STOP smog

czwartek, 12 grudnia 2019
Drony i mobilne laboratoria do badania stanu powietrza będą sprawdzać, czym pali się w piecach na terenie województwa łódzkiego. Do domów i firm, w których zostanie stwierdzone naruszenie uchwały antysmogowej sejmiku, wkroczą policjanci lub strażnicy miejscy. Będą mogli nałożyć mandat do 500 zł. Sprzęt wykorzystywany do walki z zanieczyszczeniem powietrza został zaprezentowany na Starym Rynku w Pabianicach.

Akcję przeprowadzili policjanci ze strażnikami miejskimi. Dziś (czwartek, 12 grudnia) chodziło o prewencję. Na pokaz sprzętu i prawidłowego palenia w piecu została zaproszona młodzież i dziennikarze. Po niej w SP 13 w Pabianicach odbyły się warsztaty poświęcone ekologii i dbaniu o środowisko, a także pogadanka na temat wpływu smogu na stan zdrowia. W akcję zaangażowali się także uczniowie klasy mundurowej, którzy mieszkańcom rozdawali tematyczne ulotki.
Policjanci przypominali, że do pogorszenia jakości powietrza przyczynia się również wzmożony transport drogowy. Dlatego policjanci ruchu drogowego wspierani przez inspektorów transportu drogowego kontrolowali pojazdy w celu wychwycenia tych, które emitują do atmosfery zbyt wiele zanieczyszczeń.

Przypomnijmy, że zgodnie z uchwałą Sejmiku Województwa Łódzkiego w sprawie wprowadzenia na obszarze woj. łódzkiego ograniczeń dotyczących używania instalacji, w których spala się paliwa, zakazuje się stosowania paliw:
1)    w których udział masowy węgla kamiennego  o uziarnieniu 3mm wynosi powyżej 15% , za wyjątkiem paliw o wartości opałowej niemniejszej niż 24 MJ/kg o zawartości popiołu nie większej niż 12 %;
2)    węgla kamiennego oraz paliw stałych produkowanych z wykorzystaniem tego węgla;
3)    mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanek produkowanych z ich wykorzystaniem;
4)    zawierających biomasę stała o wilgotności powyżej 20%;
Kontrolujący mają prawo wejść na teren prywatnej nieruchomości w godz. 6.00-22.00, a na teren firmy – przez całą dobę. Jeśli w wyniku kontroli zostanie stwierdzone, że właściciel pali w piecu niewłaściwymi materiałami, może nałożyć mandat do 500 zł. Jeśli mandat nie zostanie przyjęty, sprawa jest kierowana do sądu, który może nałożyć karę w wysokości aż 5 tys. złotych.
jg/fot. Adam Staśkiewicz