Piłka nożna. Nieudany debiut trenera Ariela Galeano w roli szkoleniowca ŁKS. Łodzianie zremisowali w Kołobrzegu z walczącą o utrzymanie Kotwicą 0:0
ŁKS podobnie jak pod wodzą poprzedniego trenera Jakuba Dziółki rozpoczął wysokim pressingiem, utrudniając gospodarzom swobodne wyprowadzenie piłki. Kotwica odwrotnie, grała głęboko cofnięta. W pierwszej połowie żadnej ze stron nie udało się stworzyć klarownych sytuacji bramkowych. W 18. minucie kontuzji barku doznał Łukasz Wiech i trener Galeano musiał wprowadzić na plac Leventa Gulena.
W drugiej połowie gra ŁKS nie uległa poprawie. Łodzianie byli groźni, ale głównie przy strzałach z dystansu w wykonaniu Kokiego Hinokio i Michała Mokrzyckiego. Jedna futbolówka po ich uderzeniach nie znalazła drogi do bramki kołobrzeżan. W końcówce trener Galeano, postawił wszystko na jedną kartę, wprowadzając na boisku Marka Mrvalevicia i Mateusza Wysokińskiego. Pierwszy z nich szybko znalazł się w kapitalnej sytuacji, mając piłkę na siódmym metrze i przed sobą tylko, bramkarza Marka Kozioła. Doświadczony golkiper Kotwicy obronił strzał napastnika ŁKS. Ostatecznie mecz w Kołobrzegu, zakończył się podziałem punktów.
Kotwica Kołobrzeg – ŁKS Łódź 0:0
ŁKS Łódź: Bobek – Dankowski, Rudol żk, Wiech (18, Gulen), Głowacki – Pirulo (54, Młynarczyk), Mokrzycki (74, Mrvalević), Kupczak, Hinokio (74, Wysokiński), Sitek – Arasa.
Ponad 250 pań z gminy Biała (pow. wieluński) bawiło się podczas Gminnego Dnia Kobiet. Impreza ma wieloletnią tradycję, a w tym roku główną atrakcją był występ kapeli z Chorzowa i „Babski comber”.
Gospodarzem tegorocznego gminnego Dnia Kobiet w Białej był Gminny Ośrodek Kultury i Sportu. W imprezie wzięło udział ponad 250 mieszkanek Białej m.in. członkinie Kół Gospodyń Wiejskich. Wśród nich była Agnieszka Ryś, wicemarszałek województwa łódzkiego.
Uroczystość zorganizowano w końcówce karnawału, w niedzielę, 2 marca. Były życzenia, kwiaty, konkursy i wiele niespodzianek. Panie zostały podjęte poczęstunkiem, a podawali go miejscowi strażacy. Główną atrakcją były występy artystyczne, a gwiazdą wydarzenia „Happy Jędrowski Show”, czyli kapela biesiadna pochodzą z Chorzowa, która zaprosiła mieszkanki gminy na „Babski comber”. To nazwa ludowej zabawy z bardzo długą historią. Przed laty wiązała się z „porywaniem” młodych mężatek, które poprzez zabawę musiały się wkupić w łaski doświadczonych żon ze swojej społeczności.
kw
fot. Piotr Miśkiewicz
Aż 14 firm z naszego województwa, producenci zdrowej i tradycyjnej żywności, bierze udział w Festiwalu Smaków Regionalnych w Gdańsku. Targi, które trwają przez weekend 1-2 marca to wydarzenie skierowane do pasjonatów dobrej kuchni.
Stoisko Województwa Łódzkiego przyciąga uwagę szeroką gamą smaków z naszego regionu. To produkty wysokiej jakości, wytwarzane lokalnie, w oparciu o tradycyjne receptury, często przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Można tu kupić pierogi m.in. z soczewicą, chłopskie, z jagodami oraz cepeliny wytwarzane przez rodzinną firmę Kowal z Głowna. Są robione z pasją oleje i oliwy firmy Olejvita z Łodzi, która prezentuje w Gdańsku oleje lniane, z czarnuszki czy ostropestu. Odwiedzający targi mogą poznać także smaki oryginalnych miodów z Łódzkiego.
Są na dwóch stoiskach Pasieki Boży Dar ze Skęczniewa, która m.in. ma ule na dachach ASP czy Orientarium w Łodzi oraz wędrownej Pasieki Miody Ługwskich z Łowicza. Do Gdańska przyjechały też kiszone śledzie, kandyzowane szyszki oraz czarny czosnek firmy Celtica z Łodzi oraz naturalne soki z owoców, warzyw i kiszonek firm „Wiatrowy sad” i „Tłocznia Vero” z Dmosina. Jest kwas chlebowy z Kopyści oraz szeroki wybór produktów mlecznych firmy Klimeko ze Zduńskiej Woli i Spółdzielni Dostawców Mleka z Wielunia.
Swoje popisowe wyroby m.in. tradycyjne jordanowskie kiełbasy suche i podsuszane na Pomorzu oraz sery rzemieślnicze prezentują również firma Ar-kos z Jordanowa oraz Groser z Grodziska z pow. brzezińskiego. Na stoisku Łódzkiego są obecne również konfitury z jagody kamczackiej z Mokrej Prawej oraz oleje z Mnicha Probostwa koło Oporowa.
To pierwsza edycja Festiwalu Smaków Regionalnych w Gdańsku. W wydarzeniu biorą udział producenci zdrowej żywności z całego kraju – swoje stoiska mają tu m.in. województwa pomorskie, zachodniopomorskie, mazowieckie i wielkopolskie. Celem targów jest promowanie lokalnej kuchni, opartej na produktach nieprzetworzonych i pozyskiwanych tradycyjnymi metodami. Częścią festiwalu są warsztaty kulinarne, edukacyjne zajęcia dla dzieci i spotkania z mistrzami kuchni. W trakcie wydarzenia prowadzona jest również kampania promująca zdrową dietę i żywność wysokiej jakości.
kw
Siatkówka. Wyjątkowo jednostronne spotkanie oglądaliśmy dziś w bełchatowskim ulu. W klasyku PGE GiEK Skra uległa Resovii Rzeszów 0:3. Tym samym przerwana została zwycięska seria Skry, która przed tym spotkaniem wygrała pięć meczów z rzędu.
Pierwsza partia toczyła się pod dyktando rzeszowian, którzy szybko zbudowali sobie przewagę. Po ataku Klemena Cebulja Skra przegrywała 9:14 Goście bardzo dobrze spisywali się na zagrywce i świetnie ustawiali blok, sprawiając bełchatowianom duże problemy. Przewaga rosła, praktycznie w tej odsłonie byliśmy świadkami demolki i set gładko padł łupem Resovii.