Bramka termowizyjna chroni wejście do szpitala

środa, 24 czerwca 2020

Zamiast pracownika w skafandrze ochronnym, przyłbicy i z termometrem w ręku o możliwości wejścia do szpitala im. Pirogowa w Łodzi decyduje bramka termowizyjna. Jeśli pacjent lub odwiedzający ma więcej niż 38 stopni, albo nie chce zdezynfekować rąk – nie wejdzie, a informacja o jego stanie zdrowia zaalarmuje personel szpitala.

Taka bramka stanęła dziś w szpitalu przy ul. Wólczańskiej, ale docelowym miejscem będzie oddział szpitala im. Madurowicza przy ul. Wileńskiej.

– Tam trafiają kobiety w ciąży, odwiedzają je rodziny. W szczególny sposób zależy nam na ich bezpieczeństwie – zapowiedział Piotr Adamczyk, wicemarszałek województwa łódzkiego odpowiedzialny za służbę zdrowia. To na jego ręce sprzęt, który jest prezentem dla pacjentów, został przekazany przez firmę Diamond Module.

Darczyńcy zaprezentowali bramkę przed szpitalem. Egzemplarz próbny był zainstalowany w samochodzie. Bramka jest wyposażona w termowizyjny czujnik temperatury. Wartość wyświetla na monitorze i jeśli kwalifikuje ona pacjenta do wejścia na teren szpitala, pojawia się komunikat o konieczności zdezynfekowania dłoni. Dezynfekcja następuje bezdotykowo. Pacjent stoi na macie, która będzie odkażana raz dziennie.

– Bramka jest też wyposażona w kartę SIM, dlatego o stanie zdrowia osoby, u której wykryto zbyt wysoką temperaturę, może poinformować SMS-em personel szpitala – zachwala sprzęt dyrektor z firmy Diamond Module Krzysztof Żebrowski.

Firma oferuje takie bramki nie tylko placówkom medycznym, ale też zakładom pracy czy przedszkolom i szkołom. Wicemarszałek Piotr Adamczyk zapowiedział, że jeżeli będzie możliwość finansowania sprzętu z funduszy unijnych, Zarząd Województwa Łódzkiego rozważy zakup takich urządzeń również do innych szpitali nadzorowanych przez samorząd wojewódzki.

jg/fot. Adam Staśkiewicz