Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

Polscy lekkoatleci drużynowymi wicemistrzami Europy

poniedziałek, 30 czerwca 2025

Wspaniały sukces polskich lekkoatletów w upalnym Madrycie. Po trzech dniach rywalizacji biało-czerwoni wywalczyli na Estadio de Vallehermoso drużynowe wicemistrzostwo Europy, powtarzając sukces sprzed dwóch lat.

– Nie byliśmy tutaj stawiani w gronie faworytów, ale nasi zawodnicy pokazali, że Polacy potrafią walczyć o każdy punkt. Kadra pokazała charakter, a szczególnie cieszy postawa młodych lekkoatletów– powiedział prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Sebastian Chmara. 

Lekkoatletyczna reprezentacja naszego kraju wywalczyła w stolicy Hiszpanii drużynowe wicemistrzostwo Europy, ulegając jedynie świetnie dysponowanym Włochom. Zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego obronili tytuł zdobyty przed dwoma laty w Chorzowie.

Biało-czerwoni startowali w ostatnim dniu zmagań w Madrycie bardzo dobrze, a duży wkład w sukces mieli zawodnicy z Łódzkiego.

W sztafecie mieszanej 4x400 trener Marek Rożej desygnował do startu w kwartet Maksymilian Szwed zawodnik AZS Łódź, -Justyna Święty-Ersetic-Daniel Sołtysiak-Natalia Bukowiecka. Polacy pobiegli znakomicie i wygrali rywalizację w Madrycie. Kropkę nad i postawiła na ostatniej zmianie brązowa medalistka olimpijska. Nasz zespół uzyskał czas 3:09.43 i poprawiając rekord Polski, został także liderem światowych tabel. 

W biegu na 3000 metrów z przeszkodami Kinga Królik, zawodniczka Azymutu Pabianice prowadziła na jedno okrążenie przed metą. Na finiszowej prostej była jednak za rywalkami, ale spisała się świetnie i wyprzedzając konkurentki, przesunęła się na wysokie trzecie miejsce. Uzyskała czas 9:49.80.

– Wiadomo, że zawsze można coś poprawić. Ten bieg był ciężki technicznie. Myślałam, że stawka się bardziej rozciągnie. Było dużo przepychanek. Zaryzykowałam na 500 metrów przed metą, ale myślałam, że mniej zawodniczek wytrzyma. Na ostatnim rowie zostałam zamknięta, ale ostatnia prosta należała do mnie. Trzeba było walczyć, zacisnąć zęby. Na ostatniej przeszkodzie zahaczyłam jeszcze kolcem o belkę, dobrze, że się nie wywaliłam. Ostatecznie wywalczyłam trzecie miejsce – relacjonowała bieg Kinga Królik.

Drugie miejsce i 15 punktów dla biało-czerwonych było dziełem Marii Żodzik. Reprezentantka Polski w skoku wzwyż w pierwszych próbach pokonała 1.88, 1.91, 1.94 i w trzeciej 1.97. Tak wysoko Polka jeszcze nigdy nie skakała w sezonie letnim!

Cenne 14 punktów dla reprezentacji Polski wywalczył kulomiot Konrad Bukowiecki. Nasz zawodnik zaczął konkurs niemrawo, uzyskując wynik na poziomie 19.60. Później rozkręcił się i w najdalszej próbie uzyskał 20.55, co przekładało się naówczas na drugą pozycję. Ostatecznie Polak zakończył zmagania na trzecim miejscu. Dalej od niego pchnęli Szwed Petersson (21.10) oraz znakomicie dysponowany w Madrycie Włoch Fabrri – 21.68 i rekord czempionatu.

fot. Tomasz Kasjaniuk/PZLA