Pomagamy gminom i zapobiegamy skutkom suszy

poniedziałek, 11 lipca 2022

Prawie 1,5 mln zł otrzymają w tym roku gminy w Łódzkiem na renowację zbiorników wodnych. Pieniądze z budżetu województwa łódzkiego pomogą zapobiegać skutkom suszy. Inwestycje w zbiorniki małej retencji na terenie Łódzkiego są niezwykle ważne, bo nasz region jest szczególnie zagrożony.

Jedną z gmin, która może liczyć na wsparcie jest Maków w powiecie skierniewickim. Na renowację zbiornika wodnego samorząd otrzymał 122 tys. 630,51 zł. Zbiornik, znajdujący się w centrum Makowa, obecnie jest zamulony, a w ramach projektu planowane jest jego oczyszczenie, wyprofilowanie, zagęszczenie skarp i wyłożenie dna hydroizolacją. Dzięki dofinansowaniu inwestycji, zbiornik wreszcie będzie spełniał swoje funkcje, czyli gromadził wody w czasie nasilonych opadów czy roztopów, tworzył rezerwuar wody na czas suszy i zmniejszał ryzyko powodzi i podtopień.

- Około 60% terenów województwa łódzkiego jest zagrożonych suszą rolniczą. W centralnej części Polski, w czasie długotrwałych okresów bez opadów, susza rozwija się niezwykle intensywnie, w dodatku towarzyszy temu niska dostępność zasobów wód powierzchniowych. Dlatego właśnie tak ważne jest inwestowanie w zbiorniki małej retencji na terenie naszych gmin – mówi marszałek Grzegorz Schreiber, który wraz radnym Sejmiku WŁ Pawłem Sałkiem odwiedzili dziś gminę Maków, by razem z wójtem Jerzym Stankiewiczem obejrzeć gminne inwestycje.

Podczas ostatniej sesji Sejmik Województwa Łódzkiego przyjął uchwałę w sprawie udzielenia z budżetu Województwa Łódzkiego na rok 2022 pomocy finansowej dla jednostek samorządu terytorialnego na realizację zadań związanych z renowacją zbiorników małej retencji w celu zapobiegania skutkom suszy („Renowacja zbiorników wodnych”). Dotacji udzielono 13 zadaniom zgłoszonym przez gminy na łączną kwotę 1 mln 483 tys. 101,95 zł.

Decyzję o naborze wniosków o dotację Zarząd WŁ podjął już w marcu tego roku. Kwota pomocy finansowej, o którą wnioskowały samorządy mogła stanowić do 80% wszystkich kosztów, ale nie mogła być wyższa niż 150 tys. zł.

 

as

fot. Piotr Wajman