Piłka nożna. Rycerze ugotowani w kotle
niedziela, 14 września 2025ŁKS Łódź wciąż nie potrafi wygrać na wyjeździe w tym sezonie. W niedzielę, 14 września Rycerze Wiosny ulegli w słynnym „Kotle Czarownic” Ruchowi Chorzów 1:2
W pierwszej połowie przeważał Ruch i udokumentował to dwoma trafieniami. Już w 3. minucie futbolówka wylądowała w bramce gości. Jednak opolski sędzia Marcin Kochanek przy trafieniu Nikodema Leśniaka-Paducha, obrońcy Ruchu dopatrzył się zagrania ręką i gol nie został uznany.
Ruch był bardzo groźny przy stałych fragmentach gry. Najbliżej objęcia prowadzenia był w 26. minucie, gdy po rzucie rożnym wykonanym przez Piotra Ceglarza, Patryk Szwedzik próbował pokonać Aleksandra Bobka, ale bramkarz łodzian sparował piłkę nad poprzeczkę.
Cztery minuty później ŁKS odpowiedział kontrą. Jasper Loffelsend długi podaniem za linię obrony uruchomił Fabiana Piaseckiego, ale napastnik strzelił nad poprzeczką.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się trzy minuty później. Kontrę wyprowadził Ruch. Akcję prawym skrzydłem przeprowadził Denis Ventura, podał na środek do Ceglarza, który płaskim strzałem w długi róg pokonał Bobka i chorzowianie objęli prowadzenie.
Tuż przed przerwą, Sebastian Ernst, pomocnik ŁKS faulował w polu karnym Shumę Nagamatsu, japońskiego pomocnika Ruchu sędzia wskazał na „wapno”, a karę z jedenastu metrów wymierzył Piotr Ceglarz i było już 2:0.
Po przerwie Szymon Grabowski, trener łodzian chcąc wzmocnić środek pola, posłał w bój Mateusza Kupczaka i Michała Mokrzyckiego. W łodzianie spisywali się lepiej, jednak strzały Mokrzyckiego i Balicia nie znalazły drogi do śląskiej bramki. W końcówce mecz stracił na intensywności, ale wtedy właśnie doczekaliśmy się gola. W doliczonym czasie po zamieszaniu w polu karnym i ostrzale chorzowskiej bramki, do siatki trafił Loffelsend.
Ruch – ŁKS 2:1 (2:0) 1:0 Ceglarz (33), 2:0 Ceglarz (43)
ŁKS: Bobek – Loffelsend, Craciun, Fałowski, Norlin (75, Jurkiewicz) – Krykun (60, Hinokio), Wysokiński (46, Kupczak) Ernst (46, Mokrzycki), Balić (60, Rudol) – Lewandowski, Piasecki