Cmentarz szybkiej mody

piątek, 11 sierpnia 2023

Pustynia Atakama w północnym Chile to miejsce które zyskało miano jednego z największych na świecie składowisk odpadów tekstylnych. Jak wynika z danych przedstawionych przez Agence France-Presse do portu w Chile trafia około 59 000 ton odzieży. Niewielka część z tego jest sprzedawana do sklepów w Ameryce Południowej, niestety co najmniej 39 000 ton jest składowane na pustyni, są to ubrania syntetyczne, które nie ulegają biodegradacji i zawierają chemikalia. Ich rozkład zajmie minimum 200 lat, a toksyczny wpływ na środowisko jest porównywalny do rozkładu opon czy plastiku. Tekstylia w hurtowych ilościach zwożone są na pustynię ze Stanów Zjednoczonych, Europy i Azji. Na świecie każdego roku wytwarzanych jest ponad 100 miliardów sztuk odzieży. To ponad dwukrotnie więcej niż dwadzieścia lat temu. Statystycznie taka wielkość produkcji umożliwia każdemu mieszkańcowi globu zakup 14 produktów odzieżowych rocznie. Szacuje się, że mieszkańcy USA wyrzucają rocznie ponad 15 milionów ton zużytych ubrań, czyli ok. 45 kg na osobę. Jeszcze więcej ok. 20 milionów ton odpadów generują Chińczycy. Z ok. 100 milionów ton odzieży produkowanej co roku na świecie, ok. 90 milionów ton trafia na śmietnik, a zaledwie niespełna 1% odzieży, który nie został kupiony przetwarza się na nowe tkaniny i ubrania. Fast fashion czyli „szybka moda” to jedna z najbardziej szkodliwych branż na świecie. Nigdy niesprzedane ubrania wyrzuca się, by zwolnić miejsce dla nowych kolekcji. Według szacunków ONZ przemysł włókienniczy odpowiada za 8 do 10% światowej emisji dwutlenku węgla, a także za 20% całkowitego zużycia wody na świecie oraz za powstanie 8% gazów cieplarnianych. Współczesna szybka i często jednorazowa moda, nadmierny konsumpcjonizm oraz nadprodukcja w modzie, to symbol tragicznych skutków, jakie działalność człowieka niesie dla planety. Szacuje się, że rynek tzw. „szybkiej mody” w 2022 roku wart był ponad 106 miliardów dolarów. Zdaniem ekspertów w 2027 roku będzie to już 185 miliardów dolarów.