Tak cierpiały dzieci podczas niemieckiej okupacji

piątek, 9 września 2022

Nierozliczone zbrodnie niemieckie na polskich dzieciach oraz wpisane w to odszkodowania za krzywdy wojenne to wiodący temat konferencji naukowo-dydaktycznej zorganizowanej w Łodzi przez Muzeum Dzieci Polskich - ofiar totalitaryzmu.

Dwudniowe spotkanie historyków, badaczy historii II wojny światowej, kulturoznawców, publicystów, przedstawicieli muzeów i miejsc pamięci, a także ocalałych z niemieckiego obozu dla polskich dzieci przy ul. Przemysłowej w Łodzi oraz ich rodzin rozpoczęło się w piątek 9 września. Samorząd Województwa Łódzkiego reprezentował podczas wydarzenia wicemarszałek Piotr Adamczyk.

- Wydawać by się mogło, że tragizm drugiej wojny światowej odcisnął tak silne piętno, że wszyscy powinni widzieć, do czego prowadzi wojna. Niestety, zbrodnie, których dopuszczają się Rosjanie na Ukrainie, można w zasadzie porównać do tego, co podczas drugiej wojny światowej działo się w niemieckim obozie na ulicy Przemysłowej w Łodzi i na innych terenach naszego okupowanego kraju. Być może zbyt rzadko przypominano o tym, czego doświadczyły ofiary niemieckiej okupacji, być może zbyt mało było takich konferencji - mówił podczas otwarcia wicemarszałek Adamczyk.

Konferencja jest pierwszym tego typu wydarzeniem organizowanym przez Muzeum Dzieci Polskich - ofiar totalitaryzmu. Dla naukowców, którzy koncentrują się na tematyce związanej z cierpieniami najmłodszych ofiar drugiej wojny światowej, to okazja do podzielenia się wynikami badań. Wśród prezentowanych i dyskutowanych zagadnień są m.in.: nieznana powojenna historia komendanta obozu przy ul. Przemysłowej w Łodzi Camillo Ehrlicha, łódzkie procesy niemieckich zbrodniarzy w kontekście rozprawy przeciwko Eugenii Pol, czy obóz na Przemysłowej w przestrzeni kultury. Ważnym wątkiem są nierozliczone niemieckie zbrodnie wojenne na terenie okupowanej Polski. Po raz pierwszy zaprezentowana zostanie „lista siedmiuset". To imienny wykaz 696 polskich dzieci - ofiar niemieckich obozów zlokalizowanych na terenie Łodzi i okolic. Stanowi on podstawę do uzupełnienia szacunków strat demograficznych w raporcie dotyczącym reparacji wojennych od Niemiec.

Podczas konferencji muzeum wzbogaci się o bardzo cenne dokumenty. Alicja Hetmańska, córka byłej więźniarki obozu Gertrudy Nowak, oficjalnie przekaże placówce jedyną zachowaną dotąd pełną obozową teczkę akt osobowych swojej matki. Na podstawie tych dokumentów powstała książka „Niezwykła polska rodzina. Losy Gertrudy Nowak – dziecka z obozu na Przemysłowej”. Premiera tego wydawnictwa to jeden z ważniejszych punktów konferencji.

Zaplanowano także II Zjazd Ocalałych - byłych więźniów niemieckiego obozu dla dzieci polskich w Łodzi oraz stowarzyszenia zrzeszającego członków rodzin byłych więźniów.

Partnerami konferencji są Grzegorz Schreiber, Marszałek Województwa Łódzkiego, oraz Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka.

Niemiecki obóz przy ul. Przemysłowej w Łodzi był obozem koncentracyjnym tylko dla dzieci. Utworzono go 1 grudnia 1942 r. na terenach wyodrębnionych z Litzmannstadt Ghetto. Okupanci więzili tam dzieci i młodzież od 6. do 16. roku życia, ale trafiały tam także młodsze, nawet kilkumiesięczne dzieci. Więzione były w prymitywnych warunkach, niewolniczo pracowały, były torturowane. Według nowszych ustaleń, obóz pochłonął niemal 200 ofiar śmiertelnych, a w sumie przetrzymywano w nim od 2 do ponad 3 tys. dzieci. Gdy 19 stycznia 1945 r. zakończyła się niemiecka okupacja w Łodzi, w obozie przebywało ponad 800 małoletnich więźniów.

AA/fot. Tomasz Grala