Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

Nowatorski zabieg w szpitalu im. Biegańskiego w Łodzi: rozbijają twarde złogi, by ratować serca

czwartek, 23 października 2025

Lekarze specjaliści ze szpitala im. Biegańskiego w Łodzi, podległego Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Łódzkiego, przeprowadzili serię nowatorskich zabiegów kardiologicznych z wykorzystaniem litotrypsji wewnątrznaczyniowej. To nowoczesna metoda, która pozwala rozbijać twarde złogi miażdżycowe w tętnicach wieńcowych, czyli w naczyniach doprowadzających krew do serca.

Zwapniałe zmiany w tętnicach można porównać do twardej skorupy, która otacza wnętrze naczynia i nie pozwala mu się rozszerzyć. Litotrypsja działa jak delikatne pęknięcie tej skorupy, nie uszkadza naczynia, ale przywraca mu elastyczność i drożność.

Zabiegi przeprowadzono na Oddziale Kardiologicznym szpitala im. Biegańskiego w Łodzi
– Użyliśmy nowatorskiej metody rozkruszania zmian miażdżycowych, czyli tzw. litotrypsji, w tym przypadku litotrypsji mechanicznej  – mówi dr hab. n. med. Radosław Kręcki, kierownik Oddziału Kardiologicznego Szpitala im. dr. Wł. Biegańskiego w Łodzi. - Specjalny balon pokryty metalowymi wypustkami ze stali nierdzewnej umożliwia rozkruszanie skrajnie zwapniałych zmian miażdżycowych. Pacjenci, u których wykonaliśmy skuteczne zabiegi, byli kierowani do nas z innych ośrodków po niepowodzeniach. Tak skrajne, zwapniałe zmiany w tętnicach wieńcowych są najczęstszą przyczyną braku powodzenia w zabiegach przezskórnych. Dzięki tej metodzie mogliśmy odpowiednio przygotować łożysko wieńcowe pod implantację stentu. Pacjenci z uśmiechem opuścili nasz oddział już następnego dnia.

Realizacja tych skomplikowanych zabiegów to kolejny krok w rozwoju kardiologii w regionie łódzkim oraz potwierdzenie, że Szpital im. Biegańskiego pozostaje jednym z wiodących ośrodków w Polsce w zakresie nowoczesnej diagnostyki i leczenia chorób układu sercowo-naczyniowego.

Twarde, zwapniałe zmiany często uniemożliwiają lekarzom skuteczne leczenie. Zdarza się, że balon nie może się rozprężyć albo pęka, a stent, czyli maleńka rurka podtrzymująca naczynie, nie daje się wprowadzić. Dzięki litotrypsji lekarze mogą teraz „przygotować teren” i bezpiecznie wszczepić stent.

To ogromny krok naprzód. Dla pacjentów oznacza większe bezpieczeństwo, skuteczniejsze leczenie i szybszy powrót do zdrowia. Wielu chorych, którzy wcześniej słyszeli, że nic więcej nie da się zrobić, zyskuje realną szansę na poprawę stanu zdrowia. To także powód do dumy. Pokazuje, że w naszym regionie dostępne są metody leczenia na najwyższym światowym poziomie.

 

AK