Koszykówka3x3. LUKS Trójka Sieradz (kobiety) i Gmina Zduńska Wola (mężczyźni) zdobyły Mistrzostwo Województwa Łódzkiego LZS. W rozegranych w Zduńskiej Woli zmaganiach wzięło udział osiem drużyn.
Maria Jadczak została MVP turnieju kobiet, a jej drużyna, LUKS Trójka pewnie sięgnęła po mistrzowski tytuł. Na podium uplasowały się dwie drużyny gospodyń: MUKS Park Zduńska Wola i I LO Zduńska Wola.
W rywalizacji mężczyzn triumf odniosła Gmina Zduńska Wola. Miejsca na podium wywalczyły również: MUKS Park Zduńska Wola i Gmina Zapolice. MVP turnieju wybrano Bartosza Osińskiego, reprezentanta mistrzowskiej ekipy.
Partnerem wydarzenia było Województwo Łódzkie.
(mrok), fot. Wojewódzkie Zrzeszenie LZS
Nie tak miało być. Na al. Unii przyjechał beniaminek ze Stalowej Woli, który miał dostarczyć łodzianom łatwe trzy punkty. Tymczasem gospodarze nie potrafili sforsować obrony „Stalówki” i musieli zadowolić się bezbramkowym remisem.
ŁKS, który dobrą grą w ostatnim czasie rozbudził apetyty kibiców, mecz z przedostatnią drużyną w tabeli rozpoczął spokojnie i zachowawczo. Brakowało zdecydowanego rzucenia się na przeciwników, finezyjnych podań, zaskakujących zagrań. Gospodarze stwarzali sobie groźne sytuacje głównie po rzutach wolnych, albo błędach w środku boiska zdarzających się stalowcom. Piłkarze ŁKS nie potrafili ich jednak wykończyć golem, rzadko uderzali nawet groźnie w światło bramki.
Obraz gry nie zmienił się na lepsze w drugiej połowie, choć nadzieję na to dały dobre strzały Michała Mokrzyckiego i Pirulo. Mało tego, goście po dokonaniu kilku zmian coraz odważniej kilka razy zaatakowali.
Końcówka drugiej części meczu, to już zdecydowana przewaga ŁKS, ale goście bronili się czasami nawet ośmioma zawodnikami. Mimo to udało się doprowadzić do kilku groźnych akcji, po których wystarczyło trącić piłkę, ale brakowało zawodnika, który by to zrobił.
Miłym akcentem były gratulacje dla Kamila Dankowskiego z okazji 100. występu w barwach ŁKS.
ŁKS Łódź - Stal Stalowa Wola 0:0
ŁKS: Bobek - Dankowski, Gulen, Tutyškinas, Głowacki - Arasa, Mokrzycki, Kupczak, Pirulo, Młynarczyk (60, Balić) - Feiertag (70, Sławiński).
jg/fot. Piotr Wajman
Nie tak miało być. Na al. Unii przyjechał beniaminek ze Stalowej Woli, który miał dostarczyć łodzianom łatwe trzy punkty. Tymczasem gospodarze nie potrafili sforsować obrony „Stalówki” i musieli zadowolić się bezbramkowym remisem.
ŁKS, który dobrą grą w ostatnim czasie rozbudził apetyty kibiców, mecz z przedostatnią drużyną w tabeli rozpoczął spokojnie i zachowawczo. Brakowało zdecydowanego rzucenia się na przeciwników, finezyjnych podań, zaskakujących zagrań. Gospodarze stwarzali sobie groźne sytuacje głównie po rzutach wolnych, albo błędach w środku boiska zdarzających się stalowcom. Piłkarze ŁKS nie potrafili ich jednak wykończyć golem, rzadko uderzali nawet groźnie w światło bramki.
Obraz gry nie zmienił się na lepsze w drugiej połowie, choć nadzieję na to dały dobre strzały Michała Mokrzyckiego i Pirulo. Mało tego, goście po dokonaniu kilku zmian coraz odważniej kilka razy zaatakowali.
Końcówka drugiej części meczu, to już zdecydowana przewaga ŁKS, ale goście bronili się czasami nawet ośmioma zawodnikami. Mimo to udało się doprowadzić do kilku groźnych akcji, po których wystarczyło trącić piłkę, ale brakowało zawodnika, który by to zrobił.
Miłym akcentem były gratulacje dla Kamila Dankowskiego z okazji 100. występu w barwach ŁKS.
ŁKS Łódź - Stal Stalowa Wola 0:0
ŁKS: Bobek - Dankowski, Gulen, Tutyškinas, Głowacki - Arasa, Mokrzycki, Kupczak, Pirulo, Młynarczyk (60, Balić) - Feiertag (70, Sławiński).
jg/fot. Piotr Wajman
Słynny pianista odebrał tytuł podczas uroczystego posiedzenia senatu uczelni w sali koncertowej akademii.
Najwyższy akademicki tytuł honorowy jest dowodem uznania dla imponujących dokonań artysty, propagatora muzyki polskiej na arenie międzynarodowej, będącego inspiracją dla uznanych muzyków, adeptów i miłośników sztuki pianistycznej na całym świecie.
Podczas wydarzenia wielokrotnie podkreślano także związki artysty z Łodzią i urodzonymi w tym mieście muzykami: przyjaźń z Arturem Rubinsteinem oraz zamiłowanie do muzyki Grażyny Bacewicz, której utwory Zimerman gra od kilkudziesięciu lat. Orkiestrowa muzyka Grażyny Bacewicz zabrzmiała na finał uroczystości. Koncert na orkiestrę smyczkową zagrała Primuz Chamber Orchestra – kameralna orkiestra działająca w łódzkiej akademii pod kierunkiem Łukasza Błaszczyka.
Samorząd województwa łódzkiego reprezentowała w tej uroczystej chwili Hanna Gil-Piątek, radna Sejmiku WŁ.
Krystian Zimerman jest jednym z najwybitniejszych współczesnych pianistów, zwycięzcą prestiżowych konkursów, w tym Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie – w roku 1975. W ciągu półwiecza zagrał około 2500 koncertów w słynnych salach koncertowych Europy, USA i Japonii. Współpracował z ponad 140 dyrygentami, między innymi z takimi mistrzami batuty, jak: Leonard Bernstein, Pierre Boulez, Carlo Maria Giulini, Herbert von Karajan. Jego dorobek fonograficzny, w tym blisko 30 albumów wydanych przez prestiżową wytwórnię Deutsche Grammophon, doceniono ponad 50 nagrodami.
Fot. Bartek Barczyk