40 lat temu komunistyczne władze wyprowadziły czołgi i wojsko przeciwko swojemu Narodowi. W Polsce rozpoczął się stan wojenny.

W rocznicę tego wydarzenia w Łodzi tradycyjnie w kościele oo. jezuitów odprawiona została msza święta za Ojczyznę. Przewodniczył jej biskup Marek Marczak, a homilię wygłosił ks. Józef Łągwa, organizator pomocy rodzinom internowanych i więzionych w czasie stanu wojennego, działacz ruchu solidarnościowego w latach osiemdziesiątych. W kazaniu podkreślał, jak ważne jest odkłamywanie historii i dochodzenie do prawdy.

Po mszy świętej jej uczestnicy przeszli ulicą Sienkiewicza do kościoła Podwyższenia Krzyża. Tutaj w emocjonalnym przemówieniu przewodniczący NSZZ Solidarność Regionu Ziemia Łódzka Waldemar Krenc żądał rozliczenia stanu wojennego. Domagał się m.in. ukarania sędziów wydających wyroki na opozycjonistów w czasach PRL i kategorycznego obniżenia im emerytur.

Uczestnicy obchodów złożyli kwiaty i znicze przy „Pomniku-Krzyżu” upamiętniającym ofiary stanu wojennego. Samorząd województwa łódzkiego reprezentowali w uroczystościach marszałek Grzegorz Schreiber i przewodnicząca Sejmiku Województwa Łódzkiego Iwona Koperska. Obecni byli także m.in. poseł Włodzimierz Tomaszewski, wojewoda Tobiasz Bocheński, radny Sejmiku i szef łódzkiego oddziału IPN Dariusz Rogut, a także reprezentanci związku zawodowego Solidarność z tamtych lat i obecni.

jg/fot. Piotr Wajman