W Wojewódzkim Wielospecjalistycznym Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi po raz pierwszy przeprowadzono transplantację alogeniczną macierzystych komórek krwiotwórczych od dawcy niespokrewnionego. 49-letnia pacjentka z ostrą białaczką szpikową czuje się dobrze. Kolejne osoby już czekają na przeszczep.
- Ta nowoczesna terapia daje nadzieję chorym na całkowite wyleczenie z choroby. Jestem niezwykle dumny, że szpital im. Kopernika w Łodzi tak dynamicznie się rozwija i podejmuje kolejne wyzwania. Dziękuję za to całemu zespołowi – mówił Piotr Adamczyk, wicemarszałek województwa łódzkiego.
Zabieg przeprowadzono 21 lipca na Oddziale Hematologii i Transplantologii. Przygotowania do niego trwały 1,5 roku. Transplantację można przeprowadzić, gdy pacjent z nowotworem krwi nie ma dawcy rodzinnego. W przypadku 49-latki, materiał od dawcy pobrany był w Warszawie. Następny przeszczep, dla kolejnej pacjentki, będzie od dawcy z Londynu.
- Do tej pory przeprowadzaliśmy transplantację tylko od dawców rodzinnych. Jeśli takich nie było, musieliśmy kierować chorych do innych placówek w kraju. Teraz nasz szpital jest jedynym w województwie łódzkim, w którym jest to możliwe także od dawców niespokrewnionych – zaznaczała prof. dr hab. n. med. Agnieszka Wierzbowska, kierownik Oddziału Hematologii i Transplantologii szpitala im. M. Kopernika w Łodzi.
Pierwszą transplantację szpiku w Oddziale Hematologii i Transplantologii przeprowadzono w 2001 roku. Od tego czasu wykonano tu prawie 900 przeszczepień. Pierwsza transplantacja szpiku od dawcy niespokrewnionego jest drugim ważnym sukcesem łódzkiego szpitala w tym roku. W maju po raz pierwszy przeprowadzono tutaj terapię CAR-T. Był to przełom w światowej hematologii. To nowoczesna i skuteczna metoda leczenia nowotworów krwi, w której wykorzystuje się własne komórki odpornościowe pacjenta do pokonania choroby. W leczeniu stosuje się genetycznie zmodyfikowane limfocyty T, które posiadają chimeryczny receptor antygenowy, zdolny do rozpoznania i zniszczenia komórki nowotworowej. Działają one jak inteligentny lek. Dla wielu pacjentów terapia ta jest alternatywą dla wielolekowej chemioterapii lub radioterapii.
AK/ fot. Sebastian Sołtyszewski
Z okazji obchodzonego kilka dni temu Międzynarodowego Dnia Szachów Województwo Łódzkie, wspólnie z Wojewódzką Biblioteką Publiczną im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Łodzi, zaprosiło do udziału w Międzypokoleniowych Rozgrywkach Szachowych.
Od 2 lat w naszym województwie realizujemy projekt „Łódzkie gra w szachy”, finansowany przez samorząd województwa łódzkiego i realizowany we współpracy z Centrami Rozwoju Edukacji Województwa Łódzkiego w Skierniewicach, Łodzi, Sieradzu, Zgierzu i Piotrkowie Trybunalskim. Jego ideą jest promowanie nauki gry w szachy w przedszkolach i szkołach w regionie. Zainteresowanie nim jest z roku na rok coraz większe.
- Będziemy nie tylko kontynuować, ale i rozwijać ten projekt, bo chcemy, aby Łódzkie stało się miejscem, gdzie naprawdę gra się w szachy – mówi Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego. – Bo szachy to nabywanie umiejętności strategicznych, taktycznych, niesłychanie w życiu potrzebnych.
Dziś w Bibliotece przy ul. Gdańskiej w Łodzi szachy połączyły pokolenia, wnukowie grali ze swoimi dziadkami.
A okazje do organizacji wydarzenia były aż dwie, bo oprócz tego, że 20 lipca obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Szachów, to świętujemy również 120. rocznicę powstania Łódzkiego Towarzystwa Zwolenników Gry Szachowej.
Rozgrywki były także okazją do zaprezentowania ciekawej oferty Biblioteki. Wydarzeniu towarzyszyła wystawa „Zagraj w szachy – literatura szachowa w zbiorach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Łodzi, przedstawiająca m.in. słowniki, biografie szachistów, poradniki i podręczniki gry, także dla dzieci, czasopisma szachowe oraz ilustrująca dzieje szachów w naszym regionie.
fot. Tomasz Grala
Przywracamy kolejne pasażerskie połączenia kolejowe w Łódzkiem. Dzisiaj, 24 lipca 2023 roku, na nieczynnym obecnie przystanku Bełchatów Miasto, została podpisana umowa na dokumentację projektową modernizacji i elektryfikacji linii Piotrków Trybunalski-Bełchatów z budową odcinka do Bogumiłowa. To jedna z trzech priorytetowych dla województwa inwestycji realizowanych w ramach rządowego programu Kolej Plus. Będzie kosztowała ponad 660 mln zł. Oddajemy mieszkańcom to, co zabrali nasi poprzednicy.
- To jest połączenie modernizacji z budową nowej linii, dzięki czemu mieszkańcy dwóch powiatów: piotrkowskiego i bełchatowskiego oraz gmin położonych wzdłuż trasy kolejowej, zyskają bardzo dobre połączenie z Łodzią, a my będziemy mogli realizować politykę rządu przeciwdziałania wykluczenia komunikacyjnego – mówił obecny na wydarzeniu Andrzej Bittel, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu. Wiceminister podkreślił też zaangażowanie w projekt Grzegorza Schreibera, marszałka województwa łódzkiego oraz dziękował wszystkim samorządom, które partnerują Łódzkiemu w tej inwestycji. To miasto Bełchatów oraz gminy Bełchatów, Kleszczów i Wola Krzysztoporska, przez które przebiega linia nr 24.
Inwestycja, jak przypomniał wiceminister Bittel, jest jedną z 35 w kraju realizowanych w ramach rządowego programu Kolej Plus.
Podczas konferencji w Bełchatowie samorząd województwa reprezentował wicemarszałek Zbigniew Ziemba.
- Na naszych oczach dzieje się historia. Przywrócenie pasażerskiego połączenia kolejowego na linii Piotrków – Bełchatów to epokowe wydarzenie dla naszego regionu – mówił wicemarszałek, przypominając czasy, gdy sam, lata temu, oglądał jeżdżące z Bełchatowa do Piotrkowa pociągi pasażerskie. – To była atrakcja, bo można było zobaczyć składy piętrowe.
Wicemarszałek nawiązał też do okresu, gdy zapadły decyzje o likwidacji linii pasażerskiej Piotrków-Bełchatów.
- Pamiętamy, kto był wtedy premierem, gdy to połączenie zostało zaniechane – dodał. Teraz, dzięki projektowi samorządu województwa, który jest realizowany w ramach rządowego programu Kolej Plus, pociągi pasażerskie znów będą kursować na trasie Piotrków-Bełchatów.
Świadkami podpisania umowy na projekt elektryfikacji i odbudowy linii nr 24 z budową odcinka do Bogumiłowa byli także senator Wiesław Dobkowski, posłanka Małgorzata Janowska, Dariusz Rogut, radny sejmiku województwa łódzkiego, a także przedstawiciele spółki PKP PLK, wykonawcy dokumentacji oraz przedstawiciele samorządów-partnerów projektu.
Projekt zakłada modernizację tej linii na długości ok. 33,6 km i budowę nowego odcinka o długości ok. 6,6 km. Powstaną też nowe przystanki kolejowe – w Bełchatowie, Woli Krzysztoporskiej, Korczewie, Kurnosie, Zarzeczu, Trząsie oraz w Bogumiłowie. Między nimi będą regularnie kursować pociągi, do których uruchomienia zobowiązali się partnerzy projektu.
Inwestycja ma zostać zakończona w 2028 roku. Jej szacunkowa wartość to prawie 662 mln zł, w tym wkład własny samorządów w wysokości 99,2 mln zł (Województwo Łódzkie – 38,1 mln zł, miasto Bełchatów – 30,6 mln zł, gmina Kleszczów – 24,5 mln zł, gmina Bełchatów – 5 mln zł oraz gmina Wola Krzysztoporska – 1 mln zł).
Modernizacja linii nr 24 to część większego planu komunikacyjnego Łódzkiego, w ramach którego Bełchatów zostanie połączony z linią kolejową nr 131. Brakujący odcinek infrastruktury kolejowej samorząd województwa będzie budował w ramach Funduszy Europejskich dla Łódzkiego 2027. Dzięki tej inwestycji, powstanie nowy ciąg komunikacyjny w regionie, łączący Piotrków Trybunalski, Bełchatów, Wieluń i Wieruszów, a wszystkie te miasta zyskają dostęp do międzynarodowego kolejowego korytarza transportowego Bałtyk-Adriatyk.
kw/fot. Tomasz Grala
