Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

Weekend nad rzeką Grabią

czwartek, 15 maja 2025

Dobrym pomysłem na aktywny wypoczynek blisko natury w województwie łódzkim może być wycieczka nad rzekę Grabię. To propozycja zarówno na jednodniową wycieczkę, jak i dłuższy weekend: z noclegiem, spływem kajakowym, piknikiem, historią  i degustacją regionalnych potraw. Dojazd  nad rzekę  możliwy jest bezpośrednio Łódzką Koleją Aglomeracyjną – pociągi zatrzymują się na stacjach: Kolumna, Dobroń i Łask.

Grabia_MIS07231.jpg

Stamtąd, po kilkunastu minutach spaceru lub przejażdżki rowerem, można dotrzeć nad jedną z najczystszych i najbardziej malowniczych rzek regionu. Miejsce to sprzyja zarówno aktywnej rekreacji, jak i spokojnemu odpoczynkowi.

Grabia_MIS07553.jpg

Rzeka z duszą

Grabia to dopływ Widawki, wypływa z okolic Piotrkowa Trybunalskiego i po 77 kilometrach kończy swój bieg w nurtach Widawki, na terenie Parku Krajobrazowego Międzyrzecza Warty i Widawki.

- Na całej swej długości jest jedną z najczystszych rzek województwa, płynie przez lasy, pola, naturalnie meandruje –zachwyca się rzeką Katarzyna Krakowska, dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Łódzkiego, która nie ukrywa, że bardzo lubi wypoczywać  nad Grabią.

Grabia_MIS07255.jpgW dolinie rzeki do dziś zachowały się pozostałości dawnych młynów wodnych, świadków lokalnej historii i tradycji. Kilka z nich, jak młyny w Talarze czy Kozubach, nadal urzekają  architekturą i położeniem.

Grabia_MIS07537.jpg

Kajakiem przez dziką przyrodę

Dla miłośników aktywnego wypoczynku Grabia to prawdziwa gratka. Nurt rzeki, jej zróżnicowana szerokość i liczne przeszkody sprawiają, że jest idealna na kajakową przygodę. Jedną z osób, które znają rzekę jak własną kieszeń, jest Agnieszka Szulc, pasjonatka kajakarstwa i mówi:

- Za najpiękniejszy odcinek Grabii wielu kajakarzy uważa fragment między miejscowościami Kozuby a Grabno. Rzeka płynie tam przez malownicze, leśne tereny i tworzy liczne zakola. Woda jest czysta, brzegi zróżnicowane, a spływ wzbogacają naturalne przeszkody – powalone drzewa, niewielkie progi wodne czy bystrza. To miejsce łączy dzikość przyrody z umiarkowanym stopniem trudności, co daje prawdziwą przyjemność z kontaktu z naturą.

namiot.JPG

- Dokładnie nie pamiętam, ile razy płynęłam Grabią – może dziesięć? Może więcej. To zależy, który odcinek się wybierze. Grabia to rzeka o zróżnicowanym charakterze – są spokojne i płytkie fragmenty idealne dla rodzin, ale też bardziej wymagające z szybszym nurtem. Na rodzinny spływ szczególnie polecam trasę Marzenin – Kozuby. Ma około 7 kilometrów, łagodny nurt i kilka naturalnych przeszkód – nic zbyt trudnego. To świetna trasa na rozpoczęcie przygody z kajakiem.

Grabia_MIS07412.jpg

- Zawsze korzystam z usług bazy Zimorodek nad Widawką – profesjonalna, kompleksowa obsługa, z możliwością noclegu. Dla tych, którzy chcą więcej, polecam połączenie tras na Grabi i Widawce – wtedy mamy jeszcze większą różnorodność krajobrazów i lepszy dostęp do infrastruktury – mówi Agnieszka Szulc.

Rzeka z niespodziankami

Tomasz Krajewski z Włocławskiego Klubu Wodniaków PTTK zna Grabię z wielu spływów. Docenia jej zmienność i urok i wyjaśnia:

- Grabia to rzeka różnorodna. Można pływać nią od mostu w Kuźnicy, a przy wysokich stanach wód – nawet wyżej. Początkowo jest niewielka, ale z biegiem przybiera na wielkości. Są odcinki niemal dzikie, śródleśne, odległe od cywilizacji. Można spotkać bobra, sarnę, a powalone drzewa sprawiają, że trzeba się czasem nagimnastykować. Przenoski przy młynach, zwalone pnie – to tylko część tej przygody.

- Najpiękniejsze fragmenty? Zdecydowanie między młynami w Talarze i Baryczy – sosnowe lasy, piaszczyste skarpy, brzegi porośnięte mięta i kosaćcami. Ale też za Łaskiem, gdzie Grabia zwęża się i sunie między trzcinami  z zakrętu w zakręt.

Grabia_MIS07333.jpg

- Młyny? Niezwykle malownicze są te w Talarze i Krzywdzie, ale największe wrażenie zrobił na mnie młyn w Zielęcicach – właściciel pozwolił mi zajrzeć do środka. Maszyny z lat 40., a część z nich pamięta jeszcze czasy przedwojenne. To była prawdziwa podróż w czasie.

 

kajakarze_grabia.JPG

- Dla mniej doświadczonych kajakarzy polecam trasę z Brzesk do ujścia w Widawce – 12 kilometrów, a po drodze Osada Kajakowa Ujście, gdzie organizują spływy. Rzeka Grabia jest piękna, łatwo dostępna,  spływ nią  –  zawsze realny, może wrócę - dodaje Krajewski

ścieżki, plaże i ptaki 

Grabia to nie tylko spływy. Wzdłuż rzeki prowadzą trasy spacerowe i rowerowe. Można tu dotrzeć pociągiem ŁKA – wysiadając w Kolumnie, Dobroniu lub Łasku – a potem ruszyć pieszo lub rowerem przez lasy i łąki. 

Grabia_MIS07380_1.jpg

W Kolumnie znajduje się ośrodek Columna Medica, którego przedstawicielka  Renata Borkowska-Kubiak z pasją opowiada o tym miejscu:

- Jesteśmy idealnym uzupełnieniem  wycieczki nad Grabię  – mówi Borkowska i dodaje - można u nas zjeść, odpocząć i posłuchać ptaków. A ptaki to symbol bezpieczeństwa. Tam, gdzie ich nie ma –  po prostu źle się dzieje, a nad Grabią ptaków jest mnóstwo! Można usłyszeć  i zobaczyć: trzciniaki, słowiki, dzięcioły, kosy, rudziki. Dla tych, którzy chcą bardziej poznać tę okolicę, przygotowaliśmy specjalny quest rowerowy śladami Janusza Szweycera – założyciela Kolumny. To świetna forma aktywności i nauki historii w terenie. Dużo atrakcji, relaksu i piękna przyroda – wszystko w jednym. Zapraszamy - dodaje Renata Borkowska-Kubiak.

Grabia_MIS07406.jpg

 

Dzieciol.jpg

Pliszka_.jpg

Zalew „Zajączek”

W Łasku, przy ul. Armii Krajowej 75, znajduje się popularny zalew Zajączek – z plażą, boiskiem i kąpieliskiem. Woda pochodzi z Grabi i Pisi. Pan Julian, wędkarz i  mieszkaniec okolic, wspomina:

- Tu 60 lat temu nauczyłem się pływać. Rzeka była głębsza, ale i dziś można się wykąpać, odpocząć, złowić rybę. Często łowię: płocie, sandacze, szczupaki. Podziwiam łabędzie. Chciałbym, żeby to miejsce przetrwało w dobrej kondycji dla następnych pokoleń – dodaje wędkarz.

Grabia_MIS07325.jpg

ptaszki_z_wystawy.jpg

Młyny, które nadal pachną mąką

Prawdziwą perełką turystyczną  okolic nad Grabią jest m.in. zespół młynów wodnych w Talarze, gdzie w 2024 roku otwarto muzeum im. Jana Radgowskiego.

Grabia_MIS07509.jpg

– To jedyne w Polsce młyny napędzane wodą z jednego spiętrzenia. W drewnianych szparach wciąż pachnie mąką – choć ostatni raz z pewnością  mielono tu ponad 20 lat temu – opowiada Jolanta Radgowska, żona nieżyjącego już inicjatora odbudowy młynów. – To miejsce ma duszę i przyciąga ludzi, którzy pamiętają dawne czasy, ale młodzi też chętnie je poznają. Zwiedzających, w  zeszłych roku było ponad 700 osób. Zapraszamy  serdecznie, nawet i teraz, bo mamy wystawę zdjęć dzikiej przyrody autorstwa Agnieszki Kurpesy.

wystawa_3.jpg

Fotografka, to pasjonatka tych okolic, a  jej miłość do przyrody  widać na zdjęciach. Do zobaczenia nad Grabią – dodaje właścicielka zabytkowego młyna.

Grabia_MIS07511.jpg

Grabia_MIS07520.jpg

Przy drogach w okolicach rzeki Grabi często spotkamy bary w lesie czy  lokale serwujące regionalne przysmaki, takie jak: placki ziemniaczane, prażoki, barszczyk, żurek na zakwasie czy domowe pierogi. Wyjazd nad rzekę może być więc doskonałą okazją, by skosztować tradycyjnych smaków centralnej Polski.

Grabia_MIS07378.jpg

 

Grabia_MIS07465.jpg

Okolice rzeki Grabi,  to idealne miejsce na rodzinny wypoczynek,  oferują czystą wodę, zielone brzegi i wiele spokojnych zakątków do spacerów. W pobliżu warto odwiedzić Piaskową Górę, szczególnie z dziećmi,  to niewielkie wzniesienie zachęca do wspinaczki i  zabawy. Po chwili aktywności można przysiąść nad rzeką i prawdziwie  wypocząć.

 

Agnieszka Lubiatowska

Foto: Piotr Miśkiewicz, Sebastian Sołtyszewski, Agnieszka Kurpesa, arch. Tomasz Krajewski - Włocławski Klub Wodniaków PTTK