Piłka nożna. Na obiektach Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy ul. Milionowej w Łodzi odbył się IV Turniej Rodziców AKS SMS Łódź o Puchar Prezesa Piotra Stępnia. W wydarzeniu udział wzięło 12 drużyn złożonych z blisko 130 rodziców – mam i ojców zawodniczek oraz zawodników z różnych roczników trenujących w klubie.
Turniej to wyjątkowe wydarzenie, którego głównym celem jest uhonorowanie roli rodziców w codziennym życiu sportowym dzieci. To oni wspierają najmłodszych od pierwszego treningu – wożą na zajęcia, dopingują, motywują i wspólnie przeżywają emocje związane z piłką nożną. Tego dnia role się odwróciły – to dzieci zagrzewały swoich rodziców do walki z trybun, tworząc niezwykłą, pełną radości atmosferę.
Wydarzeniu towarzyszył prawdziwie piłkarski klimat: oprawy kibicowskie, kolorowe dymy, transparenty i gorący doping. Drużyny wystąpiły w jednolitych, profesjonalnych strojach i grały z pełnym zaangażowaniem, ale zgodnie z zasadami fair play. Po emocjonujących rozgrywkach puchar zdobyła drużyna rodziców zawodników z rocznika 2018–2019.
Turniej przyciągnął około 500 uczestników i kibiców. Partnerem było Województwo Łódzkie, którego wsparcie umożliwiło realizację wydarzenia o tak wysokim poziomie organizacyjnym i szerokim oddziaływaniu. Turniej po raz kolejny udowodnił, że wspólne sportowe przeżycia to najlepsza forma budowania silnych relacji i integracji lokalnych społeczności.
- Ciągnie mnie do Łodzi, związałam z nią kilka ostatnich lat życia - mówi Michalina Dworzaczek, tegoroczna absolwentka Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej w Łodzi, zdobywczyni trzeciej nagrody aktorskiej na niedawnym Festiwalu Szkół Teatralnych.
Organizowany w Łodzi Festiwal Szkół Teatralnych to przegląd dyplomowych spektakli wszystkich publicznych szkół aktorskich w Polsce. Dla studentów jest często pierwszą okazją do konfrontacji z profesjonalną sceną, krytyką, publicznością. Bywa także szansą na dobre wejście w zawodowe życie, bo dyplomowym kreacjom przyglądają się krytycy, dyrektorzy teatrów, reżyserzy.
- Wszelkie konkursy, nie tylko ten konkretny, mogą być szansą, czy przepustką, ale to nigdy nie są wrota do kariery - mówi skromnie Michalina Dworzaczek, laureatka trzeciego miejsca w ostatnim FST, najwyższego spośród tegorocznych absolwentów „Filmówki”. - Najwięcej zależy od determinacji i ciężkiej pracy, ważna jest odrobina szczęścia. Sama nagroda nie jest gwarancją niczego. Jednak uważam, że to był jeden z lepszych repertuarowo festiwali, jakie widziałam. Byłam zachwycona spektaklami. W ogóle to, że mieliśmy okazję co roku oglądać wszystkie dyplomy, jest siłą festiwalu.
Michalina Dworzaczek została nagrodzona za role w spektaklach dyplomowych „Miejsce na ziemi” oraz „Kopciuch”. Oba przedstawienie to jednak już przeszłość. Teraźniejszość to kilka innych sztuk.
- Jeżdżę po Polsce. Gram gościnnie w kilku teatrach. W Teatrze Nowym w Słupsku występuję w spektaklu „Niech no tylko zakwitną jabłonie”, który reżyseruje Wojciech Kościelniak. W Teatrze Ludowym w Krakowie zostałam zaproszona do przedstawienia „Folwark zwierzęcy”, też w jego reżyserii. Lada chwila w Teatrze Nowym w Łodzi będę przygotowywać się do roli w spektaklu „Turyści” - wylicza Michalina.
Czy w którymś z tych teatrów będzie chciała osiąść na dłużej?
- Podoba mi się Kraków, ciągnie mnie do Łodzi, bo przecież związałam z nią kilka ostatnich lat życia. Fajnie jest też w Słupsku, ale miasto leży bardzo daleko, od rodziny, od Łodzi, od Warszawy, od centrum wszystkiego. Zobaczymy, jak się potoczą rozmowy. Staram się mieć plany, ale nie ogromne nadzieje, bo ten zawód potrafi bardzo dużo dać, ale potrafi też zawodzić - mówi młoda aktorka.
Na studia do Łodzi Michalina przyjechała z Kielc.
- Zdawałam egzaminy do trzech szkół, w Warszawie, Krakowie i Łodzi. Od dziecka fascynował mnie teatr, brałam udział w konkursach recytatorskich, śpiewałam w chórach, więc Łódź była raczej takim wentylem bezpieczeństwa. Miałam wyobrażenie, że przygotowuje raczej do pracy w filmie i telewizji, a nie w teatrze - wspomina aktorka.
Jednak to właśnie Szkoła Filmowa w Łodzi stała się miejscem, gdzie Michalina Dworzaczek nauczyła się zawodu. Dostała się za pierwszym razem.
- I to był najlepszy wybór, jaki mógł być. Okazało się, że w szkole tego teatru jest dużo więcej niż się spodziewałam - opowiada.
Przełomowy był zwłaszcza trzeci rok studiów.
- Najbardziej mnie rozwinął. Rozłożyłam skrzydła i poleciałam. Odnalazłam wolność aktorską, osobowość i swoją drogę - mówi.
W pamięci młodej aktorki zostanie zwłaszcza realizowany na trzecim roku spektakl „Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia”. Michalina zagrała w nim dwie role.
- Zapamiętam też zajęcia z piosenki z Wojtkiem Kościelniakiem. Były bardzo rozwijające. Uwierzyłam wtedy, że łączenie aktorstwa ze śpiewaniem może być jedna z moich dróg - wspomina.
Jednak najważniejsze są i będą przyjaźnie z ludźmi z roku. Wspólne przeżycia, rozmowy, tworzone wspomnienia, wylane łzy i pot.
- Stworzyliśmy rodzinę. Jesteśmy trochę jak sekta. Całe dnie w tym samym towarzystwie, w tym samym budynku, robiąc intensywne, czasem emocjonalne ćwiczenia, sceny. To zbliża. To takie więzi, że trudno sobie poradzić z faktem, że właśnie rozjeżdżamy się po Polsce. Będę bardzo tęsknić - mówi Michalina.
Aktorka przyszłość wiąże ze sceną, ale nie odżegnuje się od filmu.
- Porwał mnie tetr, ale myślę też o produkcjach filmowych. Chciałabym się spróbować, więc zaczynam rozsyłać swoje dossier. Może coś z tego będzie - mówi.
aa/fot. tg
W Łódzkiem nie ma mowy o nudzie. Południowo-wschodnia część regionu zaprasza na piesze, rowerowe i samochodowe wycieczki. Odwiedzicie tu miejsca magiczne i nieoczywiste, usłyszycie niezwykłe opowieści oraz zobaczycie, jak bogate są tradycje Województwa Łódzkiego. Warto zboczyć z utartego szlaku i poznać ofertę regionu. Podróżujących z południa wita Opoczno – mekka miłośników folkloru. Opoczyńskie tradycje są znane w całym kraju, a Muzeum Regionalne w zamku w Opocznie stanowi doskonały wstęp do rękodzieła regionu. Warto spotkać się z lokalnymi twórczyniami ludowymi i zobaczyć olbrzymiego pegaza – symbol miasta.
Z Opoczna jedziemy do Inowłodza, miasteczka z wielką historią, gdzie młodość spędzał Julian Tuwim. Główną atrakcją jest zamek Kazimierza Wielkiego, a nad miastem góruje XI-wieczny romański kościół św. Idziego z pięknym widokiem na okolicę.
Koniecznie trzeba odwiedzić Spalę – popularne letnisko o wyjątkowych walorach przyrodniczych i turystycznych. W sercu wsi stoi drewniany kościół z lat 20. XX wieku, a w parku podziwiać można pomnik prezydenta Ignacego Mościckiego z psem Lordem. Warto wybrać się na spacer po spalskich lasach, spróbować regionalnych specjałów, jak dziczyzna i zupa grzybowa, serwowanych w klimatycznych karczmach stylizowanych na tradycyjne chaty. Nie brakuje też wygodnych miejsc noclegowych.
Dla pasjonatów historii w lesie pod Konewką znajduje się olbrzymi bunkier kolejowy z czasów II wojny światowej – 380 metrów długości, dawniej służył niemieckim pociągom sztabowym. Obiekt jest dostępny dla zwiedzających, którzy mogą obejrzeć pojazdy wojskowe i pomieszczenia techniczne. Kilkanaście kilometrów dalej jest bliźniaczy bunkier w Jeleniu.
Podróż po południowo-wschodniej części regionu warto zakończyć w Tomaszowie Mazowieckim, pełnym atrakcji, takich jak Skansen Rzeki Pilicy z drewnianą architekturą i militariami czy podziemna trasa w Grotach Nagórzyckich, dawnej kopalni piasku szklarskiego.
W dolinie Pilicy znajduje się też rezerwat Niebieskie Źródła – miejsce o niezwykłej, błękitno-zielonej wodzie. Województwo Łódzkie zachwyca przez cały rok, a wszystkie atrakcje odkryć można na profilu Facebook - Łódzkie dla Ciebie.
W Łódzkiem nie ma mowy o nudzie. Południowo-wschodnia część regionu zaprasza na piesze, rowerowe i samochodowe wycieczki. Odwiedzicie tu miejsca magiczne i nieoczywiste, usłyszycie niezwykłe opowieści oraz zobaczycie, jak bogate są tradycje Województwa Łódzkiego.
Warto zboczyć z utartego szlaku i poznać ofertę regionu. Podróżujących z południa wita Opoczno – mekka miłośników folkloru. Opoczyńskie tradycje są znane w całym kraju, a Muzeum Regionalne w zamku w Opocznie stanowi doskonały wstęp do rękodzieła regionu. Warto spotkać się z lokalnymi twórczyniami ludowymi i zobaczyć olbrzymiego pegaza – symbol miasta.
Z Opoczna jedziemy do Inowłodza, miasteczka z wielką historią, gdzie młodość spędzał Julian Tuwim. Główną atrakcją jest zamek Kazimierza Wielkiego, a nad miastem góruje XI-wieczny romański kościół św. Idziego z pięknym widokiem na okolicę.
Koniecznie trzeba odwiedzić Spałę – popularne letnisko o wyjątkowych walorach przyrodniczych i turystycznych. W sercu wsi stoi drewniany kościół z lat 20. XX wieku, a w parku podziwiać można pomnik prezydenta Ignacego Mościckiego z psem Lordem. Warto wybrać się na spacer po spalskich lasach, spróbować regionalnych specjałów, jak dziczyzna i zupa grzybowa, serwowanych w klimatycznych karczmach stylizowanych na tradycyjne chaty. Nie brakuje też wygodnych miejsc noclegowych.
Dla pasjonatów historii w lesie pod Konewką znajduje się olbrzymi bunkier kolejowy z czasów II wojny światowej – 380 metrów długości, dawniej służył niemieckim pociągom sztabowym. Obiekt jest dostępny dla zwiedzających, którzy mogą obejrzeć pojazdy wojskowe i pomieszczenia techniczne. Kilkanaście kilometrów dalej jest bliźniaczy bunkier w Jeleniu.
Podróż po południowo-wschodniej części regionu warto zakończyć w Tomaszowie Mazowieckim, pełnym atrakcji, takich jak Skansen Rzeki Pilicy z drewnianą architekturą i militariami czy podziemna trasa w Grotach Nagórzyckich, dawnej kopalni piasku szklarskiego. W dolinie Pilicy znajduje się też rezerwat Niebieskie Źródła – miejsce o niezwykłej, błękitno-zielonej wodzie. Województwo Łódzkie zachwyca przez cały rok, a wszystkie atrakcje odkryć można na profilu Facebook „Łódzkie dla Ciebie”.