Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

Powiat Łódzki Wschodni uroczyście obchodził swoje 25 lecie. Gala z tej okazji została zorganizowana w Filharmonii Łódzkiej.

Na widowni oprócz władz powiatu zasiedli przedstawiciele wielu samorządów, w tym województwa łódzkiego z reprezentantami zarządu: wicemarszałkiem Piotrem Wojtysiakiem i Arturem Ostrowskim. Uczestnicy wysłuchali koncertu organowego Krzysztofa Urbaniaka, a „Dawną i nową muzykę filmową” zagrał zespół Alla Vienna.

 

Powiat Łódzki Wschodni to sześć gmin: Koluszki, Tuszyn, Rzgów, Andrespol, Brójce i Nowosolna. Zamieszkuje go ponad 74 tys. osób. Choć Powiat Łódzki Wschodni obchodził rocznicę 25-lecia istnienia, to jego kształt  w tym czasie się zmieniał. W 2002 r. z części obszaru wydzielono powiat brzeziński.

Największym miastem powiatu są Koluszki, gdzie mieszka ponad 23 tys. mieszkańców, ale siedziba władz znajduje się w Łodzi. Starostą jest Mateusz Karwowski.

jg

Natalia Pintera, Adam Toczek i Ignacy Bujnowski wygrali pierwszy wojewódzki konkurs kulinarny „Z pasją do gastronomii. Wzięli w nim udział uczniowie szkół zawodowych z całego Łódzkiego: przyszli piekarze, cukiernicy i wędliniarze. Ogłoszenie laureatów zostało zorganizowane w Zespole Szkół i Placówek Oświatowych Nowoczesnych Technologii w Łodzi, a gościem wydarzenia była dziennikarka i blogerka kulinarna Daria Ładocha.

Za nami najsmaczniejszy konkurs w województwie, a wzięło w nim udział 18 uczniów szkół zawodowych, którzy lubią gotować i wiążą z tym swoją przyszłość. Po widowiskowym finale, w którym gotowali i piekli na żywo, przyszedł czas na poznanie laureatów. W kategorii piekarz pierwsze miejsce zdobyła Natalia Pintera, drugie Patrycja Walencka, a trzecie Oliwia Krajewska. Wszystkie to uczennice Zespołu Szkół Gastronomicznych w Łodzi. Zwycięskie wypieki to chleb żytni z suszoną śliwką i bułeczki preclowe. – Jestem bardzo zaskoczona, to było niespodziewane, ale bardzo się cieszę – mówi Natalia Pintera. To nie był jej pierwszy konkurs. – Każdy daje mi doświadczenie, oczywiście poznaje się też nowych ludzi i można się sprawdzić w nowej sytuacji – przyznaje.

Mistrzowie_kuchni.jpg

W kategorii cukiernik pierwszą nagrodę otrzymał Adam Toczek z Zespołu Szkół Centrum Edukacji Zawodowej i Ustawicznej im. Mikołaja Kopernika w Rawie Mazowieckiej. Jego finałowe zadanie polegało na ozdobieniu tortu i przygotowanie słodkich babeczek. Adam użył kremów z białej i ciemnej czekolady, żelki malinowej i orzechów włoskich, czym przekonał do siebie jurorów.

Drugie miejsce zajął jego szkolny kolega, Przemysław Piekut, a trzecie Julia Jóźwik z Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 2 im. S. Staszica w Tomaszowie Mazowieckim.

Trzecia grupa finalistów – wędliniarze – musieli przygotować białą kiełbasę parzoną i deskę wędlin. Tu najlepszy okazał się Ignacy Bujnowski z łódzkiego Gastronomika. Drugie i trzecie miejsce zajęli także uczniowie tej szkoły: Jan Gałaj i Marlena Wrębiak.

Laureaci odebrali nagrody rzeczowe – sprzęt gastronomiczny oraz vouchery na profesjonalne szkolenia. Wręczał je Artur Ostrowski, członek zarządu województwa, który podkreślił, że zawody związane z gastronomią są bardzo przyszłościowymi kierunkami, niezagrożonymi np. przez sztuczną inteligencję. – Gratuluję Wam pasji. Bardzo dobrze, że wybraliście taki zawód, wyjątkowy, bo tu od razu widać efekt pracy. I to wszystkimi zmysłami: wzrokiem, smakiem, zapachem. Od razu wiemy, czy nam się udało, czy nie. Wam się to udało perfekcyjnie – powiedział.

Uroczysta gala laureatów odbyła się w środę, 11 grudnia, w Zespole Szkół i Placówek Oświatowych Nowoczesnych Technologii w Łodzi, a pierwszym punktem był film z finałowych zmagań uczestników konkursu. Kolejnym pokaz kulinarny Darii Ładochy. Dziennikarka i blogerka kulinarna przygotowała dania kuchni tajskiej: zupę Tom Kha Gai, sałatkę tajską z krewetkami, a na deser – banany w mleku kokosowym z lodami oraz mango.

ładocha.jpg

Konkurs „Z pasją do gastronomii” został zorganizowany przez Departament Edukacji UMWŁ w ramach projektu „Zbudowanie systemu koordynacji Lifelong Learning”, który zakłada ciągłe – bez względu na wiek i wykształcenie – uczenie się i zdobywanie nowych umiejętności.

 

kw

Na Wydziale Mechanicznym Politechniki Łódzkiej rozpoczęła się trzecia edycja wydarzenia, dzięki któremu studenci mogą się zmierzyć z zagadnieniami istotnymi dla procesów technologicznych w istniejących na rynku firmach.

Na rozwiązanie konkretnego problemu inżynierskiego studenci będą mieć 48 godzin. W tegorocznej edycji Mechatonu konkursowe zadanie zostało przygotowane we współpracy z firmą Common S.A., krajowym producentem urządzeń służących do pomiaru przepływu gazu, jednym z wiodących na świecie, wdrażającym prekursorskie rozwiązania. Do konkursu zgłosiło się 69 studentów tworzących 15 zespołów.

- Chciałbym się dowiedzieć, jakie są problemy w branży, bo nie jestem z nią związany, a fajnie jest poszerzyć punkt widzenia. To może pomóc w wybraniu drogi zawodowej - mówi Piotr Rzepecki, student mechaniki i budowy maszyn.

- To świetna możliwość sprawdzenia się. Gdy na kolokwiach dostajemy czwórki i piątki, to nigdy nie wiadomo, czy to wiedza i umiejętności, czy jednak odrobina szczęścia. A tutaj działamy na konkretnych rozwiązaniach technologicznych, poznajemy konkretne urządzenia - dodaje Kuba Michalski, student mechaniki i robotyki. Dla Kuby i jego kolegów z zespołu to już trzeci Mechaton. Zespół ma na koncie trzecie miejsce w poprzedniej edycji zabawy.
- Konkurs pomaga zacieśniać więzi i uczy pracy zespołowej. To ciekawe przeżycie - dodaje Kuba.

Do konkursu zgłosili się głównie studenci, ale były też dwie studentki.

- Coraz więcej dziewczyn jest zainteresowanych mechaniką. Dobrze, bo to ciekawy kierunek - mówi Maria Wasilewska, która studiuje mechanikę i budowę maszyn po angielsku w Centrum Kształcenia Międzynarodowego PŁ.

Problem do rozwiązania? Opracowanie systemu smarowania gazomierza turbinowego. Jak wyjaśniali przedstawiciele Common, to istotne zagadnienie, bo produkowane przez firmę urządzenia często pracują pod bardzo wysokim ciśnieniem, a smarowanie ma olbrzymi wpływ na ich żywotność i precyzję.

- Zależy nam na państwa świeżym spojrzeniu - mówił do uczestników konkursu Jarosław Stasiak, prezes firmy Common, absolwent Wydziału Mechanicznego Politechniki Łódzkiej.

Promowanie innowacyjności oraz kreatywnego myślenia to główny cel konkursu, ale równie ważna jest współpraca między nauką i przemysłem.

- To coś, czego nasi studenci nie unikną, więc i my nie unikamy tej współpracy. Kształcimy dla przemysłu, ale jeśli przemysł nam nie powie, czego oczekuje od ludzi, których wypuszczamy na runek pracy, tej symbiozy nie będzie - tłumaczy prof. dr hab. inż. Jacek Sawicki, dziekan Wydziału Mechanicznego PŁ.

- Mechaton to zabawa, ale ma całkiem poważne i istotne założenia. To budowanie mostu między nauką i przemysłem, którego często nam brakuje. A uczelnie techniczne nie mogą żyć w oderwaniu od przemysłu - dodaje dr Bartłomiej Zagrodny z Wydziału Mechanicznego PŁ. – Zadanie, które studenci rozwiązują, nie jest problemem akademickim. To problem, z którym spotkają się w realnym życiu. Wymaga zyskania wiedzy, bo my nie uczyliśmy ich o gazomierzach i ich smarowaniu. Oni muszą przez te 48 godzin nauczyć się czegoś o zleconym zagadnieniu. Oprócz satysfakcji przynosi to wymierne efekty. Po poprzednich edycjach Mechatonu wiemy, że firmy są zainteresowane rozwiązaniami zaprezentowanymi przez studentów i chcą je wykorzystywać w swojej działalności.

Dla trzech najlepszych projektów przewidziane są nagrody rzeczowe, a także możliwość odbycia praktyk lub staży w firmie Common.

aa

Przedstawiciele organizacji pozarządowych i Kół Gospodyń Wiejskich z regionu spotkali się w Łodzi na Forum Inicjatyw Społecznych. To cykliczne wydarzenie, które daje przestrzeń do wymiany myśli i doświadczeń, poszerzania wiedzy i nawiązywania nowych kontaktów.

Forum Inicjatyw Społecznych to organizowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego spotkanie skierowane do osób, które na co dzień pracują dla swojej społeczności i nie boją się wyzwań. Dzisiaj przedstawiciele organizacji pozarządowych i KGW wysłuchali prelekcji dotyczącej wykorzystania funduszy Unii Europejskiej i ich pozyskiwania. Jeden z paneli był poświęcony standardom ochrony dzieci wynikających z tzw. „Ustawy Kamilka” – uczestnicy dowiedzieli się, jak weryfikować kadrę i wolontariuszy, którzy będą pracowali z młodzieżą, na które przepisy zwrócić uwagę i jak interweniować w sytuacji kryzysowej.

Jednym z głównych tematów Forum było też funkcjonowanie Kół Gospodyń Wiejskich. Specjalnie dla nich przygotowano poradnikowy panel, podczas którego poruszane były kwestie związane z działalnością KGW — od poszukiwania inspiracji i budowania lokalnej tożsamości, przez współpracę z władzami samorządowymi, po zagadnienia finansowe i statutowe.

Nie zabrakło też czasu na tzw. „networking”, czyli nawiązywanie kontaktów, długie rozmowy i wymianę doświadczeń. To szczególnie ważne dla tych organizacji, które działają lokalnie, ale chciałyby współpracować przy projektach z innymi fundacjami czy stowarzyszeniami z regionu. W sumie w Forum Inicjatyw Społecznych wzięło udział kilkadziesiąt osób z całego Województwa Łódzkiego.