Rycerze Wiosny na tarczy wracają z Głogowa
sobota, 9 sierpnia 2025Byli piłkarze obu klubów odegrali główne role w meczu Chrobry - ŁKS. Najpierw ŁKS wyrównał po golu Mateusza Lewandowskiego, byłego napastnika Chrobrego. Następnie trafienie na wagę zwycięstwa zanotował Kelechukwu Ibe-Torti, były skrzydłowy łodzian, a w głogowskiej bramce świetne spisywał się inny dawny ełksaesiak, Dawid Arndt. Ostatecznie łodzianie ulegli Chrobremu 1:2.
Przez pierwsze pół godziny niewiele się działo. Obie strony miały trudności z dochodzeniem do sytuacji, a gdy już się udało, to brakowało właściwego wykończenia. W 31. minucie po zagraniu z rzutu rożnego w pole karne, Mateusz Bartolewski zgrał piłkę na krótki róg do Szymona Lewkota, a ten strzałem głową trafił w poprzeczkę łódzkiej bramki. Sytuacja napędziła Chrobrego, który przeważał. Tuż przed przerwą groźny strzał z rzutu wolnego oddał Myrosłav Mazur, ukraiński obrońca głogowian, ale świetnym refleksem popisał się Aleksander Bobek, bramkarz łodzian, który sparował piłkę na bok.
Mazur dopiął swego po przerwie. W 54. minucie wykonujący kolejny rzut wolny Ukrainiec wykorzystał brak tzw. „krokodyla” w łódzkim murze i płaskim strzałem pokonał Bobka.
Mecz nabrał tempa i na odpowiedź ŁKS nie trzeba było długo czekać. Pięć minut później po aucie, piłkę na prawej flance otrzymał Mateusz Wysokiński. Pomocnik ŁKS dośrodkował w pole karne do swojego imiennika, Lewandowskiego, a ten bez problemów pokonał Dawida Arndta i było 1:1.
Udana akcja zdekoncentrowała gości, co skrzętnie wykorzystywali głogowianie. W 60. minucie po ich akcji lewą flankę, piłkę próbował przejąć Bobek, który wyszedł z bramki. Nie udało mu się to, a futbolówka trafiła w pole karne do Kelechukwu Ibe-Tortiego, skrzydłowego Chrobrego. Były zawodnik ŁKS trafił do pustej bramki, pognębiając swój były klub.
Łodzianie mieli swoje okazje, ale w bramce Chrobrego znakomicie spisywał się Dawid Arndt, były bramkarz ŁKS. Na szczególne pochwały zasługuje interwencja w końcówce. Na sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Jasper Loffelsend, niemiecki obrońca ŁKS atomowym strzałem z dystansu próbował pokonać Anrdta, ale bramkarz głogowian popisał się świetną paradą.
Chrobry Głogów – ŁKS Łódź 2:1 (0:0) 1:0 M. Mazur (54), 1:1 M. Lewandowski (59), 2:1 K. Ibe-Torti (60)
fot., Łukasz Grochala/CyfraSport