Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki
Uroczystą oprawę miały obchody „70-lecia Łodzi Akademickiej”. Punktem kulminacyjnym było nadanie doktoratu honoris causa pisarzowi i profesorowi nauk humanistycznych Umbertowi Eco.

W sobotę (23 maja) odbyło się wspólne posiedzenie senatów łódzkich uczelni. Miejscem ceremonii była hala zmodernizowanej EC1. Za stołem prezydialnym zasiedli rektorzy siedmiu publicznych szkół wyższych, w tym czterech, które obchodzą w tym roku jubileusz 70-lecia powstania: Uniwersytetu Łódzkiego, Politechniki, Akademii Sztuk Pięknych i Akademii Muzycznej. Marszałek Witold Stępień wręczył im pamiątkowe dyplomy. Zarząd Województwa Łódzkiego reprezentowała na gali również Joanna Skrzydlewska.
Rektor Uniwersytetu Włodzimierz Nykiel podkreślił, że mury łódzkich uczelni publicznych opuściło już kilkaset tysięcy magistrów. Samą tylko jego akademię – 226 tys. Marszałek gratulując jubileuszu podkreślał znaczenie szkolnictwa wyższego na dobrym poziomie dla rozwoju gospodarki regionu oraz zatrzymywania tutaj młodych ludzi.
 
W niedzielę (24 maja) aula Wydziału Filologicznego zapełniła się, bo doktorat honoris causa otrzymywał niezwykle popularny i ceniony pisarz, a także znakomity filolog i humanista – Umberto Eco. Gościowi w wizycie w Łodzi towarzyszyła małżonka. Oprócz rektorów łódzkich uczelni, aplauz zgotowali mu m.in. przedstawiciele szkół wyższych z Austrii, Chin, Holandii, Japonii, Niemiec, Słowacji, Turcji i Ukrainy. Profesorowi gratulowali również parlamentarzyści, wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska, marszałek województwa Witold Stępień, prezydent Hanna Zdanowska i przedstawiciele wielu instytucji rządowych, samorządowych i korporacji zawodowych.
 
W swoim okolicznościowym wykładzie opowiadał o dziedzinie, w której się specjalizuje - semiotyce, czyli nauce z pogranicza językoznawstwa, logiki i filozofii o znakach, ich znaczeniu i odczytywaniu. W osobistych wspomnieniach mówił o również swoich kontaktach z kulturą polską. Przyznał, że uwielbia muzykę Fryderyka Chopina, a w wieku 12 lat przeczytał powieść Henryka Sienkiewicza „Quo Vadis”. Ceni twórczość Stanisława Jerzego Leca i Wisławy Szymborskiej, a spośród filozofów m.in. Władysława Tatarkiewicza i Leszka Kołakowskiego. Dodał, że jego największym polskim przyjacielem był Bronisław Geremek.
 
Promotor postępowania o nadanie tytułu - prof. Artur Gałkowski, szef Zakładu Italianistyki Katedry Filologii Romańskiej UŁ, podkreślał przede wszystkim wkład Umberta Eco dla nauki, ale powoływał się również na „niepowtarzalny styl i treści wymagające od autora zaawansowanych badań kultury” powieści pisarza. Przypomnijmy, że są wśród nich: „Imię róży”, „Wahadło Foucaulta” czy „Baudolino”.
 
Marszałek Witold Stępień gratulując Umbertowi Eco prestiżowego tytułu łódzkiej uczelni tak porównał kontakt z jego twórczością: – Nasze życie jest jak jazda pociągiem. Można siedzieć przy oknie i patrzeć w nie, obserwować tylko przemijające obrazy. A można jadąc tym pociągiem wyjąć książkę i poznać życie innych z bliska – powiedział.
jg
Blisko 4 tys. osób stanęło na starcie Biegu ul. Piotrkowską. To rekord. W sobotnie popołudnie ożył Stary Rynek w Łodzi i park Staromiejski, gdzie były usytuowane start i meta. Sygnał do biegu dali marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień - patron honorowy biegu oraz prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Bieg Piotrkowską jest zaliczany do cyklu „O Puchar Marszałka Województwa Łódzkiego”. Ze wszystkich startów w tym „grand prix” miał jednak w tym roku zdecydowanie najsilniejszą obsadę. Na starcie stanęli Kenijczycy, Ukraińcy, medaliści mistrzostw Polski, a nawet była mistrzyni świata w maratonie Wanda Panfil, która ciągle jest w świetnej formie. Goście z Afryki okazali się najszybsi. Zwyciężył Stephen Kiplimo z Kenii z czasem 29 min. i 42 sekundy, tylko o jedną sekundę gorszy był jego kolega Gilbert Kipkosgei. Trzeci był Ukrainiec Roman Romanienko (30.17). Świetny czas uzyskała pierwsza kobieta na mecie - Agnieszka Mierzejewska, srebrna medalistka tegorocznych mistrzostw Polski w maratonie (33.41).
 
Najszybsi łodzianie na mecie, to: Tomasz Osmulski (5. w ogólnej klasyfikacji z czasem 32.00) i Monika Kaczmarek (siódma wśród pań, czas – 36.04).
Do mety z dobrymi czasami dobiegli również pracownicy Urzędu Marszałkowskiego: Jadwiga Wiktorek i Patrycja Wojtaszczyk. Z trasą poradziła sobie także aktorka Joanna Jabłczyńska. Na mecie oprócz marszałka Witolda Stępnia oklaskiwała ich członek zarządu województwa Joanna Skrzydlewska.
 
Bieg był okazją do zorganizowania wspaniałych imprez sportowych, które na ul. Piotrkowskiej i w okolicy odbywały się w sobotę od samego rana. Biegały dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjów, były zawody dla niepełnosprawnych. Po południu centrum zawodów przeniosło się w okolice parku Staromiejskiego, który zaroił się od biegaczy. Zawodnicy ubrani w kolorowe stroje i charakterystyczne koszulki otrzymane od organizatorów rozgrzewali się, rozciągali, spacerowali. Na rynku Starego Miasta zorganizowana została też wspólna rozgrzewka.
 
Trasa biegu była bardzo atrakcyjna. Zawodnicy podziwiali odremontowaną ul. Piotrkowską, kto zachował siły, mógł też przyjrzeć się zmodernizowanej EC1. Wreszcie meta w otoczeniu drzew na ul. Nowomiejskiej również prezentowała się bardzo efektownie.
Na trasie w wielu punktach ustawione były grupy dopingujące. Była orkiestra, bębniarze i najgłośniejsza grupa - dzieci z kolorowymi pomponami.
jg
Ponad 800 zawodników zgłosiło się do udziału w IX Biegu Wdzięczności za Pontyfikat Papieża Jana Pawła II, który odbył się w niedzielę w Konstantynowie Łódzkim. Jak co roku sygnał do startu głównego biegu na 5 km dał marszałek Witold Stępień.

W konstantynowskim biegu jako pierwsi swoich sił próbuja najmłodsi, później dystans na 1200 m, a na końcu bieg główny na dystansie 5000 m, w którym w tym roku wystartował minister sportu Andrzej Biernat ze swoimi córkami Bianką i Mileną.

IX Bieg Wdzięczności w Konstantynowie Łódzkim to jeden z biegów w Cyklu Biegów o Puchar Marszałka.
Ponad 800 zawodników zgłosiło się do udziału w IX Biegu Wdzięczności za Pontyfikat Papieża Jana Pawła II, który odbył się w niedzielę w Konstantynowie Łódzkim. Jak co roku sygnał do startu głównego biegu na 5 km dał marszałek Witold Stępień.

W konstantynowskim biegu jako pierwsi swoich sił próbuja najmłodsi, później dystans na 1200 m, a na końcu bieg główny na dystansie 5000 m, w którym w tym roku wystartował minister sportu Andrzej Biernat ze swoimi córkami Bianką i Mileną.

IX Bieg Wdzięczności w Konstantynowie Łódzkim to jeden z biegów w Cyklu Biegów o Puchar Marszałka.