Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

Podczas 601. urodzin Łodzi zapraszamy na stoisko Województwa Łódzkiego.

Ulica Piotrkowska 151. To tutaj można się dowiedzieć o zaletach i walorach naszego regionu. Na stoisku województwa pracownicy urzędu marszałkowskiego opowiadają o perłach Łódzkiego: ciekawych miejscach, szlakach turystycznych, najważniejszych zabytkach. Zapraszamy.

Fot. Sebastian Sołtyszewski

Piłka nożna. Gorąca atmosfera, autografy i zdjęcia z ulubionymi zawodnikami, odśpiewanie hymnu klubowego  - w piątkowy wieczór  26 lipca– na stadionie przy al. Unii Lubelskiej zaprezentowano drużynę Łódzkiego Klubu Sportowego na sezon 24/25. Podczas klubowego święta nieobecny był napastnik Kaj Tejan, który jest w trakcie transferu do Francji.

Ośmiu piłkarzy wzmocniło Łódzki Klub Sportowy przed nadchodzącym sezonem. Są to bramkarz: Hubert Idasiak, obrońcy: Aleksander Pawlak, Ivan Mihajlević, Antonio Majcenić, pomocnicy: Maksymilian Sitek, Andreu Arasa, Mateusz Wysokiński, Mateusz Kupczak. Transfery uzupełniają powracający z wypożyczenia pomocnik Kelechukwu Ibe-Torti oraz zawodnicy z akademii: Łukasz Bomba i Alan Siwek.

W piątkowy wieczór kibice owacjami przywitali zawodników, którzy będą reprezentować barwy łódzkiego klubu w nadchodzącym sezonie. Spotkanie było okazją do zrobienia sobie wspólnego zdjęcia z ulubionym piłkarzem lub „upolowania” jego autografu.

Od dziś w klubowym sklepiku są również nowe stroje Rycerzy Wiosny. Pod hasłem „barwy jutra”, „barwy historii” kryje się tradycyjna biel, która wielu od lat dominuje na trykotach klubu oraz czerwień nawiązująca do wielkiej historii łódzkiego klubu. W czerwonych koszulkach ŁKS zdobywał w 1998 r. mistrzostwo Polski.

Już w poniedziałek podopieczni trenera Jakuba Dziółki rozegrają pierwsze spotkanie w tym sezonie, a rywalem będzie Arka Gdynia. Początek 20.30.

Pełna kadra ŁKS Łódź prezentuje się następująco:

Bramkarze: Hubert Idasiak, Łukasz Bomba, Alekander Bobek, Michał Kołba,  Obrońcy: Aleksander Pawlak, Ivan Mihajlević, Antonio Majcenić, Adrien Louveau, Piotr Głowacki, Kamil Dankowski, Artemijus Tutyskinas, Levent Gulen,

Pomocnicy i napastnicy: Jędrzej Zając, Aleksander Iwańczyk, Kelechukwu Ibe-Torti, Maksymilian Sitek, Antoni Młynarczyk, Andreu Arasa, Mateusz Wysokiński, Mateusz Kupczak, Jan Łabędzki, Michał Mokrzycki, Jose Antonio Ruiz Lopez „Pirulo”, Husein Balić, Alan Siwek.

(mrok), fot. S. Sołtyszewski

W sobotę (27 lipca) odbędzie się pierwszy mecz Widzewa przed własną publicznością w nowym sezonie. Na początek w Sercu Łodzi obejrzymy hitowy pojedynek z Lechem Poznań.   

Na kilka dni przed tym spotkaniem łodzianie wzmocnili się napastnikiem Saidem Hamuliczem. Snajper grając w ekstraklasie w barwach Stali Mielec zdobył dziewięć goli. Jednak potem we francuskiej Tuluzie miał problemy z przebiciem się do pierwszego składu. Ostatnio grał na Litwie, ale przyznał, że ma zaległości treningowe.

- To jest bardzo dobry piłkarz, prezentuje wysoką jakość, ale byłoby nierozsądne gdybyśmy pokładali w nim tak duże nadzieje już przed najbliższym spotkaniem i zapominali o zawodnikach, którzy wykonali kawał dobrej roboty w okresie przygotowawczym – mówi Daniel Myśliwiec, trener Widzewa. – Hamulić nie byłby w stanie jeszcze utrzymać naszego tempa, na pewno nie przez dziewięćdziesiąt minut.

W pierwszym meczu Widzewa ze Stalą Mielec z dobrej strony pokazali się zmiennicy: Hilary Gong i Jakub Łukowski. Czy to dam im przepustkę do wyjściowego składu w meczu z Lechem? Trener Myśliwiec podkreśla, że potwierdzenie dobrej dyspozycji przez piłkarzy wchodzący na zmiany na pewno zwiększa ich szanse na miejsce w wyjściowym składzie, ale nie ma takiej gwarancji. - Nie zawsze jednak najlepszy zawodnik z poprzedniego spotkania od razu musi wskoczyć do pierwszej jedenastki – dodaje Myśliwiec. – Liczy się zarządzanie meczem, tak, żebyśmy na końcu cieszyli się z dobrego wyniku.

Początek spotkania o godz. 20.15.

(mrok), fot. S. Sołtyszewski

Łódź hybrydowa, skuter wodny, samochód z napędem 4x4, kamery termowizyjne, namiot ratowniczy, specjalistyczne kombinezony…  Do WOPR-ów z naszego regionu trafi kolejny sprzęt ratowniczy. Wszystko dzięki głosom mieszkańców oddanym w Budżecie Obywatelskim Województwa Łódzkiego.

Nowy sprzęt kosztował pół miliona złotych.

- Trafi do Wojewódzkiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Zduńskiej Woli, Tomaszowie Mazowieckim, Piotrkowie Trybunalskim i Skierniewicach – wyliczała Agnieszka Ryś, wicemarszałek województwa łódzkiego.

Trwają wakacje, pogoda dopisuje. Ratownicy WOPR mają w tym roku wyjątkowo dużo pracy.

- Bardzo dziękuję ratownikom WOPR, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo – mówiła wicemarszałek Ryś. - Mamy w Łódzkiem piękne miejsca do wypoczynku. Pamiętajmy jednak, że woda jest groźnym żywiołem, którego nie wolno lekceważyć. Słuchajmy poleceń ratowników, wybierajmy strzeżone kąpieliska, nie wchodźmy do wody pod wpływem alkoholu. Niech te wakacje będą niezapomniane, wyjątkowe, ale przede wszystkim bezpieczne.

Ratownicy WOPR pilnują bezpieczeństwa w wakacje m.in. nad Zalewem Sulejowskim, Jeziorskiem, zalewem Zadębie w Skierniewicach i Tatar w Rawie Mazowieckiej, w łódzkim Arturówku, na Stawach Jana w Łodzi, Lisowicach w gminie Koluszki oraz na zewnętrznych i otwartych basenach sezonowych w całym województwie.

– Najwięcej pracy mamy w weekendy. Na przykład w Smardzewicach w ostatnią niedzielę na plaży przebywało około 3 tysięcy osób – mówi Damian Błaszczyk, prezes WOPR w Tomaszowie Mazowieckim. – Bardzo dziękuję Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Łódzkiego za wsparcie. Dzięki profesjonalnemu i nowoczesnemu sprzętowi możemy szybciej docierać do osób potrzebujących pomocy.  

Ratownicy WOPR przypominają, że nad wodą działa telefon alarmowy 601 100 100.

 

AK/ fot. Adam Staśkiewicz