Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki
Strażacy ochotnicy z Pabianic i Sieradz otrzymali nowy sprzęt. Przyda się on do ćwiczeń, bo jednostki OSP, które należą do Krajowego Systemu Ratownictwa Gaśniczego, otrzymają wkrótce nowe zadania specjalne. Sprzęt przekazał marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień w obecności Łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego Straży Pożarnej nadbrygadiera Andrzeja Witkowskiego. W Sieradzu obecna była również wicemarszałek Dorota Ryl.
 
Sprzęt wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych to m.in. piły do cięcia blachy i betonu, poduszki do unoszenia kilkunastotonowych samochodów, ciężarówek czy wagonów, a także podnośniki hydrauliczne i inne. Jak tłumaczył podczas uroczystości zastępca komendanta wojewódzkiego brygadier Mariusz Konieczny strażacy ochotnicy włączeni do KSRG będą teraz otrzymywać zadania specjalne niemal takie jak zawodowcy. - W zasadzie wszystkie oprócz tych, które przynależą do jednostek chemicznych czy wysokościowych - tłumaczy.
Będą więc jeździć do najpoważniejszych nawet wypadków samochodowych i kolejowych, pomagać w większym stopniu przy zabezpieczaniu terenów podczas powodzi itd.
W trakcie pobytu w Sieradzu strażacy zaprezentowali marszałkowi Witoldowi Stępniowi na poligonie Komendy Wojewódzkiej najnowsze zakupy. Były wśród nich: palący się samochód, który służy do ćwiczeń gaszenia auta oraz ściana ognia, na której strażacy uczą się kierować odpowiednio strumień wody na płomienie.
jg
Kolejne dwie trasy biegowe otwarte zostały w województwie łódzkim. Miejscem był Konstantynów Łódzki, a w zasadzie przepiękne lasy w Ignacewie. Tradycyjnie na inaugurację zorganizowany został bieg, w którym wystartowało blisko 300 zawodników. Towarzyszyli im amatorzy nordic walking. Sygnał do startu dał marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień, który jest inicjatorem wytyczania tras biegowych w Łódzkiem.
 
W biegu wystartował m.in. minister sportu Andrzej Biernat, było także kilkoro reprezentantów Urzędu Marszałkowskiego oraz przedstawiciele wielu miast regionu, a nawet  zawodnicy spoza łódzkiego. Trasę do nordik walking przetestowali m.in. burmistrz Konstantynowa Henryk Brzyszcz z żoną (oboje zwyciężyli w swoich kategoriach wiekowych) oraz medalista olimpijski w skoku wzwyż Artur Partyka.
Malownicza ścieżka ma 6,6 km. Mimo trudnych warunków, z uwagi na pogodę, ukończyło ją nawet troje kilkulatków.
Na mecie wszyscy mogli liczyć na ciepły poczęstunek, a na zakończenie, w związku ze zbliżającym się Świętem Niepodległości, było wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych przy ognisku.
Imprezę zorganizował Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego przy udziale Akademia Sport i Zdrowie.
jg
Mimo typowo listopadowej aury, na ostatnią tegoroczną wycieczkę „Pociągiem w Łódzkie” wybrało się aż 110 osób. Zbiórka - jak zwykle na dworcu Łódź Kaliska, cel – tym razem Pabianice. Sygnał do odjazdu dał marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień.
 
Podróż do Pabianic pociągiem Flirt trasą Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej trwała 20 minut. Na miejscu łódzcy turyści przecierali oczy ze zdumienia, kiedy przewodnicy opowiadali, jak wiele do zaoferowania ma to miasto. Jedna z grup razem z marszałkiem Witoldem Stępniem rozpoczęła zwiedzanie od zamku z odnowionym przepięknym ogrodem. Oprócz wystawy stałej na ostatnim piętrze była tutaj m.in. wystawa dotycząca linii tramwajowej Pabianice – Łódź – jednej z najstarszych w Polsce.
Oprócz zamku  uczestnicy wycieczki zwiedzili m.in.: cmentarz żydowski, kościół p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbego, kościół p.w. św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty i św. Wawrzyńca Męczennika, kościół ewangelicko - augsburski p.w. św. Piotra i Pawła, bulwar im. Feliksa Kruschego, renesansowy dwór będący niegdyś siedzibą regensów kapituły krakowskiej, a także pole golfowe A&A.
Przed godz. 14 specjalny pociąg przywiózł wszystkich do Łodzi.
jg
W Domu Łódzkim w Brukseli - siedzibie Biura Województwa Łódzkiego w stolicy UE - trwają negocjacje Regionalnych Programów Operacyjnych - dokumentów, które decydują o wsparciu unijnym w latach 2014-2020. Na decydującą fazę rozmów z Komisją Europejską pojechał do Belgii marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień.
 
Łódzkie jest w pierwszej siódemce województw, które rozpoczęły negocjacje dokumentów, które będą decydować o ilości pieniędzy unijnych, jakie napłyną do regionów oraz sposobie ich rozdzielania. Rozmowy trwają tygodnia. Od początku Województwo reprezentuje w nich Artur Stelmach, dyrektor Departamentu ds. Polityki Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego. W decydującej fazie rozmów wspiera go marszałek Witold Stępień.
Jeśli Komisja Europejska zaakceptuje propozycje podziału pieniędzy na poszczególne zadania w Łódzkiem, będzie można przystąpić do ostatnich działań proceduralnych i ogłaszać pierwsze konkursy na dofinansowanie z RPO. Jeśli działania KE będą sprawne, pierwsze konkursy na dofinansowanie z nowych funduszy unijnych możliwe będą już w marcu.
Przypomnijmy, że Łódzkie w tej perspektywie finansowej (na lata 2014-2020) wynegocjowało o 700 mln euro więcej niż w latach 2007-2013. Na cały program regionalny województwo otrzymało 2,2 mld euro.
- Stawia nas to w czwórce regionów, które mają największe pieniądze do wydania. Bardzo ważne jest teraz, żeby pieniądze dostały te branże gospodarki, które ich najbardziej potrzebują i będą stanowić o rozwoju tego województwa w przyszłości - mówi marszałek Witold Stępień.
jg