Od Wajdy po Radwańską. Kolekcja autografów kolekcjonerki ze Zduńskiej Woli robi wrażenie.
wtorek, 22 lipca 2025Pani Małgorzata Adamiak ze Zduńskiej Woli od lat kolekcjonuje autografy. Jak mówi, to nie tylko hobby, ale część jej życia – sposób na kontakt ze światem i ludźmi. W jej zbiorach znajduje się już kilka tysięcy podpisów. Zbiera je od artystów, polityków, samorządowców, aktorów, sportowców, a także osób wykonujących nietuzinkowe zawody.
Uważa, że każdy podpis ma w sobie coś więcej niż tylko kilka liter, znaków – niesie intencję, emocje, a także cząstkę osobowości osoby, która go składa. – Autografy, to coś więcej niż podpis. To nie tylko pamiątka, ale zapis obecności człowieka, chwili która już nie wróci – mówi.
Większość podpisów zdobywa osobiście, choć ze względu na bardzo słaby wzrok i chorobę oczu, nie zawsze może podróżować tam, gdzie by chciała. W takich przypadkach pisze listy z prośbą o przesłanie autografu. Wiele osób odpowiada, czasem z opóźnieniem – ale odpowiada. Tak było np. z aktorką Małgorzatą Foremniak, której autograf przyszedł po kilku latach oczekiwania. – Byłam zaskoczona, ale bardzo się ucieszyłam – dodaje.
Niektóre podpisy trafiają do niej dzięki przyjaciołom, inne pozyskuje w ramach wymiany kolekcjonerskiej. Zdarzają się sytuacje trudniejsze – niektórzy, mimo sympatii fanów, niechętnie dzielą się autografem. – Czasem osoba lubiana z ekranu, w rzeczywistości okazuje się chłodna i niechętna. Stoję kilka godzin, czekam, a gwiazda po prostu odmawia. Tak bywa, nie chcę nikogo czarować – mówi otwarcie.
Są jednak chwile miłe i niezapomniane. Do dziś wspomina moment, kiedy aktorka Katarzyna Figura – jak sama podkreśla, bardzo sympatyczna kobieta – zauważyła ją w tłumie i bez wahania złożyła podpis. – To była wyjątkowa sytuacja, nie każdy tak reaguje-mówi. Wśród jej ulubionych autografów są podpisy polskich skoczków narciarskich. – Mam bzika na punkcie skoków – mówi z uśmiechem. W kolekcji są m.in. Adam Małysz, Piotr Żyła, Maciej Kot, Jakub Wolny. Oglądanie skoków to jedna z jej wielkich pasji, a zdobywanie autografów sportowców – szczególna radość.
Nie brakuje też podpisów polityków – w zbiorach są m.in. Rafał Trzaskowski, prezydent elekt Karol Nawrocki, a także Jerzy Urban. Nie patrzy na barwy polityczne – Dla mnie ważne jest, żeby utrwalić moment, gdy dana osoba pełni funkcję. Wszystko się zmienia, a pamięć bywa ulotna – tłumaczy. Z uśmiechem wspomina nieudaną próbę zdobycia autografu Andrzeja Leppera – Tak go pilnowałam, że aż nie upilnowałam. Wyszedł nagle, zostałam bez podpisu, bardzo żałuję - dodaje.
Do najcenniejszych podpisów w kolekcji należą jednak te od Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza. – Ich twórczość mnie oczarowuje – podkreśla. Od pani Alicji dostała nie tylko autograf, ale też płytę i bukiet kwiatów. Miały okazję porozmawiać. – To było dla mnie bardzo wzruszające. Takie chwile zostają w pamięci na zawsze- wspomina. Twierdzi, że w każdym autografie zostaje cząstka osoby, która go złożyła.
Obecnie marzy o podpisie Leszka Możdżera, wybitnego pianisty jazzowego. W związku z jubileuszem 200-lecia Zduńskiej Woli planuje także zdobyć autografy członków zespołu Róże Europy – zaproszonych na miejskie obchody.
Z powodu problemów ze wzrokiem Pani Małgorzata spędza dużo czasu w domu i ogrodzie. Ostatnio rozpoczęła nową kolekcję – długopisów z nazwami miast z całego świata. To kolejny sposób, by pielęgnować ciekawość świata i nawiązywać kontakt z ludźmi.
Pani Małgorzata zaznacza, że żadnego z autografów ze swojej kolekcji nie sprzedaje – każdy z nich ma dla niej wartość sentymentalną, nie materialną. Swoją pasją dzieli się także w mediach społecznościowych – zachęca do kontaktu, wymiany doświadczeń, a może i wsparcia w zdobywaniu kolejnych autografów. – Możecie mnie znaleźć na Facebooku ( Małgorzata Adamiak Zduńska Wola), piszcie do mnie – może pomożecie mi rozwijać moją pasję – dodaje.
Agnieszka Lubiatowska, Foto: Tomasz Grala