Drogi przez wieś, do pól, w stronę cmentarza, gminne i powiatowe – wszystkie to drogi lokalne. W ciągu ostatnich kilku lat samorząd województwa przekazał na ich budowę lub rozbudowę 106 mln zł. Inwestycje są współfinansowane ze środków unijnych.
Ulica Tarnowskiego w Warcie (pow. sieradzki) zyskała nową nawierzchnię, chodniki i oświetlenie. Mieszkańcy Białocina w gm. Rozprza (pow. piotrkowski) doczekali się rozbudowy drogi przez wieś i budowy chodnika. Gmina Rzeczyca (pow. tomaszowski) z dotacji na budowę i rozbudowę dróg lokalnych z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020 korzystała trzykrotnie. Dzięki temu zostały przebudowane droga w miejscowości Glina, ul. Spółdzielców w Rzeczycy oraz droga Wiechnowice-Bartoszówka. Ta ostatnia inwestycja została połączona z budową kanalizacji i właśnie się zakończyła.
W Łódzkiem mamy ponad 100 dróg gminnych i powiatowych, które zostały wybudowane lub rozbudowane przy wsparciu z PROW 2014-2020. Wysokość dotacji przekazanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego wynosi od 50 tysięcy do 5 mln zł. Większość inwestycji została już wykonana, ale część ciągle trwa np. drogowcy niedawno, bo w sierpniu drogowcy rozpoczęli rozbudowę 2,5 kilometrowego odcinka drogi gminnej Gustawów-Jeziorzec (pow. tomaszowski).
W konkursie na dofinansowanie były dwa nabory. Pierwszy został rozstrzygnięty w 2016, a pomoc – na kwotę ponad 50 mln zł otrzymało 75 wnioskodawców. Kolejne 31 umów podpisano w 2023 roku. Zgłoszone inwestycje drogowe otrzymały wsparcie w wysokości 55,9 mln zł.
kw
fot. Piotr Wajman
Na zdjęciach przebudowana droga gminna w miejscowości Krzyworzeka (Olszyny) w gm. Mokrsko (pow. wieluński)
6,5 miliona złotych na sprzęt dla szpitala im. Wł. Biegańskiego w Łodzi. Pacjenci będą leczeni przy wykorzystaniu m.in. ultranowoczesnego angiokardiografu. Lekarze używają dodatkowo urządzenia HemoSphera, które wykorzystuje sztuczną inteligencję i przewiduje stan pacjenta nawet do 15 minut do przodu.
Angiokardiograf kosztował prawie 5,4 mln zł. Służy do diagnostyki układu naczyniowego serca oraz nowoczesnego leczenia wad strukturalnych serca. Daje szersze możliwości wykonywania badań i zabiegów w naczyniach krwionośnych oraz niższe dawki promieniowania. Dla lekarzy to też wyższa jakość obrazu.
- Inwestycje w zdrowie pacjenta, a przede wszystkim w służbę zdrowia to priorytet dla samorządu łódzkiego – podkreślał Piotr Wojtysiak, wicemarszałek województwa łódzkiego. - Dzięki nowoczesnemu sprzętowi oraz wiedzy specjalistów ze szpitala im. Biegańskiego w Łodzi możemy łączyć nowoczesną technologię z troską o pacjenta. Bardzo dziękuję personelowi medycznemu za to, że podejmuje się nowych wyzwań.
Lekarze ze szpitala im. Biegańskiego w Łodzi korzystają z urządzenia HemoSphera, które przewiduje stan pacjenta nawet do 15 minut do przodu. Jego podłączenie może następować w sposób inwazyjny, poprzez wkłucie lub bezinwazyjny – w formie nakładki na palec u ręki. Oba sposoby umożliwiają monitorowanie stanu pacjenta poprzez prognozowanie możliwych spadków ciśnienia tętniczego. Skomplikowane wyliczenia wielu zmiennych dokonywane przez sztuczną inteligencję na podstawie odczytów z urządzenia, pozwalają przewidzieć przyszłość.
- Może się wydawać, że te 15 minut, które daje wykorzystanie sztucznej inteligencji do zdiagnozowania przyszłego stanu pacjenta, to mało. Ale tak naprawdę to nieoceniony czas dla lekarza na podjęcie koniecznych działań - zaznaczyła Magdalena Spólnicka, wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Łódzkiego
Jeśli istnieje ryzyko spadku ciśnienia u pacjenta, czujnik poprzez sygnał dźwiękowy zaalarmuje o tym lekarza, który będzie miał dość czasu, by wdrożyć czynności zapobiegawcze.
- Dysponując odczytami lekarze więcej widzą i mogą zastosować leczenie zanim pacjent znajdzie się w niekorzystnym dla siebie stanie – tłumaczyła dr n. med. Magdalena Kłosińska, lekarz oddziału kardiochirurgii ze szpitala im. Biegańskiego w Łodzi.
Nagły spadek ciśnienia jest bardzo niebezpieczny dla osób w trakcie zabiegów kardiologicznych lub zaraz po operacji – może wpływać negatywnie na pracę nerek, serca oraz mózgu. Urządzenie zwiększa bezpieczeństwo pacjentów z dużym ryzykiem powikłań.
Sztuczna inteligencja została zastosowana dotychczas do monitorowania stanu ośmiu chorych. Używana jest w przypadku pacjentów w stanach ciężkich, są to głównie osoby w podeszłym wieku, które obok chorób układu krążenia, cierpią dodatkowo na inne dolegliwości przewlekłe, co powoduje zwiększenie ryzyka wykonywania wszelkich interwencji operacyjnych. Najczęściej podłączane jest podczas takich zabiegów jak przezcewnikowe wszczepienie zastawki aortalnej (TAVI) oraz operacji pomostowania aortalno-wieńcowego (bajpasy).
W tym roku szpital otrzymał także dotację z budżetu województwa łódzkiego m.in. na zakup ultrasonografu oraz myjni do sond przezprzełykowych.
AK/ fot. Tomasz Grala
Przy dużych opadach parkowy staw retencyjny w Dobroniu zbiera nadmiar wody i pomaga chronić domy mieszkańców przed zalaniem, ale teraz sam wymaga renowacji. Dzięki unijnej dotacji przyznanej gminie przez zarząd województwa zostanie kompleksowo oczyszczony. To tylko jeden z ponad 50 projektów, które otrzymały unijne wsparcie na budowę lub przebudowę zbiorników wodnych. Łącznie na ten cel samorząd województwa w tym roku przeznaczył ponad 27 mln zł.
Pomoc finansowa z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich wynosi od 100 do 500 tysięcy złotych na jeden projekt. Ten zgłoszony przez gminę Dobroń obejmuje m.in. odmulenie dnia zbiornika oraz kanału zasilającego, remonty przepustów oraz regulację i umocnienie skarp. Inwestycja zostanie połączona z rewaloryzacją gminnego parku, więc mieszkańcy, oprócz zabezpieczenia przeciwpowodziowego, zyskają atrakcyjne miejsce do wypoczynku.
- Cieszymy się z tej renowacji ze względów estetycznych i zdrowotnych, a bo taka sadzawka z liśćmi i błotem nikomu nie służy. To jest zabytkowy park, wiele osób tu odpoczywa, przychodzi z dziećmi – mówi Dorota Bagińska, sołtys Dobronia.
Na oczyszczenie, a tym samym pogłębienie stawu czekają też strażacy, którzy co roku przy dużych deszczach czy roztopach pomagają wypompowywać wodę z domów w pobliżu zbiornika.
- Przez ostatnie kilka lat przy wiosennych opadach dochodzi tu do licznych podtopień np. zalewana jest ulica Kanałowa. Mamy tu zawsze dużo pracy, a zagrożony jest też nasz kościół - mówi Rafał Zych, naczelnik OSP w Dobroniu, który jest przekonany, że oczyszczenie stawu sprawi, że przy roztopach będzie on zbierał wodą spływającą z gruntów położonych wyżej. Teraz to praktycznie niemożliwe, bo staw jest bardzo zamulony. - W tym momencie tego stawu nie moglibyśmy użyć także przy pożarze.
Z unijnego wsparcia na renowację lub budowę zbiorników retencyjnych w tym roku skorzystały lub skorzystają też m.in. gminy Brzeźnio, Rzeczyca, Andrespol, Białaczów, Poświętne, Uniejów, Sulejów, Witonia, Sławno czy Żelechlinek. Wysokość pomocy przekazanej przez województwo łódzkie wynosi 22,3 mln zł.
Ale to nie wszystkie dotacje przekazane gminom na budowę lub przebudowę zbiorników retencyjnych. Wiosną rozstrzygnęliśmy konkurs, w którym pula wynosiła ponad 5 milionów złotych. Z dofinansowania skorzystało 38 gmin, a kilka samorządów już zakończyło inwestycje m.in. gmina Aleksandrów w pow. piotrkowskim. Zbiornik w miejscowości Wólka Skotnicka został pogłębiony i odmulony, a jego brzegi umocniono. Dzięki temu lepiej będzie gromadzić wodę w czasie większych opadów czy roztopów tworząc rezerwuar wody na czas suszy. Bezpieczniej czują się też mieszkańcy Świętych Lasek w pow. skierniewickim, gdzie miejscowy staw został odmulony, a jego skarpy zostały umocnione i wyprofilowane. Celem inwestycji było zahamowanie spadków poziomu wód gruntowych.
kw/ fot. Piotr Wajman
Mieszkańcy Zduńskiej Woli w końcu mają dworzec kolejowy, który jest wizytówką miasta. Budynek cieszy oko od kilku miesięcy. Został zmodernizowany przy wsparciu samorządu województwa łódzkiego. Warto przypomnieć, że jest jednym z ośmiu identycznych, zabytkowych dworców w naszym województwie stojących wzdłuż historycznej Kolei Warszawsko-Kaliskiej.
Budynek dworca PKP w Zduńskiej Woli znów wygląda tak, jak na początku XX wieku, kiedy został zbudowany. Ma odnowioną fasadę z czerwonej cegły, nowe okna, drzwi i dach. Został przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Przed dworcem powstał zadaszony przystanek autobusowy.
Remont dworca to część dużej inwestycji PKP S.A., zrealizowanej w Zduńskiej Woli, Pabianicach, Strykowie i Głownie w partnerstwie z Województwem Łódzkim. Całość warta była prawie 55 mln zł. Unijna dotacja z Urzędu Marszałkowskiego wynosiła ponad 35 mln zł, w tym na odnowienie zduńskowolskiego dworca – ponad 3 mln zł. Tę część inwestycji PKP realizowały wspólnie z lokalnym samorządem.
Dworzec w Zduńskiej Woli to jeden z siedmiu niemal identycznych budynków, jakie zostały zbudowane w naszym województwie na początku dwudziestego wieku. Miało to związek z tworzeniem w latach 1900-1902 linii kolejowej z Warszawy do Kalisza biegnącej przez Błonie, Sochaczew, Łowicz, Głowno, Stryków, Zgierz, Łódź, Pabianice, Łask, Zduńską Wolę, Sieradz i Opatówek. Większość dworcowych budynków na tej trasie, wyjątkiem są stacje skrajne oraz Łódź, wzniesiono według ujednoliconych projektów. Zbudowano je z czerwonej, palonej, nietynkowanej cegły w stylu neorenesansowym, charakterystycznym dla ówczesnych niewielkich stacji kolejowych.
Zabytkowe dziś dworce były gruntownie remontowane w ciągu ostatnich kilkunastu lat. W Pabianicach i Zgierzu w roku 2011.
Sieradzu w 2013.
Budynki w Głownie i Strykowie zostały zmodernizowane w 2012 r. Zyskały przy okazji dodatkowe funkcje. W Głownie przez kilka lat po remoncie lokalny ośrodek kultury realizował projekt „Peron Sztuki”. W budynku dworca organizowane były między innymi wystawy i koncerty. W Strykowie od 2015 roku działa „Stacja Kultura”. Tutejszy Ośrodek Kultury i Rekreacji organizuje tu koncerty, zajęcia dla dzieci i młodzieży, a nawet próby miejskiej orkiestry.
Podobne plany wobec wyremontowanego niedawno dworca ma Miejski Dom Kultury w Zduńskiej Woli.
aa/Fot. AS, PW