań  zaplanowano 38 przedsięwzięć, na łączną kwotę dofinansowania ponad  51 mln euro.

al, foto  archiwum ROTWŁ i UMWŁ

Przy Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej powstała Rada Rozwoju Obszaru Gospodarczego. Jej uczestnicy będą doradzać, jak zwiększyć atrakcyjność inwestycji na terenach miast i powiatów Łódzkiego oraz co należy poprawić, żeby inwestorzy chętniej się tutaj lokowali.

Rada Rozwoju Obszaru Gospodarczego to ciało doradcze, w którego skład wchodzą przedstawiciele przedsiębiorców, samorządów oraz przedstawiciele Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. W Radzie łódzkiej Strefy jest ich 33. Jej zadaniem jest przedstawianie opinii i wniosków dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej, proponowanie działań na rzecz poprawy otoczenia przedsiębiorców oraz rozwoju gospodarczego. Może również przedstawiać władzom gmin i powiatów rekomendacje mające na celu zwiększenie atrakcyjności inwestycyjnej, a także występować z wnioskami czy propozycjami zmian legislacyjnych oczekiwanych przez środowiska przedsiębiorców.

- Jestem przekonana, że Rada będzie też wspaniałą płaszczyzną wymiany doświadczeń i miejscem nauki od lepszych - mówiła na pierwszym posiedzeniu Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego, która została przewodniczącą zespołu. Samorząd województwa łódzkiego w pracach Rady będzie reprezentować również wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Magdalena Spólnicka, doradca zarządu Strefy i koordynator prac Rady Obszarowej.

Tomasz Sadzyński, prezes ŁSSE, podkreśla, że zarządowi Łódzkiej Strefy zależy, aby RROG stała się partnerem przy ustalaniu strategii rozwoju oraz priorytetów działania strefy w najbliższej przyszłości.

Na spotkaniu inauguracyjnym przedstawiona została wizja działalności Rady i plan na najbliższe miesiące. Była też już pierwsza prezentacja dotycząca „Doświadczeń i korzyści ze współpracy z ŁSSE S.A.”, którą przedstawił prezydent Kutna Mariusz Sikora.

Przypomnijmy, że Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna obejmuje inwestorów nie tylko w województwie łódzkim, ale również wielkopolskim i mazowieckim. 

jg/fot. mt

Bogumiła Wander, niezapomniana prezenterka  telewizyjna, swoje dzieciństwo spędziła przy ulicy Nawrot w Łodzi. Dziś w sercu tej samej ulicy, u zbiegu z Targową, powstać ma skwer jej imienia. To nie przypadek. To świadoma decyzja grupy mieszkańców, którzy chcą uhonorować znaną i lubianą  mieszkankę ulicy, a także oddać hołd historii tej przestrzeni.

Bogusia_2.jpeg

 Jednym z inicjatorów tej idei jest Marcin Nowicki,  człowiek, który uczynił z ulicy Nawrot -  żywą powieść.

skwr.jpg

- Dzięki pomocy jednej z  radnych, składamy  wniosek o nadanie skwerowi  u zbiegu ulic  Nawrot i Targowej -  imienia  Bogumiły Wander. Zmarła w ubiegłym roku spikerka telewizyjna, której nie trzeba nikomu przedstawiać, wychowała się w nieistniejącej już kamienicy przy ulicy Nawrot. Wraz z grupą mieszkańców chcielibyśmy posadzić dla niej:  kwiaty, krzewy, a także umieścić  w tej przestrzeni  budki i poidełka dla ptaków. Może znajdzie się tam także ceramiczny ptak, albo przestrzeń do ekspozycji artystycznej? - zastanawia się Nowicki i dodaje - Prostymi środkami można ożywić miejsce, które dzisiaj jest zwykłym trawnikiem, oddając je mieszkańcom, a przy okazji upamiętnić znaną „Nawrociankę” –  mówi. 

bodumila.jpg

Rodzinne korzenie Marcina Nowickiego sięgają lat 40. XX wieku, kiedy jego dziadkowie sprowadzili się na ulicę  Nawrot. Tam dorastał też jego tata. On sam zamieszkał przy Nawrot zaraz po studiach i  jak  przyznaje – Zapuściłem tu korzenie i jestem emocjonalnie związany z tym miejscem, a fascynacja miastem, jego historią i mieszkańcami przerodziła się w coś więcej – mówi pasjonat ulicy.

cieka.jpg

– Najprościej rzecz ujmując, jestem po prostu stąd, czyli z Nawrotu, chociaż wychowałem się na Widzewie – wspomina Nowicki i dodaje  – Nie jestem zawodowym historykiem, ale ukończyłem ten kierunek, co bardzo przydaje mi się w poszukiwaniach. Pracuję jako rzecznik prasowy, a kilka lat temu zostałem też społecznikiem, chociaż w życiu bym się o to nie podejrzewał - żartuje.

nawrot_4.jpg

W 2019 roku Nowicki założył profil na Facebooku o nazwie Nawrot Ending Story. Początkowo był to sposób na dzielenie się opowieściami o budynkach i ludziach związanych z ulicą. Z czasem przybrało to postać  książki.

zdjęcie_2.jpg

 – Kiedyś jedna z internautek napisała do mnie, że chciałaby te wszystkie opowieści mieć „ze sobą” – właśnie w książce, z którą mogłaby pospacerować Nawrotem, chłonąć w przestrzeni owe opowieści. Tak zrodził się pomysł trochę nieoczywistego przewodnika, trochę książki historycznej - mówi autor książki. Zbieranie materiałów zajęło mu prawie pięć lat, a pisanie  półtora roku.

fale.jpg

W publikacji można znaleźć m.in. archiwalne zdjęcia, które wyjątkowo dobrze zachowały się w przypadku tej ulicy. Dzięki nim czytelnik przenosi się w czasie na tętniący życiem Nawrot, pełen rzemieślników, sklepików, parterowych domków. Ale projekt Nawrot Ending Story to nie tylko książka, to cała seria działań społeczno-artystycznych. Nowicki organizuje też  spacery po Nawrocie, wernisaże zdjęć, koncerty w przestrzeni ulicy.

Wpadłem na pomysł, by przywracać pamięć historyczną, ale w sposób nieoczywistyopowiada. Tak powstał np. koncert orkiestry dętej z Kamieńska przed dawnym sklepem muzycznym Lessigów – z utworem Alfreda Lessiga, zagranym na instrumentach jego ojca Karola Teodora.

Wspólnie z sąsiadami stworzył także artystyczną instalację „Pamięci Leokadii” – upamiętniającą polską pielęgniarkę zamordowaną w Stutthofie, która mieszkała w ich kamienicy.

pielegniarka.jpg

Pod koniec 2023 roku, we współpracy z zespołem „Łowcy nostalgii”, nagrano dwa teledyski. Jeden upamiętniał drużynę piłkarską Klub Turystów, która przed wojną miała swoje boisko u zbiegu Nawrot i Wodnej. Drugi, to muzyczna interpretacja przedwojennej piosenki opowiadającej o głośnym morderstwie, zbrodni  na małżeństwie Tyszerów, również związanych z  ulicą Nawrot.

zamrodowani.jpg

Kolejną inicjatywą, która zdobywa coraz większe uznanie, jest Ceramiczny Szlak Ulicy Nawrot, realizowany wspólnie z Marią Nowakowską, artystką znaną z miłości do łódzkich detali. Ręcznie wykonane płytki, które umieszczane są w przestrzeni ulicy, mają przywracać pamięć o ważnych osobach i wydarzeniach.

  – Zaczęliśmy od Nawrot 2. W tym roku planujemy kolejne numery,  będą to nie tylko płytki, ale także inne formy ceramiki, np. ptaki nawiązujące do twórczości Joanny Kulmowej – mówi Nowicki.

szlak.jpg

Joanna Kulmowa to kolejna postać, której imię ma być obecne na Nawrocie. Dzięki współpracy z Elżbietą Nowak ze Szczecina oraz Łódzkim Szlakiem Kobiet, Nowicki od dwóch lat zabiega o nadanie imienia Kulmowej nowo wybudowanemu pasażowi na wysokości Nawrot 10. Poetka, która mieszkała w pobliżu, ciepło wspominała tę ulicę w swojej twórczości. 

pasaz.jpg

Nowicki podkreśla, że siłą ,,Nawrotu” są ludzie. – Poznałem fantastycznych mieszkańców, przedsiębiorców, społeczników, artystów. Tkwi w nich ogromna chęć upiększania tego miejsca. Trzeba im tylko dać narzędzia, nie przeszkadzać i czasami po prostu wesprzeć -opowiada pasjonat ulicy.

nawrot.jpg

Historia  ul. Nawrot, to nie tylko wielkie wydarzenia czy znane postacie – to również proste, ludzkie wątki. Jak historia Helmuta Puppe – jednego z pierwszych Polaków, którzy postanowili objechać świat na rowerze. Jego wyprawa trwała kilka lat i była szeroko opisywana w prasie.
O finale  tej historii czytelnicy mogą dowiedzieć się właśnie  z książki.

nawrot_nowe.jpgMarcin Nowicki nie zamierza zwalniać tempa. Marzy mu się spektakl teatralny o tej ulicy, raz nawet było już blisko, ale przeszkodziła pandemia. Teraz cierpliwie czeka na decyzję w sprawie skweru imienia Bogumiły Wander oraz pasażu Joanny Kulmowej, a wszystko to robi, bo jak mówi -  ul. Nawrot, która ma już blisko 200 lat, chciałaby wszystkim opowiedzieć swoją historię. Trzeba tylko jej cierpliwie wysłuchać i mieć oczy szeroko otwarte  - dodaje Nowicki.

Agnieszka Lubiatowska, foto Marcin Romanik

zdjęcie Bogumiła Wander, 1995 r. Fot. Marek Szymanski/Forum/Agencja Forum