Firma transportowa z województwa łódzkiego została laureatem prestiżowego konkursu Green Designer 2024.
Nagrody za szczególnie cenne rozwiązania dla ochrony środowiska zostały przyznane na prestiżowej Gali Logistyki, Transportu i Produkcji. Firma Agromex mająca swoją siedzibę w Zduńskiej Woli została wyróżniona za projekt „Mamy pociąg do ekologii”. Jego podstawowym elementem jest intermodalne połączenie kolejowe Zduńska Wola – Rotterdam, oparte na wykorzystaniu tzw. wagonów kieszeniowych, na które ładuje się całe naczepy tirów. Jak czytamy w uzasadnieniu, „w 100 procentach odzwierciedla to założenia idei przenoszenia tirów na tory”.
Dodatkowo firma wykorzystuje ciągniki siodłowe napędzane bio-LNG, czyli skroplonym biogazem, a wkrótce rozpocznie testy z wykorzystywaniem pojazdów napędzanych HVO - hydrorafinowanym olej roślinnym.
- Od początku funkcjonowania mamy świadomość, że transport towarowy wpływa na środowisko i staramy się wdrażać rozwiązania, które sprawią, że ten wpływ będzie jak najmniejszy. Nagroda, którą otrzymaliśmy stanowi podsumowanie długiej drogi, jaką przeszliśmy - mówi Maciej Koryczan, dyrektor do spraw rozwoju w Agromeksie. - Jedną nagrodę już dostaliśmy. To zadowolenie klientów. Teraz mamy potwierdzenie eksperckie, że kierunek, który obraliśmy, jest dobry.
Firma AGROMEX powstała w 1992 roku i przez ponad 30 lat działalności, pozostając biznesem rodzinnym, stała się jedną z największych firm transportowych w Polsce. W ubiegłym roku spółka uruchomiła połączenie intermodalne z Karsznic do Holandii i Wielkiej Brytanii. Potężny dźwig w tzw. suchym porcie przeładunkowym ładuje na wagony całą załadowaną naczepę tira. Pociągi z 36 takimi naczepami jadą do Rotterdamu, skąd są przewożone statkami do Immingham, a stamtąd rozwożone po całej Anglii.
jg
Nowoczesne aparaty EKG i specjalistyczne materace przeciwodleżynowe trafiły do szpitala w Łagiewnikach. Dzięki temu pacjenci mogą liczyć na szybszą diagnozę oraz komfort leczenia.
Zdrowie mieszkańców regionu jest priorytetem dla Samorządu Województwa Łódzkiego. Nowy sprzęt medyczny ma kluczowe znaczenie dla leczenia i i opieki nad pacjentami.
Aparaty EKG pozwolą na precyzyjne monitorowanie pracy serca pacjentów. To ważne urządzenia diagnostyczne, które pomagają w szybkim wykrywaniu problemów kardiologicznych i podejmowaniu odpowiednich działań leczniczych. Materace przeciwodleżynowe zapewnią komfort i ochronę pacjentom długotrwale leżącym. Materace te zapobiegają powstawaniu odleżyn, co jest kluczowe dla osób przewlekle chorych i w trakcie rehabilitacji.
- Dla dobra pacjentów, szybszego zdrowienia, komfortu i podstawowej diagnostyki potrzebujemy odpowiedniego sprzętu. Dzięki dotacji z budżetu województwa łódzkiego właśnie udało nam się taki sprzęt kupić – podkreśla dr n. med. Katarzyna Rzeszutek, lekarz naczelny w Wojewódzkim Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji w Łodzi. – Materace przeciwodleżynowe będą wykorzystywane zarówno na oddziałach rehabilitacji, jak i internistycznych oraz pulmonologicznych. Są przeznaczone dla osób najciężej chorych, leżących. Natomiast aparaty EKG będą wykorzystywane w izbie przyjęć, poradniach i oddziałach. Są przeznaczone dla wszystkich pacjentów.
Dotacja z budżetu województwa łódzkiego na materace przeciwodleżynowe oraz aparaty EKG wyniosła ponad 100 tys. zł.
AK
Kościół Świętego Wawrzyńca w Kutnie to jeden z najważniejszych zabytków w mieście, mający ogromne znaczenie zarówno religijne, jak i historyczne. Jego historia sięga końca wieku XIX, a architektura oraz wnętrze odzwierciedlają zmiany zachodzące w sztuce i kulturze przez wieki. To trzeci kościół, który stoi na tym miejscu od 1301 roku.
Świątynia wymaga stałej opieki konserwatorskiej, aby zachować swoje walory historyczne i artystyczne. Dzięki dotacji z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego przeprowadzone zostały prace konserwatorskie kamiennej posadzki i zabytkowych schodów wejściowych do kościoła.
- Przez dobrze ponad wiek, schody, które są wykonane z potężnych kamieni, zaczęły się rozsuwać i pękać. Stało się to nie tylko nieestetyczne, ale też niebezpieczne. Elementy schodów w części zostały wymienione i ułożone na nowo - mówi ksiądz Jerzy Swędrowski, proboszcz parafii świętego Wawrzyńca w Kutnie.
Posadzka zrobiona została w wieku XIX, kiedy Polski nie było jeszcze na mapie.
- Podczas renowacji okazało się, że jest ona ułożona z 8 rodzajów marmuru – dodaje ksiądz Swędrowski.
Wnętrze kościoła Świętego Wawrzyńca jest pełne cennych dzieł sztuki, w tym rzeźb, malowideł i witraży. Szczególne miejsce w kościele zajmuje ołtarz główny, który jest prawdziwym arcydziełem barokowej sztuki sakralnej.
Nie wiadomo dokładnie kiedy w Kutnie powstała parafia i kiedy wybudowano tu pierwszy kościół. Pierwsza wzmianka o parafii p.w. św. Wawrzyńca męczennika pochodzi z 1301 roku. W czasie II wojny światowej kościół został zdewastowany. Niemcy urządzili w nim magazyn zboża, a przedmioty liturgiczne rozkradziono. Byli w nim także przetrzymywani kutnowscy Żydzi.
W tym roku rozpoczęła się renowacja trzech par drzwi wejściowych przy zabytkowych drzwiach wejściowych do świątyni.
- W połowie grudnia drzwi powinny wrócić na swoje miejsce. Myślimy również o renowacji stalli i ławek. Chcemy odkrywać piękno tej świątyni, które pokrywa się patyną wieku, więc trzeba je oczyszczać - mówi ksiądz Swędrowski
Samorząd Województwa Łódzkiego na prace konserwatorskie i renowacyjne w kutnowskiej świątyni do tej pory przekazał ponad 416 tysięcy złotych.
bg.
Tauron Liga. Siatkarki PGE Budowlanych pokonały na wyjeździe mistrzynie Polski, Chemika Police 3:1. Łodzianki były zdecydowanie lepsze w tym spotkaniu i zasłużenie zgarnęły komplet punktów.
Do połowy seta toczył się wyrównany bój, natomiast potem warunki dyktowały Budowlane. Po stronie Chemika źle funkcjonowało przyjęcie i brakowało skuteczności w ataku. Policzanki nie były równie w stanie powstrzymać Terry Enweonwu (9 punktów w pierwszej partii). Gdy Włoszka obiła blok, łodzianki miały setballa (24:18). Kropkę nad „I” postawiła Paulina Damaske.
Od serii 4:0 rozpoczęły drugiego seta gospodynie. Budowlane nie radziły sobie z przyjęciem agresywnej zagrywki rywalek, które w kolejnych minutach powiększały przewagę. As serwisowy Dominiki Pierzchały dał Chemiczkom piłkę setową (24:17), a ostatnie punkty w secie były dziełem Julii Hewelt.
Wysoko wygrana partia napędziła Policzanki. Trzecia partia była bardzo wyrównana i dostarczyła wielu emocji. Końcówka należała jednak do łodzianek. Skuteczny atak Dominiki Sobolskiej-Tarasowej, dał piłkę setową, a blok tej samej zawodniczki zakończył partię.
Budowlane szybko zbudowały sobie przewagę w czwartym secie, ale brak koncentracji w kolejnych minutach pozwolił rywalkom na zminimalizowanie strat do dwóch oczek (14:16). Łodzianki cały czas prowadziły, ale Policzanki utrzymywały kontakt. W końcówce jednak przyjezdne potwierdziły swoją wyższość i komplet punktów pojechał do Łodzi. MVP została Justyna Łysiak.
Chemik Police – PGE Grot Budowlani Łódź (19:25, 25:19, 21:25, 18:25)