Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

Lekkoatletyka. Drugie miejsce łodzianina Maksymiliana Szweda w biegu eliminacyjnym Młodzieżowych Mistrzostw Europy

piątek, 18 lipca 2025

Maksymilian Szwed, zawodnik AZS Łódź awansował do półfinału Mistrzostw Europy do lat 23. Łodzianin z czasem 45.77 był pierwszy swoim biegu eliminacyjnym na 400 metrów, a drugi w kwalifikacjach. To pierwszy sukces zawodników z Łódzkiego w tych zmaganiach.

Blisko 300-tysięczne Bergen jest od dziś do niedzieli stolicą europejskiej lekkiej atletyki, szczególnie tej na poziomie młodzieżowców. W czwartkowy poranek klimatyczny stadion Fana, położony ok. 10 kilometrów na południe od centrum miasta, zaczął tętnić sportową rywalizacją.

Obiekt prezentuje się naprawdę ładnie. Jest kameralny, idealny na organizację mistrzostw do lat 23. Jeśli chodzi o zaplecze, to na potrzeby zawodów wykorzystano znajdującą się tuż obok stadionu wykutą w skale halę rozgrzewkową. W niej ulokowano call-room, wygląda to imponująco – relacjonuje wprost z Bergen kierownik organizacyjny naszej drużyny Filip Moterski.

W upalnym norweskim Bergen rozdano pierwsze medale piętnastej edycji mistrzostw Europy młodzieżowców do lat 23. Na kameralnym stadionie Fana jedynym polskim finałem był dziś konkurs pchnięcia kulą kobiet. W porannych eliminacjach awans do niego wywalczyła Zuzanna Maślana. Zawodniczka Podlasia Białystok w czwartej serii pchnęła 16.64 i do ostatniej kolejki zajmowała trzecie miejsce. Wtedy świetną próbą na 16.90 popisała się Niemka Kopp, czym zepchnęła naszą reprezentantkę na czwarte miejsce.

Przyznam, że czuję niedosyt. Przez cały sezon zmagałam się z problemami technicznymi. Jest kłopot z parabolą lotu kuli, siłowo z kolei jest ok. Czwarte miejsce też jest dobre, trzeba dalej trenować i walczyć o lepsze wyniki – podsumowała start Maślana.

Mistrzynią Europy została Nina Chioma Ndubuisi (17.73), druga była jej rodaczka Jolina Lange (17.04).

Aleksandra Piotrowska. Polka dobrze spisała się w południowym biegu eliminacyjnym, w którym uzyskała czas 11.57. W wieczornym półfinale pobiegła wolniej, przy bardziej niekorzystnych warunkach wietrznych, osiągając 11.66. Zajęła czwarte miejsce, ale z czasem awansowała do piątkowego finału.

Pokonanie poprzeczki zawieszonej na wysokości 1.81 wystarczyło Alicji Wysockiej do wywalczenia kwalifikacji do finału rywalizacji.  

Do piątkowych biegów półfinałowych na 100 metrów przez płotki awansowały Alicja Sielska oraz Natalia Szczęsna. Nasze zawodniczki uzyskały odpowiednio 13.13 oraz 13.16, zajmując pierwsze i drugie miejsce w swoich seriach eliminacyjnych. Rezultat Sielskiej, która przyjechała do Bergen jako wiceliderka europejskich tabel U23, był także najlepszym wynikiem pierwszej rundy zmagań. W półfinale zameldował się także płotkarz na 110 metrów Szymon Basaj (dziś 13.99).

Na ostatniej prostej biegu na 800 metrów w imponującym stylu po trzecim torze wyprzedzała rywalki Julia Jaguścik. Zawodniczka trenera Andrzeja Wołkowyckiego atakując z dalszej lokaty, wygrała trzecią serię, uzyskała czas 2:02.71 i wywalczyła awans do finału.  

– Ludzie zawsze mówią, że eliminacje na 800 metrów są najtrudniejsze. Jak zobaczyłam wyniki z pierwszych biegów, wiedziałam, że będę musiała być w dwójce, albo trzeba będzie biegać bardzo szybko – relacjonowała Jaguścik, która o medal będzie walczyła w sobotę.

Początkowo na końcu stawki biegł w pierwszej serii eliminacyjnej rywalizacji na 1500 metrów Filip Rak. Polak, plasującym się na jednym z czołowych miejsc w europejskich tabelach U23, później przesuwał się na wyższe miejsca, by ostatecznie finiszować drugi. Uzyskał czas 3:43.92 i pewnie awansował do finału.

Cel zrealizowałem. Stawka była zbita, więc mogłem zaryzykować bieg z tyłu. Ostatni odcinek to atakowanie przodu, aby kontrolować – powiedział Rak.

W pierwszej sesji mistrzostw, rozgrywanej od czwartkowego poranka, dobrze spisało się spore grono polskich lekkoatletów. Do jutrzejszego finału zmagań dyskoboli awansowali Wojciech Lewkowicz i Damian Rodziak. Już w pierwszym biegu w Bergen świetnie spisał się Maksymilian Szwed. Łódzki 400-metrowiec wygrał swoją serię eliminacyjną ,uzyskując czas 45.77. Podopieczny trenera Krzysztofa Węglarskiego wystartuje więc w półfinale. Tam powinien otrzymać tor bardziej adekwatny do jego poziomu sportowego niż pierwszy po którym, mknął ku mecie w czwartek.  Klaudia Osipiuk wyrównując czasem 53.36 rekord życiowy oraz Dominika Duraj z wynikiem 53.47, najlepszym w sezonie, awansowały do piątkowych półfinałów biegu na 400 metrów.  Pomyślnie przez biegi eliminacyjne na 400 metrów przez płotki przeszły dwie z trzech polskich zawodniczek – Wiktorię Oko  i Paulinę Kubis zobaczymy w półfinale.

fot. Łukasz Szeląg