Ponad 10 tysięcy biegaczy wystartowało w jednym z największych biegów ulicznych w Polsce.
Biegacze rywalizowali na dystansie 10 km. Sygnał do startu dała Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego. Trasa wiodła przez centrum Łodzi.
Byliście? Szukajcie się na zdjęciach.
Od dziś w na deskach najstarszej łódzkiej sceny można oglądać jedną z najpopularniejszych komedii Moliera.
- Uważam, że to tytuł szalenie aktualny. Sztuka dotyczy manipulacji i tego, że czasami bardzo łatwo ulec pewnym złudnym nadziejom, co się dzieje cały czas i dzisiaj, zwłaszcza teraz w naszym kraju, więc pomyślałam, że trudno o bardziej aktualny tytuł - tłumaczy Magdalena Piekorz, znana reżyserka filmowa i teatralna, laureatka Złotych Lwów za film „Pręgi”, która wyreżyserowała „Świętoszka” w Teatrze Jaracza.
Powstał spektakl wierny duchowi oryginału, w kostiumach z epoki, z klasyczną wersją tekstu Moliera w tłumaczeniu Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Na scenie plejada aktorów Teatru Jaracza. Tartuffe’a, czyli tytułowego świętoszka, gra Łukasz Stawowczyk. W spektaklu występują ponadto Bogusław Suszka i Dariusz Bereski (Orgon), Matylda Paszczenko (Elmira), Marek Nędza (Damis), Sara Lityńska (Marianna), Wiktor Piechowski (Walery), Marcin Włodarski (Kleant), Iwona Dróżdż (Flipota/Doryna), Iwona Karlicka (Flipota/Doryna), Paweł Tucholski (Pani Pernelle), Mariusz Siudziński (Pan Zgoda), Radosław Osypiuk (Oficer Gwardii).
Piękne kostiumy zaprojektowała Anna Drobczyk, dbając o historyczną elegancję z subtelnym, ironicznym zacięciem. Scenografię stworzył Jan Głąb. O muzykę zadbał Marcin Partyka, a ruch sceniczny opracował Jakub Lewandowski. Za reżyserię światła odpowiada Paweł Murlik.
Podczas premiery samorząd województwa łódzkiego reprezentowała wicemarszałek Agnieszka Ryś.
aa/fot.ak
Piłka nożna. W ostatnim meczu sezonu Widzew Łódź uległ Rakowowi Częstochowa 1:2. Karnego obronił Rafał Gikiewicz.
To było ważne spotkanie przede wszystkim dla Rakowa, który miał jeszcze szansę na wywalczenie mistrzostwa Polski. Widzew miał już zapewnione utrzymanie, grał o godne pożegnanie z tym sezonem. Raków wygrał, ale to Lech Poznań zdobył tytuł.
Na spotkania oglądaliśmy wyrównany mecz. Niewiele się działo pod bramkami obu drużyn.
W 17. minucie Fran Alvarez, łódzki pomocnik zagrał piłkę tempo w pole karne Rakowa. Popędził do niej Kamil Cybulski, ale zderzył się z Kacprem Trelowskim, bramkarzem Medalików. Sytuację analizował VAR, ale nie dopatrzył się przewinienia częstochowianina.
Dziesięć minut później byliśmy świadkami pierwszej groźnej sytuacji dla Rakowa. Znajdujący się z piłką w polu karnym Ivi Lopez, efektownym rogalem próbował pokonać Rafał Gikiewicza, ale bramkarz łodzian odbił piłkę. Zakotłowało się w polu karnym, bowiem dwukrotnie próbowali dobijać gospodarze. Ostatecznie po uderzeniu Petera Baratha znalazła się ona w siatce, ale VAR anulował trafienie, dopatrując się zagrania ręką w polu karnym przez Jonatana Brunesa.
Przez prawie całą pierwszą połowę Widzew dobrze prezentował się w defensywie, uniemożliwiając strzały z czystych pozycji. Jednak w doliczonym czasie w walce o piłkę Julian Shehu faulował Brunesa w polu karnym. Sędzia Tomasz Kwiatkowski wskazał na „wapno”, a sprawiedliwość wymierzył sam poszkodowany i Widzew dostał gola do szatni.
Na początku drugiej połowie fatalny błąd popełni Peter Therklidsen, który stracił piłkę przed własnym polem karnym Futbolówka trafiła do łodzianina, Patryka Makucha, napastnika Rakowa, a ten podwyższył na 2:0.
Widzew nie był w stanie stworzyć sobie klarownych sytuacji, a Raków miał mecz pod kontrolą. W 62. minucie po kontrze był bliski kolejnego gola, ale Borath mając przed sobą Gikiewicza trafił w poprzeczkę, co prawda próbował dobijać Diaz, ale strzał obronił łódzki bramkarz.
Do dużych kontrowersji doszło cztery minuty później, gdy w starciu po starciu Marcela Krajewskiego z Amorimem, sędzia podyktował drugiego w tym spotkaniu karnego. Jednak strzał Makucha z jedenastu metrów obronił Gikiewicz.
Kwadrans przed końcem z boiska za drugą czerwoną kartkę wyleciał Fran Tudor i Raków musiał kończyć mecz w osłabieniu. Dodało to wiatru w żagle łodzianom. W 82. minucie dośrodkowanie Samuela Kozlovskiego na długi słupek wykorzystał Marcel Krajewski i Widzew zdobył kontaktowego gola. Więcej jednak trafień nie padło.
Raków Częstochowa – Widzew Łódź 2:1 (1:0) 1:0 J. Brunes (45), 2:0 P. Makuch (62) 2:1 M. Krajewski (82)
Widzew: Gikiewicz – Krajewski, Kwiatkowski (46, Kozlovsky), Ibiza, Therklidsen – Czyż, Shehu (69 Nunes), Hanousek (85, Madej)– Alvarez, Tupta (69, Sobol), Cybulski (45, Sypek).
Uroczyste posiedzenie Senatu PŁ oraz otwarcie nowej części kompleksu Alchemium, czyli największej inwestycji w historii politechniki, to kolejna odsłona jubileuszu łódzkiej uczelni.
- Politechnika Łódzka to nie tylko uczelnia z tradycjami, ale przede wszystkim lider w rankingach, partner globalnych projektów badawczych i inkubator innowacji. To stąd wychodzą w świat wynalazcy, liderzy technologii, przemysłu i gospodarki, ale także ludzie otwarci, odpowiedzialni i wrażliwi społecznie, którzy współtworzą nowoczesną Polskę i przyczyniają się do jej rozwoju na arenie międzynarodowej – mówi Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego, która towarzyszyła uczelnianej społeczności w tych ważnych chwilach. - Gratuluję wszystkim, którzy odbiorą dziś honory, nagrody i wyróżnienia. Niech 80-lecie będzie czasem pięknego świętowania, refleksji, ale także inspiracji do dalszego rozwoju.
Uroczyste posiedzenie Senatu Politechniki Łódzkiej było okazją do przypomnienia historii uczelni, ale przede wszystkim do uhonorowania ludzi, którzy pracą i talentem tworzą jej prestiż. W trakcie uroczystości studenci i absolwenci zostali uhonorowani za wybitne osiągnięcia oraz najlepsze prace dyplomowe. Wręczone zostały także nagrody rektora PŁ za najwyższą liczbę cytowań, za jakość publikacji oraz za najbardziej wartościowe wdrożenia.
- Politechnika Łódzka to nie tylko 80 lat rozwoju i sukcesów, to także nieustanne działanie, myślenie przyszłościowe i tworzenie innowacji. Jubileuszowe posiedzenie senatu jest symbolicznym spotkaniem pokoleń, które tworzyły i nadal tworzą prestiż jednej z najważniejszych uczelni technicznych w Polsce - mówi profesor Krzysztof Jóźwik, rektor Politechniki Łódzkiej.
Uroczystości odbyły się w Auli im. prof. Tadeusza Paryjczaka mieszczącej się w siedzibie Wydziału Chemicznego przy ul. Żeromskiego 114, czyli w Alchemium. Samorząd województwa łódzkiego reprezentowały także Małgorzata Grabarczyk, przewodnicząca Sejmiku WŁ, oraz Monika Malinowska-Olszowy, radna wojewódzka. Tuż przed posiedzeniem senatu otwarta została nowa część tego nowoczesnego kompleksu. Alchemium - magia chemii jutra, to największa inwestycja w historii Politechniki Łódzkiej, nowoczesny, sześciokondygnacyjny budynek o powierzchni ponad 27 tys. metrów kwadratowych. Jest tu 126 laboratoriów dydaktycznych i naukowych, w których do dyspozycji studentów i wykładowców jest aż 1770 stanowisk o łącznej powierzchni niemal 5,5 tys. mkw. Są tu sale dydaktyczne, przestrzeń wystawiennicza oraz aula na 500 osób.
- To więcej niż budynek, to wyraz naszej wiary w przyszłość polskiej nauki. Przestrzeń, w której młodzi ludzie będą rozwijać pasje, prowadzić badania i odkrywać chemię jutra. Cieszę się, że otwarcie tego miejsca zbiega się z jubileuszem 80-lecia naszej uczelni. To dla nas bardzo ważny, symboliczny moment – mówi prof. Krzysztof Jóźwik.
Częścią otwarcia Alchemium było odsłonięcie tablicy upamiętniającej prof. Alicję Dorabialską, wybitną chemiczkę i patronkę jubileuszu 80-lecia Politechniki Łódzkiej.