Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

Głód, odwaga i brązowy medal

środa, 25 czerwca 2025

Głód, odwaga i brązowy medal

Sezon 2024/2025 w IV lidze łódzkiej przeszedł do historii. Dla drużyny AKS SMS Łódź był to czas wyjątkowy – pełen emocji, wyzwań i dowodów na to, że futbol to coś więcej niż tylko wynik. Zespół z Milionowej zakończył rozgrywki na trzecim miejscu, udowadniając, że młodość może być siłą – jeśli tylko towarzyszy jej ambicja, praca i charakter.

Już w lipcu, gdy rozpoczynali sezon, wiedzieli jedno – nie są faworytami. Nie mają najstarszego składu ani największego budżetu. Ale mieli coś, czego nie da się kupić: głód gry, odwagę i młodzież gotową do walki.

– Mieliśmy w drużynie chłopaków, którzy chwilę wcześniej zdawali egzamin ósmoklasisty, a już grali seniorską piłkę – mówi Michał Baiński, trener zespołu, który po sezonie żegna się z funkcją. – To była dla nich nauka życia, ale też moment, w którym pokazali, że są gotowi na więcej.

31 zawodników z roczników 2006–2008 wystąpiło w tym sezonie w barwach AKS SMS Łódź. To nie tylko liczba – to filozofia klubu, który konsekwentnie stawia na rozwój młodych piłkarzy i ich realny udział w grze. – U nas młody nie siedzi. U nas młody gra. I to nie na alibi, ale na wynik – podkreśla Baiński.

Choć nikt w klubie nie zapowiadał awansu, piłkarze zdołali zdobyć brązowy medal IV ligi, ustępując jedynie bardziej doświadczonym zespołom. Z młodości uczynili oręż, a każdą porażkę traktowali jako lekcję. Każde zwycięstwo – jako wspólny egzamin zdany na boisku.

Nie mniejsze znaczenie ma triumf w klasyfikacji Pro Junior System, gdzie AKS SMS Łódź zdobył aż 30 177 punktów – najwięcej w województwie. To efekt systematycznej gry młodzieży, która nie tylko uczestniczyła w meczach, ale była ich istotną częścią.

Szczególne podziękowania trener kieruje do zawodników, trenerów grup młodzieżowych, kibiców i wszystkich, którzy tworzą tę wyjątkową piłkarską społeczność. – Dziękuję tym, którzy trenowali mimo sprawdzianów, i tym, którzy nie pytali "co wy robicie", tylko "co jeszcze możemy razem zrobić" – dodaje Baiński.

Co dalej? AKS SMS Łódź nie składa wielkich deklaracji. Zamiast tego, zapowiada dalszą pracę i rozwój. – Nie powiem: "zrobimy awans". Powiem: będziemy jeszcze lepsi – kończy trener.