1 września w Wieluniu oddany został hołd ofiarom pierwszego bombardowania miasta, rozpoczynającej się 75 lat temu, II wojny światowej. W uroczystościach, których kulminacja przypadła na godz. 4.40, uczestniczyli m.in.: kombatanci, wicepremier Janusz Piechociński, marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień, wicemarszałek Dorota Ryl, a także wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska, parlamentarzyści i przedstawiciele lokalnego samorządu.
 
Pierwszego dnia wojny przed świtem samoloty Luftwaffe zrzuciły na Wieluń kilkaset bomb. Niszczone były zabudowania cywilne, w tym szpital pw. Wszystkich Świętych. Dziś w tym miejscu znajduje się szkoła, a obok niej pomnik upamiętniający ofiary nalotów. To przy nim złożono wieńce, kwiaty i zapalono znicze.
- Co roku spotykamy się w tym miejscu próbując zrozumieć prosty ludzki gest, gest człowieka przerażonego, człowieka, który nie rozumie rzeczywistości, przepełnionego bólem - mówił marszałek Witold Stępień. - Gest człowieka, który niedawno jeszcze śpiąc został zaskoczony bezmiarem, którego nie jest w stanie pojąć. Wieluń pamięta. Powinniśmy pamiętać o tym my wszyscy. Powinniśmy dawać świadectwo tamtego czasu, historii.
Szacuje się, że w wyniku bombardowania mogło zginąć nawet 1200 wielunian.
Odczytany został apel poległych, kompania honorowa Wojska Polskiego oddała salwę honorową. Uroczystość zakończyła parada wojskowa.
jg/fot. Radio Ziemi Wieluńskiej