„Nie” dla zmian w samorządach

środa, 25 stycznia 2017
Zasada stabilności i możliwość wielokrotnego wyboru przez mieszkańców to pryncypia rozwoju samorządów. Wszelkie próby zmiany w ordynacji wyborczych to ograniczenie demokracji – wspólnie stwierdzili Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego, Zbigniew Burzyński, prezydent Kutna oraz Andrzej Jankowski, burmistrz Strykowa
Proponowane przez Prawo i Sprawiedliwość zmiany w ordynacji wyborczej mają ograniczyć liczbę kadencji w samorządach tylko do dwóch. Sprzeciwiają się temu samorządowcy z regionu łódzkiego.
- To sztuczna eliminacja doświadczonych samorządowców, którzy często są kołem zamachowym w swoich społecznościach i to mieszkańcy dają im taki mocny mandat – mówił Witold Stępień, marszałek województwa.  – W zamian za to proponuje się rozwiązanie, które na czele samorządów postawi ludzi wybranych w sztuczny sposób. O tym powinni decydować mieszkańcy, a nie politycy z Warszawy.
Zbigniew Burzyński rządzi Kutnem od 1998 roku. Był wybierany w wyborach bezpośrednich na prezydenta Kutna od 2002 roku. W ostatnich uzyskał 65% głosów w pierwszej turze.
- Pomysł jest chory i ogranicza demokrację, bo największy rozwój odnotowały miasta, w których prezydenci rządzą od kilku kadencji, jak w Gliwicach, Gdyni, Rzeszowie czy Sopocie – mówił prezydent Burzyński. – Podobnie jest w Niemczech i Holandii. Można powiedzieć, że trwa już moja 5 kadencja i mogę z czystym sumieniem pokazać jej efekty.
Sprawdziliśmy. W latach 2002-2016 w Kutnie bezrobocie spadło ponad trzykrotnie: z 24% do ok. 7% . Na koniec ubiegłego roku odnotowano najniższe bezrobocie w mieście od czasu utworzenia samorządów, czyli od 1989 r. W tym czasie miasto dynamicznie pozyskiwało inwestorów, także w podstrefie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Łącznie utworzono ponad 5000 nowych miejsc pracy (w samej ŁSSE – 29 inwestycji, 2,5 mld zł nakłady i 2300 miejsc pracy). Pozytywne zmiany widać bardzo dobrze w budżecie: dochody miasta na przestrzeni 14 lat zwiększyły się ponad dwukrotnie (z 65 na 173 mln zł), wpływy z podatku PIT urosły ponad trzykrotnie (z 11 do 37 mln zł), podobnie jak i wpływy z podatku od nieruchomości (z 14 do 40 mln zł) przy niezmienianej stawce podatku od 4 lat!
Równie krytyczny wobec zmian w ordynacji wyborczej jest Andrzej Jankowski, burmistrz Strykowa od 2006 roku. W ostatnich wyborach uzyskał 75% głosów w pierwszej turze.
- Trzecią kadencję zajmuję się rozwiązywaniem problemów mieszkańców, a nie polityką - stwierdziłJankowski. – Ograniczenie kadencyjności to zły pomysł i łamanie konstytucji. Wygląda tak, jakby rządzący chcieli mi podziękować za dynamiczny rozwój Strykowa rozpoznawalnego dziś w całej Polsce. Od oceniania mojej pracy są mieszkańcy, niech tak zostanie!
Stryków leżący na połączeniu autostrady A1 i A2 przyciąga inwestorów jak magnes: na ponad 400 ha ulokowali się krajowi i światowi liderzy pochodzący z: Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Finlandii, Holandii, USA czy Francji. Funkcjonują tu 4 parki przemysłowe, międzynarodowe firmy z branży logistycznej, motoryzacyjnej, budowlanej, farmaceutycznej, spożywczej czy nowoczesnych technologii.
Na koniec spotkania marszałek zapowiedział spotkania z samorządowcami w regionie. – W samorządach najważniejsza jest stabilność – podsumował Witold Stępień. - Weźmy przykład Łodzi i prezydent Hanny Zdanowskiej. Łódź przez dwie kadencje bardzo się zmieniła, mimo to cały czas trwały prace przy wielkim programie rewitalizacji stolicy regionu. Trzecia kadencja to czas jego realizacji i to najlepsza rekomendacja dla ciągłości władzy w samorządach. To docenili w 2014 już po raz drugi łodzianie.
(mk)