lodzkie.pl

Do Tuli Luli dotarł w piątek Święty Mikołaj. Nie saniami, lecz bardzo nowocześnie — wylądował na łódzkim lotnisku, a następnie wyruszył do ośrodka w samochodowym orszaku. Oprócz prezentów przywiózł ze sobą także świąteczną magię. W obdarowywaniu najmłodszych towarzyszyła mu Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.

— Tuli Luli to wyjątkowe miejsce, pełne miłości, uśmiechu i ciepła. Dziś rozdajemy prezenty, ale najpiękniejszym prezentem jest znalezienie drogi do domu pełnego miłości i czułości. Tego życzymy wszystkim Tulisiom — mówiła marszałek Joanna Skrzydlewska.

Tuli Luli od dziewięciu lat daje najmłodszym to, czego potrzebują najbardziej: poczucie bezpieczeństwa, bliskość i kochające ramiona cioć, zawsze gotowych do przytulenia. Obecnie mieszka tu 12 maluszków — najmłodsze ma zaledwie 3,5 miesiąca, a najstarsze 13 miesięcy i nadal czeka na swoją rodzinę. Łącznie, przez dziewięć lat działalności, ośrodek otoczył troską już 221 dzieci.

Interwencyjny Ośrodek Preadopcyjny Tuli Luli powstał z myślą o dzieciach, które potrzebują czułej, stabilnej opieki. Celem miejsca jest to, aby każde z nich jak najszybciej trafiło do rodziny — i jak dotąd za każdym razem to się udawało.

Ośrodek funkcjonuje dzięki finansowaniu z budżetu Województwa Łódzkiego. Na co dzień maluchami zajmują się ciocie, które z oddaniem karmią, przewijają, tulą, czytają bajki i śpiewają kołysanki. To one tworzą codzienność pełną bliskości, spokoju i bezpieczeństwa.

Większość niemowląt trafia tu z bardzo trudnych powodów — przemocy, kryzysów rodzinnych, uzależnień lub po prostu braku osoby, która mogłaby pomóc ich mamie w odpowiednim momencie.

Dzisiejsze spotkanie odbyło się w ramach akcji „Lądowanie Mikołaja”, organizowanej przez łódzkie lotnisko. W ubiegłym roku Mikołaj odwiedził m.in. małych pacjentów szpitala im. Korczaka w Łodzi. Tegoroczna trasa objęła, oprócz Tuli Luli, także Dom w Łodzi, Hospicjum na Łupkowej oraz Dom Dziecka nr 1.

AK/ fot. Tomasz Grala