Głębsza Pilica to bezpieczniejsza Pilica

wtorek, 28 grudnia 2021

Jak zapowiadali, tak zrobili. Wody Polskie zakończyły udrażnianie Pilicy w miejscu, gdzie wpływa ona do Zalewu Sulejowskiego. Rzeka została odmulona i pogłębiona na długości ponad 7 km. - Oczyszczona Pilica daje poczucie bezpieczeństwa mieszkańcom – podkreśla marszałek Grzegorz Schreiber.

Umowa na realizację robót związanych z udrożnieniem i stabilizacją koryta rzeki Pilicy została podpisana przed rokiem i niemal natychmiast rozpoczęły się prace. Na teren budowy wjechały potężne maszyny, które wydobywały muł i inne naniesienia nagromadzone przez lata na dnie rzeki. Odmulone zostało główne koryto na długości ponad 7 km i jej dwie odnogi mające po 700 metrów. Wydobyty urobek wynosi 233 tys. metrów sześciennych i został przewieziony w osiem lokalizacji, które zostały obsadzone roślinami. Część cofkowa zbiornika została ponadto zabezpieczona tzw. geotubami przed wodami wezbraniowymi. Wyremontowane zostały też opaski brzegowe.

- Całkowity koszt robót wyniósł prawie 40 mln zł, a pieniądze pochodziły z naszego budżetu – podkreślał Przemysław Daca, prezes Przedsiębiorstwa Państwowego Wody Polskie i wyjaśniał: - Zrealizowane prace zwiększyły zdolność przepustową koryta rzeki na odcinku przepływającym przez Sulejów oraz w części cofkowej zbiornika. Będzie to szczególnie ważne w okresie zimowym, bo pozwoli zminimalizować zjawisko tworzenia się zatorów lodowych poprzez ułatwienie spływu lodu i śryżu. Wody wezbraniowe czy powodziowe, nie tylko z Pilicy, ale także jej dopływu, czyli Luciąży, będą miały zapewniony swobodny odpływ.

- Dziękuję panu prezesowi i Wodom Polskim, że w tak krótkim czasie zrealizowali duże zadanie, które dotyka bezpieczeństwa mieszkańców – mówił marszałek Grzegorz Schreiber.

- Czekaliśmy trzydzieści lat na tę chwilę – cieszył się Wojciech Ostrowski, burmistrz Sulejowa. - W 2010 roku nasze miasto omal nie zostało zatopione. To już na szczęście jest za nami.

Burmistrz podkreślał również, że prace wykonane przez Wody Polskie, to nie tylko pogłębianie Pilicy, ale także piękne plaże powstałe wzdłuż rzeki. - Weźmiemy na siebie dbanie o ich czystość - zapowiedział.

– To wyrównywanie zaległości, które w poprzednich latach miały miejsce w naszym województwie. Dziś jesteśmy na Pilicy, gdzie udało nam się zrealizować pewien etap prac, ale chcemy dalej intensywnie działać na terenie województwa łódzkiego. A to, co dotąd zrobiliśmy, rokuje, że wspólnie będziemy mogli zrobić wiele ważnych rzeczy w kwestii małej retencji, jazów.

W tym miejscu marszałek ogłosił przyśpieszony konkurs na dofinansowanie przyszłorocznej działalności spółek wodnych. Do wzięcia jest 2 mln zł z budżetu województwa. Nabór wniosków potrwa do końca stycznia.

- Chcemy wspierać spółki wodne, żeby były faktycznym partnerem dla Wód Polskich i działań, które wspólnie podejmujemy – powiedział marszałek Schreiber.

Prezes Przemysław Daca zapowiedział przy okazji realizację w Łódzkiem nowego, pilotażowego projektu - inwentaryzacji urządzeń melioracyjnych. – To województwo było szczególnie dotknięte przez susze, tymczasem tutaj dobrze działają spółki wodne – tłumaczył prezes Wód Polskich wybór naszego regionu do programu. - Chcemy tutaj w nowoczesny sposób zbierać dane dotyczące urządzeń, w tym rowów melioracyjnych, żeby wykorzystać je w dalszych pracach poprawiających gospodarkę wodną.

Po konferencji marszałek Grzegorz Schreiber obejrzał otwarte niedawno w Sulejowie: basen i halę sportową przy SP nr 1, które powstały dzięki dofinansowaniu z pieniędzy unijnych przyznanych przez samorząd województwa łódzkiego w wysokości 8 mln zł. Koszt ich budowy to 14,5 mln zł.

Przeszedł też nową kładką nad Pilicą. Ta inwestycja była dofinansowana z Urzędu Marszałkowskiego kwotą 2,5 mln zł. Miasto otrzymało też 720 tys. zł z rządowej rezerwy budżetowej. Zostało już wydane pozwolenie na użytkowanie obiektu, ale aby do niego dotrzeć, trzeba przejść przez plac budowy, dlatego oficjalne otwarcie jeszcze przed nami.

Kładka łączy rewitalizowane części Sulejowa po dwóch stronach Pilicy: Plac Straży i Rynek.

bg, jg/fot. Sebastian Sołtyszewski

Media