Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

ŁKS od zwycięstwa do zwycięstwa

sobota, 10 maja 2025
Trzeci mecz ŁKS pod wodzą Ryszarda Robakiewicza i trzecia z rzędu wygrana. Tym razem łodzianie wygrali w Chorzowie z Ruchem 3:1.

Mecz w Chorzowie z początku układał się po myśli gospodarzy i Ruch szybko, bo już w 11. minucie wyszedł na prowadzenie po szybkiej kontrze skutecznie zakończonej przez Miłosza Kozaka. ŁKS próbował doprowadzić do wyrównania, ale – jak się okazało - dopiero druga połowa meczu miała odwrócić losy spotkania. Po przerwie łodzianie przejmowali inicjatywę, a ich akcje były coraz bardziej składne i groźne. Uwagę zwracała zwłaszcza dobra postawa Piotra Głowackiego, który w 72. minucie meczu był autorem wyrównującej bramki. Zresztą bardzo ładnej, bo obrońca ŁKS potężnie huknął z linii pola karnego nie dając szans bramkarzowi gospodarzy.

Co charakterystyczne dla drużyny prowadzonej przez Ryszarda Robakiewicza, po golu łodzianie poszli za ciosem. I na efekty nie trzeba było długo czekać. W 81. minucie meczu swoją kolejną bramkę strzelił Mateusz Wzięch. To już trzeci gol tego zawodnika w pierwszej drużynie ŁKS. W doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił Mateusz Wysokiński po nieudanym wybiciu piłki przez obrońców Ruchu.

Łodzianie zasłużenie wywieźli z Chorzowa trzy punkty i umocnili się na 11. pozycji zbliżając się do rywali na dwa punkty.

jg/fot. Ruch Chorzów

 

Ruch Chorzów – ŁKS Łódź 1:3 (1:0)

Gol dla Ruchu: Kozak 11.; dla ŁKS: Głowacki 72., Wzięch 79., Wysokiński 90+2.

ŁKS: Bomba – Dankowski, Rudol, Gulen, Głowacki - Norlin (85. Zając), Mokrzycki, Kupczak Ż, Wysokiński, Sitek (55. Młynarczyk) - Mrvaljević (55. Wzięch).