Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

Wąwóz Królowej Bony leży w pobliżu Bieńca nad Wartą. Znajduje się tam Źródełko Józefa – sezonowy potok z czystą wodą oraz rzadki w okolicy bluszcz, związany z legendą o Królowej Bonie.

Legenda głosi, że podczas podróży po Ziemi Wieluńskiej orszak królowej zabłądził i trafił do wąwozu. Spłoszone przez wilka konie wywróciły karetę,

a z jednego z kufrów wysypały się nasiona. Gdy po latach Bona wróciła w to miejsce, ze zdziwieniem odkryła, że cały wąwóz porósł bluszczem. Nie ma tam już dzikich zwierząt,  bluszcz nadal rośnie.

Rośnie już tam ponad 400 lat i każdej wiosny wypuszcza młode pędy.

Dziś wąwóz jest trudno dostępny przez gęstą zieleń, a jego legendę upamiętnia rzeźba autorstwa Eugeniusza Jeziorskiego.

Budowa drogi ekspresowej S12 była głównym tematem rozmowy Dariusza Klimczaka, ministra infrastruktury, Piotra Wojtysiaka, wicemarszałka województwa, a także władz i mieszkańców Sulejowa. Najważniejszą informacją spotkania są konkretne zapowiedzi remontu obecnego i budowy tymczasowego mostu na Pilicy oraz wydłużenie ścieżki rowerowej między Przygłowem i Sulejowem.

Przetarg na przygotowanie projektów przebudowy obecnego mostu na Pilicy w Sulejowie, a także budowy mostu tymczasowego, ma zostać ogłoszony w tym tygodniu. Jak zapowiedział biorący udział w spotkaniu Marcin Amróz, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Łodzi, przygotowanie dokumentacji potrwa ok. półtora roku. Most tymczasowy będzie służył mieszkańcom gminy oraz kierowcom samochodów osobowych w czasie remontu istniejącego obiektu. Władze Sulejowa zabiegają, aby most tymczasowy pozostał dłużej jako dodatkowa przeprawa przez rzekę.

Budowa S12, czyli oczekiwanej przez mieszkańców regionu obwodnicy Sulejowa, jak deklaruje minister Dariusz Klimczak, jest dla niego priorytetem. Prace nad inwestycją są na etapie uzupełniania raportu o uwarunkowaniach środowiskowych, który ma trafić do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Kolejnym krokiem będzie opracowanie koncepcji programowej, a później przetarg w systemie projektuj i buduj. Jak podkreśla minister, sulejowska S12 jest zadaniem zaawansowanym i nie należy go mylić z planowaną budową drogi S12 od węzła Łódź Południe do Kozenina, która będzie przebiegać przez powiat tomaszowski, a obecnie jest na etapie konsultacji społecznych.

Dobrą wiadomością dla mieszkańców nie tylko Sulejowa jest zapowiedź przedłużenia ścieżki rowerowej między Przygłowem a stolicą gminy. Ta inwestycja ma zostać wykonana w przyszłym roku.

fot. UM w Sulejowie

To nie było zwyczajne spotkanie. To był dzień pełen wzruszeń, emocji i wspomnień. „Mali wojownicy”, czyli wcześniaki urodzone w ośrodku im. Madurowicza w Łodzi spotkali się dzisiaj z tymi, którzy niedawno ratowali ich życie: lekarzami, położnymi, pielęgniarkami.

Zosia urodziła się w 22 tygodniu ciąży z wagą 650 gramów. Mierzyła 28 cm. - 96 dni spędziłyśmy w szpitalu. Zosia jest naszym cudem. W styczniu skończy 6 lat – opowiada mama Zosi.

Igor urodził się w 32 tygodniu ciąży. – Mieliśmy dość mocno pod górkę, ale teraz wychodzimy na prostą – opowiada mama Igora. – Pierwszy rok był  najgorszy. Teraz synek ma 5 lat i jest już dobrze.

Spotkanie odbyło się z okazji Światowego Dnia Wcześniaka. Wzięła w nim udział m.in. Magdalena Spólnicka, wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Łódzkiego.

- Bardzo dziękuję za profesjonalną opiekę, którą lekarze i cała kadra medyczna otaczają każdego dnia naszych małych bohaterów. Dziękuję także za ogromną empatię i zrozumienie, bo wsparcie jest bardzo ważne w tak trudnym czasie – podkreślała wiceprzewodnicząca Spólnicka.

Dr n. med. Marcin Kęsiak, ordynator oddziału neontologii w szpitalu im. Madurowicza w Łodzi wylicza, że w placówce urodziło się w tym roku 150 wcześniaków, a blisko 50 maluchów przyjechało tutaj po pomoc z innych szpitali. – Odsetek wcześniactwa jest na stałym poziomie. Jest to 7 procent wszystkich ciąż – zaznacza dr n.med. Marcin Kęsiak.- Najmniejsze dziecko, które udało się nam uratować ważyło 490 gramów.

 

AK/ fot. lodzkie.pl

Kreatywne zajęcia, profesjonalna kadra, specjalistyczne wyposażenie. Szkoły przyszłości w Pabianicach Podnoszący kwalifikacje nauczyciele i nowocześnie wyposażone pracownie to dobrze wykształcone dzieci i młodzież. W Łódzkiem jednym z przykładów takiego modelu rozwoju edukacji są Pabianice i dwie podstawówki, które będą realizować projekty z dofinansowaniem unijnym przyznanym przez samorząd województwa.

Dotacje otrzymały Szkoła Podstawowa nr 16 z Oddziałami Integracyjnymi im. T. Kościuszki oraz Szkoła Podstawowa nr 9 z Oddziałami Integracyjnymi im. Jana Długosza. Z projektów łącznie skorzysta ponad 300 uczniów (180 w SP 16 i 132 w SP nr 9) oraz 35 nauczycieli, którzy podniosą swoje kwalifikacje m.in. poprzez studia podyplomowe oraz specjalistyczne kursy m.in. z terapii Johansena. Z kolei dla dzieci to  dodatkowe zajęcia m.in. logopedyczne, teatralne, także specjalistyczne np. w zakresie terapii EEG Biofeedback i neurotaktykalnej oraz rozwijające zainteresowania – interaktywne, z języków obcych, przyrodnicze. Będą również organizowane zajęcia wyrównawcze oraz przygotowujące do egzaminów kończących naukę w podstawówce. Obie szkoły doposażą także swoje sale lekcyjne. W SP nr 9 powstanie nowoczesna pracownia języka angielskiego, a pracownie informatyczna i wczesnoszkolna zostaną doposażone i wyremontowane. Podobnie będzie w SP nr 16. – Planujemy stworzenie dwóch pracowni: informatycznej dla klas 1-3 oraz perełki, czyli laboratorium językowego – wylicza Ilona Paszkiewicz, dyrektor SP nr 16. Jak dodaje, w obu pojawi się nowoczesny sprzęt m.in. graficzne tablety czy magiczne dywany.

Symboliczne czeki dla szkół na ręce Grzegorza Mackiewicza, prezydenta Pabianic, przekazała Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego. Łącznie to 1,5 mln złotych dotacji unijnej na rozwój edukacji w tym mieście. – W nowej perspektywie unijnej mamy do zainwestowania w Łódzkiem 2 miliardy 700 milionów euro. Często mówimy o inwestycjach w infrastrukturę, ale nie zapominamy o inwestycji w człowieka – podkreśla Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa.

kw