Głaz – międzynarodowo i w siodle

czwartek, 23 lipca 2015
Dobiegł końca drugi turnus kolonii letnich w Domu Wczasów Dziecięcych TPD w Głazie. Międzynarodowy akcent – wizyta wolontariuszy z aż trzech kontynentów oraz duża ilość młodych adeptów jeździectwa sprawiła, że był to czas pełen różnorodnych, profilowanych zajęć, niecodziennych atrakcji oraz integracji multikulturowej.
Blisko osiemdziesiąt kolonistów miało okazję uczestniczyć w zorganizowanych zajęciach językowych bądź treningach jazdy konnej. Zajęcia z języka angielskiego były prowadzone zarówno w formie lekcyjnej jak i rekreacyjnej (gry i zabawy sportowe prowadzone w języku obcym).

Najmłodsi uczestnicy wypoczynku mieli okazję najprawdopodobniej po raz pierwszy w życiu spróbować swoich sił w anglojęzycznych rozmowach z zagranicznymi wolontariuszami. Goście o których mowa przyjechali z wielu zakątków świata: Turcji, Słowacji, Kanady, Korei Południowej oraz z dalekiej Syberii. Prowadzili zajęcia o różnych stopniach zaawansowania, tak aby była możliwa współpraca w każdej grupie wiekowej, bez barier językowych i stresu, natomiast popołudniowe rozgrywki sportowe w języku angielskim były zwieńczeniem porannych lekcji.

Profil jeździecki miał na celu doskonalenie nabytych już umiejętności w tym zakresie oraz zapoznanie ze światem koniarzy początkujących dzieci. Zarówno dla tych którzy dopiero rozpoczynają karierę jeździecką jak i śmiałków, którzy czują się już pewnie w siodle, oprócz standardowych zajęć na maneżu i w hali odbywały się ćwiczenia z teorii jazdy konnej, woltyżerki, a także dyżury stajenne. Dzięki temu uczestnicy turnusu zaznajomili się z praktyką: karmienia, pojenia, siodłania, pielęgnacji i obycia z koniem.

Poza zajęciami profilowanymi dzieci uczestniczyły w Olimpiadzie Kolonijnej, która była bogata w konkurencje sportowe – gry w ringo, siatkówkę, palanta, rowerki wodne oraz artystyczne – muzyczne, plastyczne, teatralne. Olimpiada, a także wycieczki na basen i do wrocławskiego zoo zachęcały do aktywnego i kreatywnego wypoczynku. Dzięki temu szybko odkryliśmy talenty kolonistów, którzy odwiedzili nas z instrumentami muzycznymi, a także bagażem pełnym humorystycznych skeczów, malarskich projektów i akrobatycznych szpagatów. To tylko krótkie podsumowanie ostatnich dwóch tygodni – intensywnych i pełnych wrażeń. Choć dzieci i wolontariusze pojechali już w cztery strony świata, z pewnością nie raz wspomną kolonijny, wakacyjny czas…
 Autor tekstu: Agata Krajewska
Autor fotografii: Mirosław Dębski