lodzkie.pl

Miliony światełek, ponad 90 regionalnych wystawców, zaczarowana atmosfera i Mikołaj lądujący helikopterem – już od 5 lat jarmark bożonarodzeniowy w Sulejowie nie ma sobie równych. W tym roku w otwarciu wydarzenia wzięły udział tłumy mieszkańców całego Łódzkiego.

W ten weekend w Sulejowie nie czuć grudniowego chłodu. W sobotę Podklasztorze stało się najjaśniejszym punktem na mapie regionu, a to za sprawą iluminacji oświetlających opactwo. Hasło tegorocznego jarmarku to „Światło nad Pilicą” i tak właśnie się stało po południu, w sobotę 6 grudnia, gdy na murach hotelu i w jego ogrodzie rozbłysły miliony światełek. Stały się pięknym tłem dla klimatycznego jarmarku z regionalną żywnością, rękodziełem, ceramiką i naturalnymi kosmetykami.

W sobotę najbardziej wyczekiwanym momentem było jednak nie zapalenie iluminacji, ale przylot Mikołaja. Już drugi rok z rzędu święty przyleciał helikopterem Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej, a potem cierpliwie pozował do zdjęć z małymi dziećmi. Na najmłodszych mieszkańców gminy przez cały weekend czekają też animacje w wiosce Mikołaja.

Gwiazdą wieczoru w sobotę była Halinka Mlynkova.

W niedzielę, jarmark rozpocznie się o godz. 13, a w programie m.in. pisanie gigantycznego listu do Mikołaja, jasełka przygotowane przez uczniów SP nr 1 w Sulejowie, występ orkiestry OSP z Witowa czy pokazy walk rycerskich. Na finał wydarzenia – koncert sygnalistów myśliwskich oraz potańcówka z Capitan Folk.

Pierwszego dnia z mieszkańcami iluminacje podziwiali Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego, wicemarszałek Piotr Wojtysiak oraz Magdalena Spólnicka, wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Łódzkiego.

- Jarmark w Sulejowie to wspaniałe wydarzenie, podczas którego możemy poczuć magię świąt. Jest ponad 90 wystawców ze swoimi lokalnymi produktami, których warto spróbować, warto też zrobić zakupy świąteczne. Mnóstwo konkursów i koncertów. Po prostu musicie tutaj być – mówi Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.

- Jarmark na Podklasztorzu to czas spędzony z rodziną w wyjątkowej atmosferze. Nikt tu nie musi wierzyć w świętego Mikołaja, bo wszyscy go widzieli na własne oczy  – dodaje wicemarszałek Piotr Wojtysiak.

kw/fot. P. Wajman